Znany na całym świecie festiwal muzyki elektronicznej Tomorrowland, poszukuje obecnie 1,200 osób do pracy. Potrzebni są przede wszystkim barmani oraz sprzedawcy, którzy będą obsługiwali stanowiska z jedzeniem i napojami. To świetna okazja na wakacyjną pracę dorywczą.

Festiwal będzie trwał jedynie przez dwa weekendy lipca, ale ponieważ to impreza ogromnych rozmiarów, potrzeba ok. 1,200 pracowników, którzy będą obsługiwali stoiska z napojami oraz przekąskami. Aby znaleźć odpowiedni personel, organizatorzy festiwalu skontaktowali się z agencją Nowjobs, która rozpoczęła procedurę rekrutacyjną poprzez aplikację.

Swoje CV można przesyłać od zeszłej środy. Już teraz oferta cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Aplikację można pobrać zarówno na telefony z Androidem, jak i iOS. Pracownicy zostaną zatrudnieni na umowy tymczasowe.

Tomorrowland odbędzie się w dniach 19-21 lipca oraz 26-28 lipca.

27.04.2019 Niedziela.BE

W pierwszym kwartale roku 2019 dwa razy więcej aptek zostało zamkniętych niż otwartych, co jest konsekwencją konkurencyjnego rynku, na którym pojawia się coraz więcej outletów online bądź sieciówek.

W 2018 roku w Holandii otwarto 165 nowych aptek, zamknięto 190, zaś 12 zbankrutowało. W pierwszym kwartale 2019 roku widoczny jest ten sam trend: 30 aptek zostało otwartych, 64 zamknięte, poza tym odnotowano 4 bankructwa.

Obecnie w Belgii działa 4831 aptek, najczęściej jednak rozprzestrzeniają się sieciówki, zaś swoje drzwi zamykają niezależne apteki. Wielu farmaceutów jest niezadowolonych z takiego obrotu spraw. „Dla sieci nie jest ważne zdrowie pacjentów, a wyniki sprzedaży” - w rozmowie z Het Nieuwsblad przekazała Lieven Zwaenepoel ze stowarzyszenia farmaceutów APB.

Również apteki on-line mają ogromny wpływ na rynek farmaceutyczny. Zwaenepoel uważa jednak, że do tego zawodu potrzebna jest potwierdzona dyplomami i certyfikatami wiedza, zaś w przypadku aptek internetowych nie zawsze możemy sprawdzić kompetencje sprzedawcy. „Nie bez powodu farmaceuci studiują tak długo” - dodawała.

27.04.2019 Niedziela.BE

W ciągu roku sprzedaż nowych samochodów spadła w Belgii aż o 5,9% - wynika z danych europejskiego związku producentów aut Acea.

Nie tylko mieszkańcy Belgii coraz rzadziej decydują się na zakup nowego samochodu. Trend ten obserwuje się w większości państw Unii Europejskiej. W pierwszym kwartale tego roku w całej UE sprzedano o 3,3% mniej nowych samochodów niż w tym samym okresie roku 2018.

W Belgii w okresie od stycznia do marca 2019 roku sprzedano 156 tys. nowych samochodów osobowych. W pierwszym kwartale ubiegłego roku było to jeszcze 166 tys., informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W sumie w całej Unii Europejskiej sprzedano w pierwszym kwartale 2019 roku 4,03 mln nowych samochodów osobowych. W tym samym okresie roku ubiegłego było to jeszcze 4,17 mln.

Mieszkańcy państw Unii Europejskiej najczęściej decydują się na zakup nowych samochodów marki Volkswagen (11,1% udziałów w rynku), Ranault (6,7%), Peugeot (6,5%) i Opel (5,9%).

W Polsce sprzedaż nowych samochodów utrzymuje się na stabilnym poziomie. Zarówno w pierwszym kwartale 2018, jak i w pierwszym kwartale 2019 roku sprzedano w Polsce niespełna 140 tys. nowych aut.

27.04.2019 ŁK Niedziela.BE

Ceny podstawowych towarów i usług wzrosły w Belgii w minionym roku 2,2%. To więcej niż średnia dla całej strefy euro (1,4%) – wynika z danych europejskiego biura statystycznego Eurostat.

Liderem podwyżek cen w strefie euro jest Holandia. W marcu wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych był u północnych sąsiadów Belgów o 2,9% wyższy niż w marcu roku ubiegłego.

Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych uwzględnia ceny m.in. żywności, ubrań, benzyny, a także wysokość czynszów i ubezpieczeń. Nie jest tym samym, co wskaźnik inflacji, gdyż obliczając inflację bierze się pod uwagę również ceny mieszkań, produktów przemysłowych, złota i akcji.

W liczącej 19 państw strefie euro Belgia zajęła 6. miejsce, jeśli chodzi o najwyższe podwyżki cen podstawowych towarów i usług. Do większego wzrostu cen doszło w Holandii, Łotwie, Słowacji, Litwie i w Luksemburgu. Najniższe podwyżki cen odnotowano w Portugalii (0,8%).

Do ogólnego wzrostu cen w Belgii przyczyniły się w dużym stopniu opłaty za energię. Prąd i gaz podrożały w ciągu roku w kraju ze stolicą w Brukseli aż o 8,8% (średnia dla całej strefy euro 5,9%).

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych rosły w Belgii już w wolniejszym tempie. W ciągu roku wzrost cen żywności wyniósł 1% i był niższy niż średnia dla całej strefy euro (1,3%), poinformowało holenderskie Główne Biuro Statystyczne CBS.

W Polsce ceny podstawowych towarów i usług wzrosły w ciągu roku o 1,7%, wynika z danych biura Eurostat.

27.04.2019 ŁK Niedziela.BE