W czwartek około godziny 8:30 Wivinne Marion wyszła na poranny jogging. 42-letnia kobieta nie wróciła już do domu – opisuje flamandzki dziennik „De Standaard”.

Około godziny 9:00 świadek poinformował policję o tym, że przy drodze w lesie w miejscowości Boninne (w walońskiej prowincji Nameur ) widział mężczyznę bijącego kobietę, który następnie zamknął ją w bagażniku samochodu. Około godzinę później funkcjonariusze zauważyli kilka kilometrów od tego miejsca, w miejscowości Flawinne, auto znajdujące się w rzece – informuje gazeta „Het Laatste Nieuws”.

Potwierdził się najgorszy scenariusz: w bagażniku zatopionego w rzece La Sambre samochodu odnaleziono zwłoki 42-latki. Informację tę potwierdziła tamtejsza prokuratura. Ofiara miała męża i dwoje dzieci, pracowała w okolicznym szpitalu.

Jeszcze tego samego poranka policja zatrzymała właściciela samochodu, który przebywał w okolicy. Xavier V. nie przyznaje się do winy. Prokuratura podejrzewa go o zaatakowanie kobiety, zamordowanie jej, a następnie ukrycie ciała w samochodzie i porzucenie auta z ciałem w rzece.

Dokładnie okoliczności śmierci Wivinne Marion, ani motywy, jakimi kierował się podejrzany, nie są jeszcze znane. Sekcję zwłok zaplanowano na piątek, informuje „De Standaard”.

02.11.2018 ŁK Niedziela.NL

Mały orangutan urodził się w miniony wtorek, w parku Pairi Daiza w Brugelette – przekazał zarząd zoo. To wielkie wydarzenie - orangutany są obecnie gatunkiem zagrożonym wyginięciem.

W oficjalnym komunikacie opublikowanym przez zoo napisano, że to moment "historyczny", ponieważ gatunek ten jest krytycznie zagrożony wyginięciem. Istotny jest również fakt, że do poczęcia doszło w sposób naturalny. Maluch to samiec, który otrzymał imię Sungai (w języku indonezyjskim to "rzeka"). Jest on obecnie szóstym orangutanem sumatrzańskim mieszkającym w Pairi Daiza.

Warto dodać, że to dopiero drugie narodziny orangutana w Belgii od czasu pierwszych udanych porodów w 1970 roku. Ponieważ zwierzęta te dojrzewają stosunkowo długo, ich wskaźnik reprodukcji jest bardzo niski. Na wolności orangutany żyją od 30 do 40 lat. Przez całe życie samice rodzą jedynie trzy bądź cztery młode.

Jak przekazały władze zoo, „Sungai jest wynikiem miłości od pierwszego wejrzenia pomiędzy samicą Sintą oraz samcem Gempą”. Para ta przybyła do parku w 2016 roku, w ramach programu reprodukcyjnego.

Maluch nie został jeszcze pokazany publiczności.

02.11.2018 KK Niedziela.BE

Mohammed Abdeslam, brat Salaha Abdeslama, jedynego terrorysty ocalałego po zamachach w Paryżu, został skazany na 30 miesięcy pozbawienia wolności. Poza tym sąd nakazał mu karę grzywny w wysokości 16 tys. euro. Mężczyzna jest zamieszany w kradzież dużej sumy pieniężnej.

Mohamed Abdeslam został oskarżony o udział w kradzieży 70 tys. euro, które były transportowane do banku przez pracowników gminy Molenbeek-Saint-Jean dnia 23 stycznia. Brat terrorysty jest byłym pracownikiem usług komunalnych w Molenbeek – niedługo po zniknięciu pieniędzy został zwolniony z pracy.

Mężczyzna przyznał się do winy, dlatego też wyrok jest stosunkowo niski. Ponieważ wciąż nie udało się odnaleźć części skradzionej sumy, skazany musi zapłacić również karę grzywny.

Przypomnijmy, że sam Salah Abdeslam został skazany w kwietniu tego roku na karę 20 lat pozbawienia wolności. Jest on jedynym zamachowcem ocalałym po atakach terrorystycznych w Paryżu. Przeżył, ponieważ najprawdopodobniej zawiódł go mechanizm bomby. Podobnie, jak inni terroryści, miał zginąć w samobójczym ataku.

02.11.2018 KK Niedziela.BE

Październik i listopad to najniebezpieczniejsze miesiące na belgijskich drogach. To wtedy najczęściej dochodzi do śmiertelnych wypadków – informuje flamandzki dziennik „De Standaard”.

W ubiegłym roku w tych dwóch miesiącach w wypadkach na belgijskich drogach zginęły 124 osoby, a ponad 8,8 tys. ludzi zostało rannych. Co piąta śmiertelna ofiara wypadków drogowych w Belgii zginęła w 2017 roku właśnie w październiku i listopadzie, wynika z danych instytutu Vias.

Wiąże się to z trudniejszymi warunkami panującymi jesienią w ruchu drogowym. Ze względu na częstsze opady, spadające liście, błoto i przymrozki nawierzchnia jezdni częściej jest śliska, co zwiększa zagrożenie wypadkami. W godzinach porannego i wieczornego szczytu słońce znajduje się tylko nieco nad horyzontem, co także utrudnia kierowcom życie, opisuje „De Standaard”.

Oprócz tego w listopadzie mamy dwa święta wolne od pracy (Święto Zmarłych 1 listopada i rocznica zakończenia pierwszej wojny światowej 11 listopada), w trakcie których ruch na drogach jest większy i zagrożenie kolizją czy wypadkiem wzrasta. W te dni dużo częściej dochodzi też do wypadków z udziałem pijanych kierowców. Normalnie takie wypadki stanowią jedynie 11% wszystkich wypadków na belgijskich drogach, ale 1 i 11 listopada jest to ponad 25% - informuje flamandzka gazeta.

02.11.2018 ŁK Niedziela.BE