Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Wskaźniki recyklingu rosną!
Polska: Pozwolenia budowlane do likwidacji. I nie chodzi o domy i garaże
Belgia: Wzrasta liczba wycofywanych produktów spożywczych
Belgijskie firm technologiczne zainwestują w obronność?
Niemcy: 13-latek uciekł ze szpitala. Powodem „pizza i cola”
Belgia, praca: W tej grupie stopa bezrobocia jedynie 3,2%
Słowo dnia: Badkamerkast
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 14 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobotnych mężczyzn więcej niż kobiet!
Zdrowie Polaków pod lupą. Wygląda na to, że nie jest z nami dobrze
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Prokuratura oddaliła zarzuty wobec policjantów biorących udział w pościgu, w którym zginął 17-latek

Brukselska prokuratura przekazała, że nie zamierza wnieść zarzutów przeciwko policjantom, którzy w sierpniu uczestniczyli w fatalnym pościgu. Zmarł wówczas 17-latek.

20 sierpnia, krótko przed północą, Mehdi Bouda znajdował się w pobliżu Mont des Arts w centrum Brukseli. Pojawili się tam funkcjonariusze policji, którzy chcieli go przeszukać w ramach śledztwa dotyczącego przestępczości narkotykowej.

Bouda zaczął uciekać ulicą Rue Ravenstein, przebiegł przez Galerie Ravenstein, a następnie na Cantersteen wbiegł na ulicę przy czerwonym świetle. Został potrącony przez radiowóz policyjny, który uczestniczył w innej akcji. Chłopak zmarł niedługo potem.

Tragedia ta doprowadziła do licznych protestów. W gminie Anderlecht, w której mieszkał 17-latek, powstało graffiti zadedykowane jego osobie. Rodzina zmarłego złożyła pozew oskarżając policję o „nieumyślne spowodowanie śmierci”.

Ponieważ jednak Bouda wszedł na przejście dla pieszych pomimo czerwonego światła, zaś radiowóz jechał z prędkością 95 km/godzinę, ale przy zielonym świetle, sąd uznał, że tragiczna śmierć chłopaka nie była winą funkcjonariuszy. Zeznania świadków zostały potwierdzone przez nagrania z monitoringu, na których wyraźnie widać światła.

Wszystkie zarzuty zostały oddalone.

08.10.2020, Niedziela.NL

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Uwaga na silny wiatr, dziś obowiązuje kod żółty

Belgijski instytut meteorologiczny (RMI) wprowadził dziś ostrzeżenie pogodowe – kod żółty. Jest ono związane z silnymi podmuchami wiatru sięgającymi 75 km/h.

Dziś po południu należy spodziewać się opadów deszczu niemal w całym kraju, z silnymi lub bardzo silnymi podmuchami wiatru (zwłaszcza na południowym zachodzie). Jak informuje RMI, silny wiatr „może doprowadzić do lokalnych zakłóceń oraz zniszczeń, a także utrudnień w ruchu drogowym”, a zatem zalecana jest szczególna ostrożność.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uruchomiło też specjalny numer alarmowy 1722. Zgodnie z założeniami, numer jest przeznaczony dla obywateli, którzy doświadczyli problemów, jednakże nie są w sytuacji bezpośrednio zagrażającej życiu. Federalna służba publiczna FPS informuje, że na numer należy zgłaszać incydenty, które „nie są potencjalnie niebezpieczne, ale wymagają interwencji straży pożarnej”. Kiedy występuje zagrożenie życia, należy tradycyjnie dzwonić pod numer alarmowy 112.

08.10.2020, Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Życie w Belgii: Co to jest „okno życia” i gdzie się znajduje?

Okna życia pozwalają matkom, które z różnych powodów nie mogą lub nie chcą opiekować się nowonarodzonym dzieckiem, bezpieczne i anonimowe oddanie go w inne ręce.

Pierwsze okno życia w Belgii powstało ponad 20 lat temu w Antwerpii, a kolejne ma powstać w tym roku w Evere na przedmieściach Brukseli. Więcej na ten temat: TUTAJ.

W ciągu 20 lat działania okna życia w Antwerpii pozostawiono w nim 18 dzieci. Znajduje się ono przy ulicy Helmstraat 93 w dzielnicy Borgerhout, około kilometr od dworca głównego.

Przyszła matka, rozważająca skorzystanie z okna życia w Antwerpii, może anonimowo uzyskać dodatkowe informacje i pomoc, dzwoniąc pod numer +32-478-813128. Wiele informacji na ten temat znajduje się też na stronie internetowej: TUTAJ.

„Sytuacja życiowa niektórych matek wydaje im się tak ciężka, że uważają, że nie mogą zatrzymać dziecka. Strach lub wstyd często są jednak zbyt wielkie, by zwrócić się o pomoc do odpowiednich instytucji. Anonimowe, łatwo dostępne rozwiązanie, jakim jest okno życia, może być dla dziecka ostatnią deską ratunku” – czytamy na wspomnianej stronie.

Jak to działa?

Matka, która chce anonimowo przekazać noworodka w bezpieczne ręce, udaje się do okna życia przy Helmstraat 93 w Antwerpii. Otwiera je, kładzie dziecko w znajdującym się środku łóżeczku i przykrywa je kocem.

Matka odbiera dokument z kodem, za pomocą którego będzie mogła w przyszłości udowodnić, że to jej dziecko (oczywiście jeśli będzie tego chciała).

W dokumencie znajdują się też dane kontaktowe oraz informacja o tym, co będzie się działo z niemowlęciem. W ciągu sześciu miesięcy matka może zmienić decyzję dotyczącą oddania dziecka.

Po zamknięciu okna uruchamia się system informujący opiekunów o tym, że znajduje się w nim dziecko. W ciągu 15 minut przy oknie znajdzie się opiekun, który zajmie się niemowlakiem. Dziecko zostanie też przebadane przez lekarza.

Przez pierwszą dobę niemowlęciem zajmuje się opiekun z okna życia. O odnalezieniu dziecka poinformowany zostaje burmistrz Antwerpii. Z prawnego punktu widzenia to on decyduje o dalszych krokach. Burmistrz powierza niemowlę urzędowi CKG, zajmującemu się opieką nad dziećmi.

Jeśli w ciągu kilku następnych tygodni matka nie nawiąże kontaktu z oknem życia, poinformowany zostanie urząd ds. adopcji. W ciągu miesiąca wybrana zostanie potencjalna rodzina adopcyjna.

Matka nadal ma możliwość odzyskania dziecka. W ciągu sześciu miesięcy od chwili oddania niemowlęcia do okna życia, może zmienić decyzję i procedura adopcyjna zostanie przerwana.

Każde dziecko, także to, które dopiero co przyszło na świat, ma prawo do życia”, czytamy na stronie: TUTAJ.

Nie oceniamy i nie krytykujemy decyzji matki, oddającej dziecko. Naszą najważniejszą troską jest zdrowie dziecka. Te matki nie są złymi matkami. One dają swym dzieciom szansę na dobre życie w jedyny sposób, jaki wydaje im się w danej chwili możliwy”.


08.10.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Obywatele Belgii chcący odwiedzić Włochy muszą przedstawić negatywny wynik testu na koronawirusa

Osoby chcące podróżować z Belgii do Włoch będą zobowiązane do przedstawienia włoskim władzom negatywnego wyniku testu na koronawirusa – w środę wieczorem poinformował włoski minister zdrowia, Roberto Speranza.

„Podpisałem dekret, zgodnie z którym osoby przyjeżdżające do naszego kraju z Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii i Czech muszą przedstawić negatywny wynik testu na koronawirusa” - czytamy na oficjalnym profilu ministra na Facebooku. Podobna zasada dotyczyła już osób podróżujących do Włoch z Hiszpanii i Grecji.

W związku z rosnącą liczbą zakażeń włoski rząd zamierza wprowadzić bardziej surowe ograniczenia, mające na celu spowolnienie rozwoju epidemii. Obecnie w całym kraju obowiązuje nakaz noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych oraz na ulicach (wyjątkiem są odizolowane miejsca, np. park oraz las, gdzie w pojedynkę wolno spacerować bez maseczki). Nakaz dotyczy wszystkich osób mających więcej niż 6 lat. Poza tym rząd wydłużył stan wyjątkowy do dnia 31 grudnia.

Jeśli chodzi o Belgię, prawie całe Włochy znajdują się na liście stref pomarańczowych, co oznacza, że można tam podróżować, ale przy zachowaniu surowych środków bezpieczeństwa. Osoby powracające z regionów oznaczonych kolorem pomarańczowym, nie są zobowiązane do zrobienia testu na koronawirusa.

Włoski region Calabria oznaczony jest kolorem zielonym, a zatem obywatele Belgii mogą podróżować tam bez przeszkód.

08.10.2020, Niedziela.BE

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed