Europa: „Ten sezon grypowy może być bardzo trudny”
- Written by Redakcja
- Published in Świat
- Add new comment
Nadchodzący sezon grypowy może być w Europie ciężki, a ucierpieć mogą przede wszystkim seniorzy – wynika ze wstępnych prognoz Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób ECDC.
W większości państw Unii Europejskiej liczba zachorowań na grypę jest wciąż niska. Jak dotąd najczęściej występującym wirusem grypy jest A(H3N2). To tzw. grypa australijska, która może być szczególnie uciążliwa dla osób starszych, czytamy w portalu nos.nl. W dodatku szczepienia tylko w ograniczonym stopniu chronią przed wirusem typu A(H3N2).
Jeśli te prognozy się sprawdzą, to dla osób starszych oraz ludzi z osłabionym układem odpornościowym nadchodzące miesiące mogą być trudne. Wciąż przecież trwa pandemia koronawirusa, a jesienią i zimą należy się spodziewać większej liczby zakażeń. Zagrożenie może więc być podwójne: i ze strony grypy, i ze strony koronawirusa.
W ubiegłym sezonie grypa nie stanowiła wielkiego problemu. Był to niejako skutek uboczny lockdownów i obostrzeń wprowadzonych w wielu krajach z powodu pandemii koronawirusa. W wyniku ograniczenia liczby kontaktów społecznych, noszenia maseczek, zachowywania dystansu i częstego mycia dłoni także wirus grypy wolniej się rozprzestrzeniał – uważają eksperci.
Naukowcy z ECDC uważają, że także w tym roku zasady takie jak zachowywanie dystansu społecznego czy częste mycie dłoni powinny być stosowane np. w szpitalach i domach opieki nad seniorami. Pracownicy takich placówek powinni się zaszczepić przeciwko grypie i koronawirusowi – apeluje ECDC.
27.10.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Policja namierzyła i zaatakowała pedofilów. Dowodami są drastyczne zdjęcia i filmy
- Polska: Tak grillują Polacy. Kiełbasa nie jest już królową rusztu podlewanego procentami
- Polska: Czekają nas olbrzymie podwyżki cen gazu. Chyba jeszcze nigdy takich nie było
- Polska: Trwa zamieszanie wokół cen za wodę. Zapłacimy więcej?
- Polacy nie liczą już na ZUS. Wolą liczyć na siebie. Jakie mają sposoby?