Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Zarzuty za fatalne poszukiwania zabójcy. Nurek zginął podczas akcji
Belgia: Pielęgniarki znęcały się nad seniorami? Jest wyrok
Belgia: Podejrzana śmierć 39-letniej matki trojga dzieci
Belgia: Poważne ryzyko pożarów w rezerwatach przyrody w Antwerpii i Limburgii!
Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było
Belgia: Relikwie św. Bernadetty w antwerpskiej katedrze
Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja
Belgia: Alert bombowy na lotnisku w Charleroi był fałszywy
Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych
Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy

Polska: Wielkie wzrosty zachorowań. Prezydencki ekspert mówi, kiedy to się skończy

Polska: Wielkie wzrosty zachorowań. Prezydencki ekspert mówi, kiedy to się skończy Fot. iStock

Lekarze nie mają wątpliwości, że doświadczamy już kolejnego ataku koronawirusa. Prognozują, że z dnia na dzień szpitale zaczną zapełniać się chorymi, a ministerialne raporty będą zawierały dane o tysiącach pacjentów.

Członek prezydenckiej Rady do spraw Ochrony Zdrowia dr Michał Sutkowski jasno stwierdza, że czwarta fala już trwa, ale teraz przyśpiesza. Wskazują na to także najnowsze dane pandemiczne. W niedzielę Ministerstwo Zdrowia informowało o 1090 nowych zakażeniach, a w poniedziałek o 684.

Lekarz obecną sytuację zdiagnozował jako „pandemię osób niezaszczepionych” i ocenił, że choć dziś liczby w raportach ministerstwa nie są tak wielkie jak jeszcze kilka miesięcy temu, to musimy przygotować się na to, że sytuacja będzie się pogarszać. „Będziemy mieli narastającą falę potwierdzonych przypadków zakażeń, zwiększającą się liczbę hospitalizacji i - niestety - zajętych łóżek respiratorowych.” - przyznał Sutkowski w rozmowie z Polską Agencją Prasową i dodał, że musimy się liczyć z kosztami zdrowotnymi i społecznymi. Nie chodzi tu wyłącznie o liczbę pacjentów i zgonów, ale pozamykane szkoły, kłopoty z dostaniem się do lekarza, brak leczenia innych chorób i problemy z obsadą personelu w szpitalach.

Ekspert ocenia, że dzienne liczby będą rosły do połowy listopada, a w kulminacyjnym momencie będzie to od 5 do 8 tysięcy nowych przypadków na dobę. Obecnie, porównując tydzień do tygodnia, wzrost zakażeń rośnie od 20 do 40 procent. Podobne przewidywania prezentuje prof. Andrzej Horban, doradca premiera, który ocenia, że dzienne statystyki nie sięgną 10 tysięcy nowych pacjentów.

„Weźmiemy pod uwagę, że zaszczepionych jest 60 proc. osób dorosłych - to są dane z poniedziałku - to 60 proc. jest właściwie chronione przed ciężkim przebiegiem. No i generalnie w ogóle przed zakażeniem, ale powiedzmy, że można zachorować, ale ten przebieg z reguły jest łagodny. Czyli pozostaje 40 proc. dorosłego społeczeństwa niezaszczepionego. Połowa z tych ludzi przeszła COVID-19 (…). W związku z tym zostaje nam 20 proc. dorosłej populacji, która jest niezaszczepiona, która nie ma przeciwciał i która potencjalnie będzie chorowała.” - mówił w radiu Tok FM i dodał, że nawet 5 tysięcy chorych to dużo. Zaznaczył, że każdy z nich musi być leczony przez kilka tygodni, a to może „zdemolować” prawidłową działalność ochrony zdrowia. Ekspert dodał także, że nawet jeżeli uda nam się zaszczepić bardzo wiele osób, to nie możemy nastawiać się na to, że koronawirus zniknie. Prof. Horban jasno tłumaczy, że zostanie on z nami na dłużej i zapewne będzie ewoluował w kierunku łagodniejszych form. Ale jednocześnie nie musi to oznaczać, że przebieg choroby będzie lżejszy.

04.10.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

 

Last modified onponiedziałek, 04 październik 2021 14:04

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież