Polska: Ten numer warto znać. Może nam uratować pieniądze

Cyberprzestępcy nie ustają w poszukiwaniu metod, które pozwolą im skuteczniej wyłudzać pieniądze i dane osobowe. Jest sposób na to, żeby ochronić i siebie, i innych.

Ataki phishingowe często ukierunkowane są na użytkowników smartfonów i opierają się na fałszywych sms-ach. Hakerzy często są na tyle sprytni, że na ich sztuczki potrafią nabrać się nawet doświadczeni internauci.

Podszywają się pod banki, pocztę, ministerstwa

Przykładem popularnego niegdyś oszustwa był atak na InPost. Naciągacze podszyli się pod tę firmę i rozsyłali sms-y, w których informowali o konieczności wniesienia dodatkowej opłaty  w wysokości 5 zł.

Brak opłaty miał skutkować przekazaniem sprawy komornikowi.

Oszuści równie chętnie podszywają się pod pocztę, banki, agencje rządowe. Dlatego też ważne jest, byśmy zawsze kierowali się zasadą ograniczonego zaufania i w przypadku wątpliwości, czy dana wiadomość jest autentyczna, konsultowali się z ekspertem. I jest taka możliwość.

Numer, który warto znać

Jeśli wiadomość, którą dostałeś, wydaje ci się podejrzana, wyślij ją pod numer +48 799 448 084. Numer jest obsługiwany przez CERT Polska, czyli zespół ds. reagowania na incydenty bezpieczeństwa komputerowego. Tam analitycy zajmujący się cyberbezpieczeństwem dokładnie ją sprawdzą.

Jak przekazać wiadomość?

Najlepiej skorzystać z funkcji „Przekaż”, dzięki czemu zachowamy jej oryginalną treść. Z jednego numeru można wysłać nie więcej niż 3 sms-y w ciągu 4 godzin.

Liczba zgłoszeń rośnie

W 2021 roku CERT Polska przyjął 116 071 zgłoszeń dotyczących podejrzanych działań w internecie. Prawie 30 tys. z nich uznano za unikatowe incydenty związane z cyberbezpieczeństwem.

W 2022 roku liczba zgłoszeń wzrosła do ponad 322 tys. To przełożyło się na ponad 39 tys. obsłużonych incydentów. Aż 65 proc. z nich zaklasyfikowano jako próby phishingu, czyli metody oszustwa polegającej na podszywaniu się pod inną osobę lub instytucję w celu wyłudzenia informacji.

17.08.2023 Niedziela.BE // źródło News4Media // fot. Canva

(ss)