Regularny wysiłek fizyczny dobrze wpływa na zdrowie i poprawia samopoczucie – zdaje sobie z tego sprawę coraz więcej mieszkańców Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii).

Jeszcze pięć lat temu przynajmniej kilka razy miesięcznie uprawiała sport jedynie połowa mieszkańców Flandrii (49%), teraz odsetek ten wynosi już ponad 62%, poinformował dziennik „De Standaard”.

Gazeta opiera się o dane zebrane przez profesora socjologii Jeroena Scheerdera z Katolickiego Uniwersytetu w Lowanium. W badaniu przeprowadzonym przez tego naukowca wzięło udział 1,5 tys. ankietowanych.

Najpopularniejsze aktywności fizyczne to te indywidualne, np. jazda rowerem, bieganie, fitness czy intensywne spacery. Sporty, które ludzie chętnie oglądają w telewizji (np. piłka nożna czy tenis) mieszkańcy Flandrii uprawiają rzadziej. W minionych latach na popularności zyskała też joga.

Według prof. Scheerdera ludzie częściej uprawiają sport, bo coraz bardziej zdają sobie sprawę z tego, że jest to częścią zdrowego trybu życia. Pomaga też fakt, że powstaje coraz więcej ośrodków fitness, siłowni czy klubów sportowych. W minionych 15 latach liczba miejsc, w których można uprawiać sport, zwiększyła się aż o 5 tysięcy, informuje „De Standaard”.

Są jednak grupy, który nadal pozostają w tyle na tym polu. Kobiety uprawiają sport rzadziej niż mężczyźni, a osoby z niższym wykształceniem rzadziej niż ludzie po studiach. Także w przypadku mieszkańców Flandrii obcego pochodzenia odsetek ludzi uprawiających regularnie sport jest relatywnie niski.

20.02.2019 ŁK Niedziela.BE

Wszystkie międzynarodowe autobusy oraz pociągi odjeżdżające z Belgii będą kontrolowane. Policja ma nadzieję, że uda się w ten sposób wytropić część terrorystów lub innych przestępców, zwłaszcza tych podejrzanych o przestępczość narkotykową. Kontrole mają obowiązywać od końca tego roku.

Decyzja o rozpoczęciu kontrolowania pasażerów autobusów oraz pociągów zapadła po niebezpiecznym incydencie, do którego doszło na pokładzie pociągu Thalys we Francji. Wówczas to uzbrojony mężczyzna został obezwładniony przez trzech współpasażerów. Pociąg zatrzymano następnie na stacji w Brukseli.

Obecnie listami pasażerów zajmuje się BelPIU, czyli krajowe biuro centrum kryzysowego, w którym pracuje zespół składający się członków państwowej służby bezpieczeństwa, policji federalnej, ministerstwa obrony i służb celnych.

Po przeprowadzeniu projektu pilotażowego, w którym brał udział jeden przewoźnik autobusowy i jeden przewoźnik kolejowy (firmy Flixbus i Eurostar, obydwie oferujące przewozy zagraniczne), udało się opracować elementy podstawy prawnej. Aktualnie nowy system jest gotowy do wdrożenia, choć wiadomo, że będzie wprowadzany stopniowo.

„Listy pasażerów są obecnie przetwarzane, tak jak ma to miejsce w przypadku wszystkich lotów, które startują lub lądują w tym kraju" – przekazał Yves Stevens z centrum kryzysowego.

20.02.2019 KK Niedziela.BE

W ramach toczącego się dochodzenia w sprawie kryminalnego gangu znanego jako “Clan Y”, przeszukano kolejne nieruchomości oraz aresztowano kilka osób.

Przeszukano 18 nieruchomości powiązanych z działalnością organizacji przestępczej oraz zatrzymano 7 osób, które zostaną wkrótce przesłuchane.

W ubiegłym tygodniu, władze sądownicze z Antwerpii rozmontowały turecko-asyryjski gang, który był zamieszany w handel kokainą, posiadanie i rozprowadzanie nielegalnej broni, pranie brudnych pieniędzy oraz produkcję i sprzedaż fałszywych dokumentów tożsamości.

Wcześniej w związku ze sprawą zatrzymano 16 osób, w tym urzędnika miejskiego, byłego kapitana portu oraz subdiakona. Aresztowany w zeszłym tygodniu oficer policji został zwolniony z aresztu. Powodem były kwestie proceduralne.

20.02.2019 KK Niedziela.BE

Po trwających ponad rok kłótniach piloci doszli do porozumienia i zawarli nową umowę z irlandzkimi liniami lotniczymi Ryanair. Jak informują związkowcy, 80 procent pilotów jest zadowolonych z rezultatu rozmów.

Zdaniem związkowców linie lotnicze musiały w końcu pójść na kompromis, ponieważ nie mogły pozwolić sobie na utratę kolejnych pilotów. Nowa umowa ma obowiązywać przez cztery lata.

Nadal trwają negocjacje pomiędzy Ryanair a załoga pokładową. Tutaj sytuacja pracowników jest znacznie trudniejsza, ponieważ na rynku nie brakuje osób chętnych do pracy na tym stanowisku. Większość personelu pokładowego nie jest zatrudniona bezpośrednio przez linię lotnicze, lecz przez firmę pośredniczącą, która pozyskuje pracowników.

- Większość personelu pokładowego pracuje dla Crewlink, firmy działającej w sposób nielegalny, która w praktyce jest agencją pracy tymczasowej. Zobaczymy, jak będą przebiegać rozmowy i zdecydujemy, jak możemy pomóc w razie braku postępów – powiedział Hans Elsen z Chrześcijańskiego związku zawodowego.

20.02.2019 MŚ Niedziela.BE