Belgia należy do krajów o najlepszej na świecie równowadze pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym, zajmując 10. miejsce z wynikiem 7,7 na 10 – według wskaźnika Better Life Index OECD.

Belgia wypada dobrze pod wieloma względami w porównaniu z innymi krajami objętymi indeksem: radzi sobie lepiej od średniej pod względem dochodów, edukacji, mieszkalnictwa, zdrowia, zaangażowania obywatelskiego i satysfakcji z życia. Jednak według najnowszych, dostępnych danych (2020 rok) kraj ten osiąga wyniki poniżej średniej pod względem kwestii społecznych.

„W Belgii około 4% pracowników pracuje zarobkowo przez bardzo długie godziny – znacznie mniej niż wynosi średnia OECD, czyli 10%” – stwierdzono w raporcie, podkreślając znaczenie ilości czasu, jaki dana osoba spędza w pracy. Dowody wskazują wyraźnie, że długie godziny pracy mogą szkodzić zdrowiu, zagrażać bezpieczeństwu i zwiększać stres.

Im więcej czasu ludzie spędzają w pracy, tym mniej czasu mają na inne zajęcia, takie jak kontakty towarzyskie, spędzanie czasu wolnego, jedzenie czy spanie. Ilość i jakość czasu wolnego jest ważna dla ogólnego dobrostanu ludzi i może przynieść dodatkowe korzyści dla zdrowia fizycznego i psychicznego.

Krajem, który uzyskał najwyższy wynik pod względem równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym były Włochy z wynikiem 9,4 na 10. Chociaż raport OECD wykazał, że kraj ten nie osiąga szczególnie wysokiego wyniku w innych ważnych aspektach, takich jak dochody, zatrudnienie, edukacja i środowisko, Włosi najwyraźniej wiedzą, jak zostawić pracę w pracy.

Na drugim miejscu znajduje się Dania (8,6), a tuż za nią Norwegia (8,5). Pierwszą piątkę zamykają Hiszpania (8,4) i Holandia (8,3). Inne kraje o zachowanej równowadze pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym to Francja i Szwecja (po 8,1), Niemcy (8,0) i Rosja (7,8).

06.04.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W poniedziałkowe popołudnie (1 kwietnia) w pociągu w Brukseli jedna osoba została dźgnięta nożem. Ofiara jest ciężko ranna.

Do zdarzenia doszło około godziny 13:00 w pociągu SNCB jadącym pomiędzy dworcem centralnym w Brukseli a dworcem północnym. Ofiara została wielokrotnie ugodzona nożem i obecnie przebywa w szpitalu.

„Podejrzany został zatrzymany przez lokalną policję na stacji Bruksela Północna, a śledztwo przejęła policja kolejowa” – podaje policja federalna.

Nie są znane motywy ataku.

03.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Kilkoro uczniów z Royal Athenaeum w Woluwé-Saint-Lambert trafiło we wtorek, 2 kwietnia, do szpitala po ekspozycji na opary chloru na basenie. Żaden z uczniów nie jest w stanie krytycznym.

Brukselska straż pożarna została wezwana do szkoły późnym rankiem, około godziny 11:25, ponieważ kilkoro uczniów, którzy znaleźli się na basenie szkoły przy Avenue Jacques Brel, skarżyło się na podrażnienie dróg oddechowych.

„Pojechaliśmy na miejsce z pięcioma karetkami pogotowia” – powiedział rzecznik straży pożarnej, Walter Derieuw. Zbadano tam 14 uczniów, z których 8 trafiło do szpitala z powodu lekkiego zatrucia.

Później Derieuw potwierdził, że łącznie 16 uczniów zostało zabranych do szpitala, ale ich stan nie był poważny. W późniejszej aktualizacji liczba ta wzrosła do 19 dzieci, które przewieziono do 5 szpitali. Około godziny 15:00 Derieuw potwierdził, że wszyscy uczniowie opuścili szpital.

Źródłem oparów chloru była przypadkowa mieszanina dwóch substancji chemicznych. Zmieszane produkty zostały usunięte przez specjalistyczną firmę prywatną, a szkoła została dokładnie przewietrzona.

03.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Nastolatki w wieku 16 i 17 lat – które w czerwcu tego roku, podobnie jak dorośli Belgowie, mają obowiązek głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego – nie muszą obawiać się kary, jeśli nie stawią się w lokalu wyborczym. Decyzję taką podjął rząd federalny.

Prawo do głosowania w Parlamencie Europejskim zostało po raz pierwszy przyznane w Belgii osobom w wieku od 16 roku życia ponad dwa lata temu. W maju Belgia potwierdziła, że umożliwi to około 270 tys. młodych ludzi – jeśli zdecydują się zarejestrować – głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego zaplanowanych na 9 czerwca.

Kilka miesięcy później sąd orzekł, że rejestracja nie jest już potrzebna. Niedawno Trybunał Konstytucyjny zawiesił także obowiązywanie ustawy stanowiącej, że obowiązek uczęszczania do lokalu wyborczego dotyczy wyłącznie osób, które ukończyły 18. rok życia, co oznacza, że zarejestrowane w wyborach osoby w wieku 16–17 lat mają teraz obowiązek udania się do lokalu wyborczego.

Natychmiast pojawiło się pytanie, czy (i w jaki sposób) władze powinny egzekwować ten obowiązkowy udział nieletnich. Jak zauważyła Minister Spraw Wewnętrznych, Annelies Verlinden, kar dla dorosłych nie można po prostu stosować w takim samym stopniu wobec nieletnich.

Teoretycznie dorosłym Belgom, którzy nie stawią się w lokalu wyborczym, grozi kara grzywny w wysokości od 40 do 80 euro, ale w praktyce niestawienie się nie jest karane ze względu na braki kadrowe w prokuraturach.

Ostatecznie jednak rząd federalny zdecydował, że wyborcy w wieku 16 i 17 lat nie zostaną ukarani grzywną za niestawienie się w lokalach wyborczych.

07.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)