W miniony wtorek, waloński minister ds. środowiska, Carlo Di Antonio, przekazał że 24 gminy zakwalifikowały się do udziału w pilotażowym projekcie dotyczącym nowych metod recyclingu.

Celem projektu, który rozpocznie się we wrześniu, jest walka z puszkami wyrzucanymi na obszarach wiejskich. Za każdą oddaną do sklepu puszkę, można będzie otrzymać prezent w postaci 5 centów do wydania na zakupy w pobliskim sklepie.

Przez dwa lata, obywatele i członkowie organizacji z 24 biorących udział w projekcie gmin, będą mogli przynosić do punktów puszki znalezione w miejscach publicznych. Testowane będą dwa alternatywne systemy: automatyczny recycling przy użyciu maszyn albo recycling manualny, wykonywany przez personel gminy. Po pierwszym roku, obydwie metody zostaną ocenione i zapadnie decyzja, która z nich sprawdziła się lepiej.

Każda osoba, która przyczyni się do zminimalizowania zaśmiecenia i przyniesie do punktu puszkę, otrzyma 5 centów pod postacią kuponu, do wykorzystania w sklepach biorących udział w projekcie. „Ten drobny prezent zostanie sfinansowany przez producentów opakowań”.

Zasady te dotyczą tylko puszek wyrzucanych w miejscach publicznych, np. na poboczach dróg. Puszki po napojach konsumowanych w domu wciąż należy segregować we własnym zakresie i oddawać do centrum recyclingu.

W projekcie pilotażowym wezmą udział następujące gminy: Perwez, Ottignies-Louvain-la-Neuve, La Hulpe, Tubize, Eghezée, Fernelmont, Anhée, Yvoir, Neufchâteau, Bastogne, Étalle, Meix-devant-Virton, Büllingen, Bütgenbac, Amay, Nandrin, Donceel, Fexhe-le-Haut-Clocher, Frameries, Dour, Chièvres, Frasnes-lez-Anvaing, Courcelles and Les Bons Villers.

01.08.2018 KK Niedziela.BE

28-latek został poważnie ranny w strzelaninie w pobliżu dworca kolejowego Brussel-Zuid. Lokalna policja potwierdziła, że do niebezpiecznego incydentu doszło około godziny 6:30, dokładniej na ulicy Argonnestraat.

W strzelaninę zamieszanych jest dwóch podejrzanych. Uciekli oni z miejsca zdarzenia i są poszukiwani przez policję. Nie wiadomo dlaczego zdecydowali się otworzyć ogień w kierunku swojej ofiary. 28-latek został trafiony cztery razy i trafił do szpitala w stanie krytycznym. Na szczęście lekarzom udało się opanować sytuację – obrażenia nie zagrażają już jego życiu.

Motywy ataku pozostają nieznane. Brukselskie władze sądownicze rozpoczęły dochodzenie. Na miejscu zdarzenia pracuje policja federalna.

01.08.2018 KK Niedziela.BE

Żołnierze, którzy wzięli udział w akcji antyterrorystycznej dnia 22 marca 2016 roku, czyli w dzień zamachów terrorystycznych w Brukseli i na lotnisku w Zaventem, nie otrzymają medali pochwalnych – przekazało federalne ministerstwo obrony.

Medal jest normalnie przyznawany za „odwagę oraz oddanie na służbie”. Około 40 żołnierzy w dniach ataku zostało zatrudnionych do patrolowania okolicy Maalbeek oraz terenu brukselskiego lotniska. Ich bezpośredni przełożeni zarekomendowali ich do nagrody, ale starsi oficerowie z ministerstwa obrony nie wyrazili zgody na przyznanie medali.

"Tego dnia praca armii była znakomita, ale każdy żołnierz zachowałby się tak samo" - powiedział rzecznik ministerstwa, wyjaśniając przy tym, że służba chce unikać tworzenia "statusu bohatera".

Przedstawiciele wojska wyrazili swoje rozczarowanie. "Zadaniem tych żołnierzy było patrolowanie i wspieranie policji" - powiedział Edwin Lauwereins ze związku VSOA. "Ale zaraz po ataku na lotnisku, poszli oni do poważnie uszkodzonej hali odlotów, ryzykując własnym życiem, zmagając się z trudnym do opanowania tłumem ludzi. Udzielili rannym pomocy korzystając z własnych zestawów ratunkowych i zrobili tyle, ile mogli, do czasu przyjazdu służb ratunkowych”.

Siedmiu innych żołnierzy udało się na stację Maalbeek, gdzie po wybuchu szukali ofiar i pomagali innym pasażerom w ewakuacji. Także żołnierz, który zneutralizował zamachowca na dworcu centralnym w Brukseli, otrzymał odmowę w sprawie przyznania medalu.

31.07.2018 KK Niedziela.BE

Nigdy wcześniej belgijscy hodowcy czereśni nie wyprodukowali tak dużej liczby owoców. Według Belgijskiej Aukcji Owoców (BFV), w tym roku na rynek trafi ponad 2 mln kilogramów belgijskich wiśni - wszystko to dzięki słonecznej pogodzie, która dosłownie wykańcza innych rolników, w tym hodowców ziemniaków.

Dyrektor BFV, Filip Lowette, w rozmowie z VRT News powiedział: "W tym roku natura była dla nas szczególnie łaskawa. Okres kwitnięcia przebiegał doskonale. Co więcej, począwszy od początku zbiorów, utrzymuje się bardzo sucha i słoneczna pogoda”.

80% uprawianych w Belgii wiśni przeznaczonych jest na eksport. Jednakże tegoroczne, rekordowe zbiory w innych krajach Unii Europejskiej, wymusiły na belgijskich plantatorach wiśni obniżenie cen.

Jeśli chodzi o belgijskich hodowców jabłek, ucierpieli oni z powodu rosyjskiego bojkotu owoców pochodzących z krajów UE. Z tego powodu cały czas zwiększa się produkcja gruszek oraz wiśni. Począwszy od roku 2010, na sady wiśniowe przeznaczono kolejne 400 hektarów gruntów – co łącznie daje ok. 1000 hektarów.

31.07.2018 KK Niedziela.BE