Polska: Wysyłasz dziecko na obóz? Sprawdź w bazie, czy wszystko z nim w porządku

Kolonie i obozy, na które trafiają wypoczywające dzieci i młodzież, są pod kontrolą MEN. Rodzice w każdej chwili mogą sprawdzić, czy organizator działa zgodnie z prawem.

W bazie, którą przygotowało i udostępniło Ministerstwo Edukacji Narodowej, można sprawdzić, czy organizator zgłosił obóz lub kolonię do kuratorium oświaty i zweryfikować jego wiarygodność.

Ile dzieci wyjedzie na wypoczynek?

Dotychczas do kuratorów oświaty – według bazy MEN – zgłoszono 20 180 wypoczynków. Zatwierdzonych zostało 16,5 tys. Na rozpatrzenie czeka jeszcze 2731 wypoczynków, 907 odesłano do korekty.

W sumie ze zorganizowanych form wypoczynku skorzysta 703 tysiące uczniów. to Z tego 652,3 tys. –  w kraju, prawie 60 tys. – za granicą.

Uwaga, jeśli w bazie MEN nie ma wypoczynku, na które chcemy wysłać nasze dziecko, to znaczy, że jest on organizowany nielegalnie.

Jeżeli więc opiekunowie chcą sprawdzić, czy wyjazd dziecka jest bezpieczny, mogą to zrobić właśnie w bazie MEN.

Jak to sprawdzić?

Żeby sprawdzić, czy obóz lub kolonia są w bazie MEN, trzeba wejść na tę stronę. I wpisać na niej podstawowe dane wypoczynku, który nas interesuje, w tym m.in.:

datę wypoczynku,
nazwę organizatora,
miejscowość, w której dziecko ma wypoczywać,
województwo i powiat.

Kiedy już trafimy pod właściwy adres, uzyskamy ważne dane o organizatorze, m.in. jego adres, numer telefonu, e-mail, termin oraz dokładny adres lokalizacji wypoczynku.

Obowiązki organizatora

Uwaga, wiarygodność wypoczynku można też sprawdzić w kuratorium oświaty, w którym został on zgłoszony.

Bo – podkreślmy – każdy organizator wypoczynku dla dzieci i młodzieży musi zgłosić go w kuratorium 21 dni przed terminem jego rozpoczęcia, a w przypadku półkolonii i wypoczynku za granicą – 14 dni.

Informacje o zgłoszonych w kuratoriach wypoczynkach trafiają m.in. do właściwych służb (straż pożarna, sanepid), które czuwają nad wypoczynkiem dzieci i młodzieży na ich terenie.

25.06.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc)