Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgijskie sklepy bezradne wobec kradzieży? Handlowcy chcą sami wymierzać kary
Polska: Edukacja klimatyczna w szkołach. Od kiedy? To już o niej wiadomo
Belgia: Strażacy uratowali ze strumienia konia
Polska: Pijemy coraz więcej. Jesteśmy w europejskiej czołówce
Temat dnia: Wyciek ropy na odcinku kanału Gandawa-Terneuzen
Polska: Zaskoczenie w pośredniaku. Wiele osób ma prawo do zasiłku przez cały rok
Papież – przywódca Watykanu, sumienie świata
Flandria: Wydano ostrzeżenie dotyczące pożarów
Fantapapa - Włosi przewidują nowego papieża w grze online. Czy Belgowie też by się skusili?
Nowy kanclerz Niemiec z wizytą w Warszawie!

Polska: Wstrząsająca historia z Biedronki. Tym razem ochroniarz przesadził

Polska: Wstrząsająca historia z Biedronki. Tym razem ochroniarz przesadził Fot. iStock

Ochroniarz z Biedronki zamknął starsza kobietę w wiacie na odpadki. 79-latka szukała tam jedzenia. Kiedy ją znaleziono, była poraniona.

Przedstawiciele sieci Biedronka biją się w piersi i przepraszają pokrzywdzoną kobietę, bo zachowanie ochroniarza było niedopuszczalne. Nie zatrudnia go jednak właściciel, ale firma zewnętrzna, dla której pracuje. Nigdy już nie zostanie skierowany do ochrony Biedronek.

Szok, że w ogóle mogło do tego dojść

Te bulwersujące wydarzenie opisał serwis trojmiasto.pl. Kilka dni temu w sklepie w Gdańsku zakupy robiła starsza kobieta. 79-latk kupiła dwie bułki. Na więcej nie było jej stać.

Po wyjściu ze sklepu weszła do wiaty, gdzie są składowane odpadki. Tam znalazła opakowanie ziemniaków. W tym momencie kobietę zauważył ochroniarz i zamknął ją w wiacie.

Sprawa może nigdy nie wyszłaby na jaw, gdyby nie pani Lucyna. Przechodziła koło sklepu i zobaczyła zapłakaną starszą panią. Miała poranioną rękę. Uszkodziła ją, gdy próbowała wydostać się z wiaty, zanim wypuścił ją pracownik ochrony.

Starsza pani opowiedziała tę historię pani Lucynie

– Weszłyśmy do sklepu. Poprosiłam o rozmowę z kierowniczką z ochroniarzem. Starałam się im wytłumaczyć, jak bardzo nieodpowiednie było zachowania pana, który odpowiada za ochronę sklepu. Miałam wrażenie, że pani kierownik bagatelizuje całą sytuację. Zaczęła od informacji, że nie wolno wyciągać jedzenia z pojemników na odpady – opowiadała pani Lucyna.

Ostatecznie ochroniarz przeprosił za swoje zachowanie.

Teraz przeprasza sama sieć. I wyjaśnia, czemu zabrania grzebania w odpadkach.

„Produkty w pojemnikach bio mogą szkodzić zdrowiu ze względu na procesy organiczne w nich zachodzące i nie nadają się do spożycia. Są one przeznaczone tylko do odbioru przez wyspecjalizowane firmy, które na nasze zlecenie zajmują się ich przetwarzaniem np. na biogaz”.

08.01.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

Last modified onponiedziałek, 08 styczeń 2024 13:47

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież