Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Strach padł na wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Winda w każdym bloku nie taka straszna
Belgia: Ciasno! Gęstość zaludnienia aż tyle większa niż w Polsce
NaszeEauto w stanie zapaści. Jeszcze nikt nie dostał pieniędzy
1/3 mieszkańców Belgii ma obce pochodzenie!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 20 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Słowa dnia: Lage prijzen
Belgia: W zoo Pairi Daiza urodziło się słoniątko!
Najbezpieczniej jest na Podkarpaciu. Sprawdź, gdzie jest twój region
Temat dnia: Społeczeństwo Belgii starzeje się. Przed nami „demograficzna katastrofa”?
Niemcy, Hamburg: 20-latek aresztowany za wykorzystywanie seksualne dzieci online
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Demonstracja w Brukseli w sprawie większego budżetu na służbę zdrowia

Około 4 tys. Brukselczyków uczestniczyło w proteście w sprawie większego budżetu na belgijską służbę zdrowia.

Sektor służby zdrowia był reprezentowany przez lekarzy, pielęgniarki, położne i pracowników socjalnych, a także pacjentów. Z powodu epidemii koronawirusa uczestnicy demonstracji podzielili się na 400-osobowe grupy, które znajdowały się na dworcu centralnym, na Kunstberg oraz Keizerslaan.

Demonstranci domagają się lepszego finansowania służby zdrowia, większej liczby personelu oraz wyższych pensji. „Powinniśmy sprawić, że praca w służbie zdrowia jest atrakcyjniejsza. Jedną z możliwości są krótsze godziny pracy, ale bez obniżki pensji. Studenci powinni mieć lepszy dostęp do studiów, zaś stażyści nie powinni być wykorzystywani jako tania siła robocza” - przekazali organizatorzy protestu.

Kolejnym z postulatów było obniżenie wieku emerytalnego.

 

14.09.2020, Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Prywatne firmy autobusowe pomogą De Lijn dowieźć dzieci do szkół

Prywatne autobusy pomogą De Lijn dowieźć dzieci do szkoły z zachowaniem bezpiecznej odległości. Obecnie wiele dzieci dojeżdża do szkoły na rowerach, ale wraz z ochłodzeniem większość z nich przesiądzie się do transportu publicznego.

Podczas roku szkolnego transport publiczny jest przepełniony dziećmi. Z powodu pandemii koronawirusa większość z nich uczyła się zdalnie, co rozwiązywało problem przepełnionych autobusów i tramwajów w ostatnich miesiącach ubiegłego roku szkolnego. Teraz problem powrócił.

Niestety flamandzkie przedsiębiorstwo transportu publicznego De Lijn nie było w stanie zorganizować więcej tramwajów i autobusów, dlatego flamandzki rząd poprosił prywatne firmy o pomoc. Prywatne autobusy będą jeździć tą samą trasą, co autobusy z De Lijn i mają podążać tuż za nimi, aby jak najlepiej rozłożyć liczbę pasażerów.

Obecnie trwają rozmowy dotyczące nawet 300 dodatkowych autobusów. Na ten cel rząd zamierza przeznaczyć 12,5 miliona euro.

 

14.09.2020 Niedziela.BE

(mś)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Z powodu koronawirusa pracownicy mają nadwyżkę dni urlopowych

Nadwyżka dni urlopowych belgijskich pracowników, będąca efektem koronawirusa, wywołuje obawy u pracodawców, którzy sądzą, że duża część personelu zdecyduje się na urlop pod koniec roku – informuje firma z branży HR, Attentia.

Specjaliści odnotowali znacznie mniej wykorzystanych dni urlopu w okresie od marca do czerwca. Jest to związane z tymczasowym bezrobociem oraz lockdownem – w szczytowym momencie epidemii wiele osób zrezygnowało z wiosennych wakacji.

„W związku z tym pojawiła się obawa, że wielu pracowników weźmie wolne w ostatnim miesiącu bieżącego roku. Obawia się tego wiele firm” - w rozmowie z Het Nieuwsblad, przekazała specjalistka z Attentia, Sévérine Maebe.

31 sierpnia belgijscy pracownicy wciąż mieli średnio 8 dni wolnego, czyli o 1,5 dnia więcej niż w zeszłym roku, ale Maebe podkreśla, że dla firmy zatrudniającej tysiące pracowników, ma to ogromne znaczenie. Urlop trzeba wykorzysta do 31 grudnia 2020 roku, zaś przenoszenie wolnych dni na kolejny rok nie jest dozwolone.

W najgorszym wypadku personel straci dni urlopu, ale zgodnie z belgijskim prawem, pracodawcy mają obowiązek zapewnienia personelowi wolnego. W innym wypadku narażają się na karę.

 

14.09.2020, Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Centrowanie się kół – co to takiego? (cz.67)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Agnieszka Steur

Centrowanie się, kół – co to takiego?

Centrowanie się, kół – co to takiego? Chciałabym natychmiast napisać - coś znacznie ważniejszego, niż mogłoby się na początku wydawać. Dziś chcę opowiedzieć historię o zaniedbaniu. Pragnę podzielić się opowieścią bardzo prozaiczną, która zmieniła się dla mnie w metaforę tego, jak powinno się postępować w życiu. Czasem tak jest, że dzieje się coś z pozoru błahego, co może zmienić się w lekcję, której nigdy się nie zapomni.

Zacznę od początku. W ubiegłym roku kupiłam moim dzieciom nowe rowery. Byłam tym bardzo przejęta, bo to wydatek nielichy i zawsze człowiek martwi się, że może podjął błędną decyzję. Może jednak należało kupić inny model, w innym sklepie? Po zakupie i krótkim użytkowaniu, doszliśmy do wniosku, że wszystko jest w porządku. Dzieciaki były zadowolone, więc zapomniałam o moim strachu. Mijały miesiące a ja od czasu do czasu jeździłam na rowerze mojej córki i myślałam, że to jednak super pojazd.

Pod koniec ubiegłego roku, na długo przed wybuchem pandemii, moja córka po raz pierwszy wspomniała, że jakoś dziwnie jej się jeździ na rowerze, że chyba coś musiało się stać. Chciałam wiedzieć, co takiego, ale nie potrafiła mi odpowiedzieć, ponieważ sama nie wiedziała. Po prostu jeździło jej się dziwnie. Nie do końca wiem, dlaczego, ale nie zajęłam się tym problemem. Po jakimś czasie znów o tym wspomniała, potem znowu. Więc postanowiłam, że trzeba się z rowerem wybrać do specjalisty. Jednak ponownie nie stało się to dla mnie priorytetem. Dni mijały a rower pozostawał na mojej liście „do zrobienia”. Potem wybuchła pandemia korony i sprawa roweru zeszła nawet nie na drugi a na dziesiąty plan. Co ważne w tej opowieści, to to, że moja córka nadal jeździła na tym rowerze.

Rok szkolny dobiegł końca i zaczęły się wakacje. Na rowerze nie można już było się poruszać. Wtedy nie potrzebowaliśmy już specjalisty, aby powiedział nam, co się stało z jednośladem mojej córki. Sami mogliśmy to stwierdzić. Usterką roweru było centrowanie koła. Oznacza to jego odkształcenie. Może stać się tak na skutek wjechania w dziurę, uderzenia o krawężnik lub sporego obciążenia, na przykład, gdy na bagażniku przewozi się drugą osobę. Znajomy patrząc na „tańczące” koło stwierdził, że taka usterka jest już nie do naprawienia. Wtedy dopiero wystraszyłam się nie na żarty. Ale, jak to?

Zrobiłam film przedstawiający odkształcone koło w ruchu i pojechałam do pobliskiego sklepu z rowerami, w którym znajduje się również warsztat. Na miejscu pan pokręcił głową i wydał diagnozę. Powiedział, że koło jest ewidentnie odkształcone, postara się coś z tym zrobić, ale prosi, aby pod żadnym pozorem już nie jeździć na tym rowerze, bo to tylko pogorszy sprawę.

Oddaliśmy rower do warsztatu i tego samego dnia był naprawiony… no prawie, ponieważ mechanik powiedział, że takiej usterki nie da się w 100% naprawić. Może gdybyśmy przyszli z rowerem wcześniej… Szprychy zostały naciągnięte i rower znów nadaje się do użytku, ale jeżdżąc na nim, czuje się pewien mały dyskomfort.

Wracając do domu z warsztatu, zastanawiałam się nad tym wszystkim. Moja córka o problemie meldowała dawno, ale w natłoku spraw rower był mniej istotny no i problem też nie wydawał się poważny, przecież mogła jeździć…

Zaczęłam zastanawiać się, jak często w naszym życiu nie zwracamy uwagi na małe usterki? Takie, które niewielkim wysiłkiem można jeszcze naprawić? Pozwalamy, aby zepsucie powiększało się a sytuacja stawała się coraz trudniejsza. Tak trudna, że w końcu nie ma już powrotu, do tego, co było na początku? Rower już nigdy nie będzie jeździł idealnie.

Być może dzięki uszkodzeniu rowerowego koła nauczyłam się czegoś bardzo ważnego? Musiałam zignorować luźne szprychy, aby coś ważniejszego mi nie umknęło? Być może…

 

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

Agnieszka

 


13.09.2020 Niedziela.BE

(as)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed