Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Wiatraki wpędzają nas w chorobę? Wyniki badanie temu przeczą
Belgia, Borgerhout: Protest przeciwko wycince drzew
Polska: Ostatni moment na zapisanie dziecka. Korepetycje nadal w cenie
Belgia: Pożar firmy zajmującej się utylizacją odpadów przypadkowy
Polska: Miliony podrożeją. Los Lotto już nie za 3 zł. Wygrane także w górę
Temat dnia: Tu potrzebują pracowników. „Ponad 4 tys. euro miesięcznie”
Polska: Od dziś w aptekach więcej szczepień. Zabieg jest darmowy
Słowo dnia: Woede
Belgia, Zeebrugge: Mężczyzna pobity na śmierć
Belgia: 13-latek przyłapany na dostarczaniu kokainy w Antwerpii
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Co czwarty Flamandczyk narzeka na hałas, co siódmy na brzydki zapach

Co czwarty Flamandczyk notorycznie budzony jest w nocy przez hałas, często powodowany przez ruch uliczny. Codzienne życie Flamandczyków utrudniają też światła i nieprzyjemny zapach.

W ramach badań dotyczących jakości życia, 5000 Flamandczyków zostało zapytanych o to, co zakłóca ich codzienne funkcjonowanie. Trzech na czterech ankietowanych jest zadowolonych ze środowiska, w którym żyje, ale pewne kwestie można jeszcze poprawić. Okazało się, że powodem zirytowania najczęściej jest hałas uliczny. Coraz więcej osób narzeka też na głośnych sąsiadów i hałas spowodowany przez ruch lotniczy.

Wiele osób jest niezadowolonych z ilości światła pochodzącego z oświetlenia dróg i parkingów. Jeszcze bardziej uciążliwe są brzydkie zapachy, na które narzeka 15 procent ankietowanych. Chodzi tu przede wszystkim o dym z kominów, spaliny i zapachy generowane przez zakłady przemysłowe.

 

31.01.2019 MŚ Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Najmniej bezrobotnych od prawie 40 lat!

Pod koniec 2018 roku w Belgii było zarejestrowanych 327 tys. ludzi szukających pracy. To najmniej od końca lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, wynika z danych urzędu RVA.

Zaznaczyć jednak trzeba, że w statystykach RVA uwzględniono jedynie bezrobotnych pobierających zasiłek i aktywnie szukających pracy.

W porównaniu z sytuacją sprzed roku sytuacja na belgijskim rynku pracy znacząco się polepszyła. Liczba bezrobotnych była pod koniec 2018 roku o 6,% mniejsza niż w grudniu 2017 roku, informuje flamandzki portal vtm.be.

Bezrobocie spadło zarówno wśród kobiet, jak i wśród mężczyzn i we wszystkich regionach Belgii (czyli w niderlandzkojęzycznej Flandrii na północy kraju, we francuskojęzycznej Walonii na południu i w dwujęzycznej Brukseli).

Liczba najmłodszych bezrobotnych zmniejszyła się w ciągu roku o 13%. Jedynie w kategorii wiekowej 60 lat i więcej odnotowano znaczący wzrost liczby zarejestrowanych bezrobotnych (aż o 26%), ale wiązało się to ze zmianami w przepisach i podniesieniem wieku, do którego trzeba aktywnie szukać pracy, do 63 lat – informuje vtm.be.


30.01.2019 ŁK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Kortrijk: Kary za wyrzucanie niedopałków i gum do żucia

Burmistrz Kortrijk Vincent Van Quickenborne zaproponował nałożenie grzywny na osoby, które wyrzucają niedopałki i gumy do żucia na ulice i chodniki. Podobnie jak wielu innych burmistrzów Flandrii Zachodniej, Van Quickenborne uważa, że ​​czyste i wolne od śmieci przestrzenie publiczne są bardzo ważne.

Zdaniem Van Quickenborne'a wyrzucanie śmieci w niedozwolonych miejscach jest prawdziwą plagą, a niedopałki i gumy do żucia leżące na ulicach denerwują wielu mieszkańców.

- Chcielibyśmy nałożyć kary za zachowania antyspołeczne w wysokości 55 euro na tych, którzy rzucają niedopałki lub gumy do żucia na ziemię. 3000 mieszkańców Kortrijk już odpowiedziało na naszą propozycję. Mamy nadzieję, że wkrótce poprze nas więcej osób - powiedział burmistrz Kortrijk.

 

30.01.2019 MŚ Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Dzieci zaadoptowane przez belgijskie pary zostały uprowadzone z Konga?!

Prokuratura bada czy kongijskie dzieci adoptowane przez belgijskie pary zostały w rzeczywistości bezprawnie uprowadzone z kraju pochodzenia. Jeśli to prawda, może się okazać, że biologiczni rodzice dzieci wciąż żyją.

Belgijska prokuratura poprosiła 15 par o dostarczenie próbek DNA swoich adoptowanych dzieci – informują gazety Het Nieuwsblad, De Standaard oraz Gazet van Antwerpen.

Śledztwa ujawniły, że kongijscy rodzice myśleli, że wysyłają swoje dzieci na letni obóz. Na miejscu okazywało się, że to sierociniec, z którego nie ma powrotu. Zamiast do domu rodzinnego, dzieci trafiały do belgijskich rodzin. Od tego czasu oczywiście zamknięto wspomniany ośrodek.

Wszystko wskazuje na to, że rodzice przynajmniej czworga adoptowanych w tamtym czasie dzieci wciąż żyją. Możliwe jednak, że liczba ta jest znacznie wyższa. Kolejne szczegóły na temat sprawy zostaną ujawnione po przeprowadzeniu testów DNA.

30.01.2019 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed