Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ważyła 30 kg... „Zagłodzili ją na śmierć”
Bezdomny mężczyzna zmarł na stacji metra w Brukseli
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 13 maja 2025, www.PRACA.BE)
Lekarz potępia fatalną opiekę zdrowotną w więzieniu w Brukseli
Polska: Kiedy nareszcie będzie ciepło? Jest konkretna data
Belgia: Rekin przy belgijskim wybrzeżu!
Polska: Stary Ursus hitem komorniczej licytacji. Ludzie się o niego bili
Belgia: Kolejna demonstracja w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy
Polska: Nadchodzi duża zmiana. Firma musi ci powiedzieć, ile możesz zarabiać
Temat dnia: Uchodźców z Ukrainy jest w Belgii więcej niż we Francji!

Polska: Powódź wpłynie na ceny w sklepach w całej Polsce? Opinie są podzielone

Polska: Powódź wpłynie na ceny w sklepach w całej Polsce? Opinie są podzielone Fot. KG PSP / Canva

Przewidywania są rozbieżne. Jedni oceniają, że powódź nie podwyższy cen w sklepach. Inni mówią, że będzie odwrotnie.

Nie tylko zniszczone domy, mosty, drogi i ulice, ale także zalane całkowicie zakłady produkcyjne i pola uprawne. Takie są skutki przetaczającej się po Odrze fali powodziowej.

Nie trzeba być finansistą, żeby się domyślać, że zalanie tak dużego obszaru kraju może odbić się na całej polskiej gospodarce. To z kolei prowadzi wprost do wyższych cen w sklepach.

Może producenci nie podniosą cen

– Powódź nie będzie miała wpływu na ceny w sklepach, chyba że będziemy mieli do czynienia ze spekulacją i próbą wykorzystania sytuacji. Wszystkiego można się spodziewać, handel z przetwórstwem mogą szukać okazji do kilkuprocentowego zarobku. Rolnik nie ma na to jednak żadnego wpływu – mówi „Faktowi” Marek Sawicki z PSL, były minister rolnictwa.

Jest dobrej myśli i tłumaczy, że powódź nie wystąpiła w regionach typowo rolniczych. To daje nadzieje, że skala zniszczeń nie wpłynie na ceny produktów spożywczych.

Podobnie jak Sawicki sytuację ocenia Henryk Kowalczyk z PiS, także były minister rolnictwa. Mówi, że zniszczenia nie dotknęły aż tak wielkiej produkcji, żeby obawiać się drożyzny.

– To jest jednak bardzo niewielki fragment produkcji rolnej. Dotyczy głównie kukurydzy i buraków, reszta jest po zbiorach. Ewentualne skutki będą odczuwalne w przyszłym roku, a nie teraz. Chociaż zawsze mogą być próby podniesienia cen – zastrzega.

Chodzi nie tylko o rolnictwo

Takie uspokajające słowa kłócą się trochę z innymi analizami. Bo inni eksperci oceniają, że usługi i produkty będą jednak droższe. Zdaniem analityków PKO Banku Polskiego, gdy ruszy odbudowa po powodzi, podrożeją ceny usług budowlanych i materiałów.

I to nie koniec, bo taki ruch zacznie łańcuszek drożyzny. Skoro materiały budowlane będą droższe, to więcej trzeba będzie zapłacić za nowe mieszkania.

Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Jeszcze kilka dni temu ostrzegał, że wzrost cen będzie najbardziej widoczny na terenach powodziowych – w województwach śląskim, dolnośląskim i opolskim.

To jeszcze nie wszystko. Bo odbudowane domy trzeba będzie wyposażyć. Wyrzucić zniszczone pralki i lodówki, a zastąpić je nowymi. Oznacza to, że ceny AGD mogą pójść w górę.


24.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. KG PSP / Canva

(sw)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież