W 2017 roku spadła liczba osób, u których zdiagnozowano wirusa HIV – w porównaniu z rokiem 2016 o 2%, zaś w porównaniu z 2012 rokiem, aż o 27,5%. W ubiegłym roku wykryto chorobę u 890 osób. Najnowsze dane pochodzą z raportu federalnego instytutu badawczego Sciensano. Instytut podkreślił jednak, że choć wiadomości są optymistyczne, to wciąż liczba zakażeń wirusem HIV utrzymuje się na wysokim poziomie.

Spadek w liczbie zakażeń wirusem HIV odnotowano głównie w grupie homoseksualnych mężczyzn. W ubiegłym roku 48,6% nowych znanych przypadków zakażeń wykryto u aktywnych seksualnie homoseksualistów. Jeśli chodzi o osoby heteroseksualne, odsetek znanych przypadków wynosił 48,3%. Z roku na rok jest jednak coraz lepiej. Od maja 2013 roku liczba zachorowań w grupie gejów spadła o 34%. Tymczasem obecnie jedynie 1% zachorowań dotyczy osób, które zaraziły się poprzez dożylne podanie narkotyku.

W 2017 roku aż 63% nowe przypadki zakażeń wirusem HIV dotyczyły właśnie Belgów. 17% dotyczyło innych narodowości UE, zaś 20% - osób spoza Unii Europejskiej.

Wśród mieszkańców Belgii, 49% zakażonych osób miało pochodzenie afrykańskie, zaś 28% - belgijskie. W latach 2008-2015 liczba heteroseksualnych Belgów, u których diagnozowano HIV, była stabilna i od jakiegoś czasu stopniowo spadała.

Obecnie w Belgii żyje około 18,908 nosicieli wirusa HIV. Szacuje się, że około 10% zakażonych osób jest tego nieświadomych.

03.12.2018 KK Niedziela.BE

Prawie 20% pracowników policji w Antwerpii twierdzi, że w minionym roku byli prześladowani w pracy. Badania przeprowadzone przez Katolicki Uniwersytet Lowański pokazują, że niekiedy to szef był odpowiedzialny za nękanie swoich podwładnych. Naukowcy zasugerowali, że podobna sytuacja może mieć miejsce w całym kraju.

Badacz, Jeroen Maesschalk, przyznaje, że 20% to bardzo dużo. 10% pracowników policji przekazało, że w minionym roku padli ofiarą nękania przynajmniej 3 razy. Maesschalk podkreślił przy tym, że dane te najprawdopodobniej nie stanowią wyjątku na tle całego kraju, zaś podobna sytuacja może mieć miejsce w innych jednostkach belgijskiej policji.

Związek policyjny NSPV przekazał, że jest zaskoczony tymi liczbami i w związku z tym konieczne jest rozpoczęcie działań mających na celu walkę z tym problemem. Luc Goos z NSPV poinformował, że tych danych pod żadnym pozorem nie wolno zignorować.

01.12.2018 KK Niedziela.BE

21-latek oraz jego 19-letnia siostra zostali skazani na 3 lata pozbawienia wolności w pierwszym w Limburgii procesie o terroryzm. Rodzeństwo, które uległo radykalizacji, utrzymywało kontakt z grupą terrorystyczną ISIS i pomagało w przygotowywaniu materiałów propagandowych. Sędzia nie miał wątpliwości, co do ich winy.

Poza karą więzienia, skazani będą musieli przejść przez specjalny program deradykalizujący. Zdaniem adwokata skazanych, rodzeństwo nigdy nie namawiało nikogo do zabronionych czynów.

- Tylko dlatego, że coś przetłumaczysz, nie znaczy, że się z tym zgadzasz. Moi klienci potępiają przemoc - przekonywał adwokat oskarżonych.

Rodzeństwo pochodzi z rodziny serbskich muzułmanów, którzy przeprowadzili się do Belgii w 1999 roku. Oboje mają belgijskie obywatelstwo i uczyli się w tutejszej szkole. 21-latek został zatrzymany w listopadzie 2015 roku. Po przejrzeniu jego telefonu okazało się, że korzysta on aplikacji do kontaktu z terrorystami. Z wiadomości wynikało, że jego siostra przetłumaczyła na potrzeby ISIS artykuł propagandowy.

W policyjnym oświadczeniu dziewczyna przyznała, że popiera działania ISIS i nie widzi problemu w tym, ze dżihadyści zabijają niewiernych. Jej zdaniem ataki na Europę są odwetem za cierpienia w Syrii.

30.11.2018 MŚ Niedziela.BE

Jedynie 61% pasażerów jest zadowolonych z usług belgijskiego przewoźnika kolejowego NMBS. To najgorszy wynik w historii, informuje flamandzki dziennik „De Tijd”.

W ankiecie przeprowadzonej w ubiegłym roku przez NMBS wzięło udział ok. 4,4 tys. pasażerów. Wyniki były wyraźnie gorsze niż w poprzednim badaniu. W 2016 roku jeszcze prawie 66% klientów było zadowolonych z usług NMBS.

Pasażerowie narzekają przede wszystkim na brak punktualności. Jest to źródłem irytacji dla prawie trzech piątych klientów NMBS. To wyraźny wzrost w porównaniu z 2016 rokiem, informuje gazeta „De Standaard”.

Zmniejszył się także poziom zadowolenia z cen biletów oraz z polityki informacyjnej NMBS (na dworcach, w pociągach i online). Jedynie zadowolenie z konduktorów utrzymuje się nadal na wysokim poziomie (ich pracę docenia około 80% ankietowanych).

Minister transportu François Bellot stwierdził, że rosnące niezadowolenie z tej firmy to coś niedopuszczalnego i wini za to władze spółki. – Jeśli ten trend się nie zmieni, to wkrótce odbije się to na wysokości zarobków szefów NMBS. Im mniejsza punktualność pociągów, tym mniejsze będą ich płace – zagroził minister, cytowany przez „De Standaard”.

30.11.2018 ŁK Niedziela.BE