Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela, 2 listopada 2025, www.PRACA.BE)
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota, 1 listopada 2025, www.PRACA.BE)
Rekordowy kryzys wśród urzędników. Fala wypaleń i zwolnień lekarskich w Belgii
Rekordowy kryzys wśród urzędników. Fala wypaleń i zwolnień lekarskich w Belgii
Wielka kradzież z bankomatów. Klienci tracą tysiące, policja tropi szajkę
Belgia: Miał iść na kurs panowania nad złością, ale… pobił syna! Ojciec z Beerse skazany
Polska: Wojna o polską cebulę i ziemniaki. Rolnicy wyjdą na ulice
Belgia: Kamery zamiast strażników! Hoogstraten walczy z wandalami
Belgia: Fałszywy "bankowiec" złapany z torbą pełną biżuterii
Polska: Koniec z "szon patrolami". Ministerstwo mówi: dość internetowym łowcom uczennic

Groźby śmierci wobec belgijskich wolontariuszek w Maroku! Aresztowano podejrzanego

Groźby śmierci wobec belgijskich wolontariuszek w Maroku! Aresztowano podejrzanego fot. Shutterstock

W Maroku aresztowano mężczyznę, który domagał się śmierci dla belgijskich wolontariuszek z organizacji charytatywnej Bouworde. Wprawdzie dziewczyny nie były bezpośrednio zagrożone, ale część z nich i tak zdecydowała się na powrót do domu.

37 wolontariuszy udało się do wioski Adar, na południu Maroka, aby pomóc w naprawie dróg. W zespole znajdowali się zarówno młodzi mężczyźni, jak i kobiety. Ich praca przyciągnęła uwagę lokalnych mediów.

Reportaż na ich temat został wyświetlony w marokańskiej telewizji. Zobaczył go mężczyzna z regionu Tanger (północna cześć kraju, około 800 km od wioski Adar), który uznał, że dziewczyny są niestosownie ubrane. Na Facebooku opublikował post, w którym wzywał do ścięcia młodych kobiet.

Marokańskie władze zdołały znaleźć mężczyznę. Został aresztowany i możliwe, że stanie przed sądem. Organizacja Bouworde zapewniła, że dziewczęta nigdy nie były bezpośrednio zagrożone. „Początkowo nie były nawet świadome całego zamieszania. Zostały bardzo dobrze przyjęte w Adar i były traktowane z szacunkiem przez mieszkańców okolicy” - przekazała Karen Heyligen z Bouworde.

Pomimo tego rodzice czterech wolontariuszek zdecydowali o ich powrocie do domu.

 

08.08.2019 Niedziela.BE
(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież