Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Polska pełna pustostanów, w których nie da się zamieszkać

Polska pełna pustostanów, w których nie da się zamieszkać Fot. Canva

Choć w Polsce jest ponad milion niezamieszkanych lokali, wiele z nich nie nadaje się do użytku. Zły stan techniczny i niejasny status prawny blokują ich wykorzystanie. 

Dlaczego w kraju z milionem pustych mieszkań brakuje dachu nad głową tylu jego mieszkańcom? Właśnie z tego powodu temat pustostanów budzi tyle emocji i nadziei, ale rzeczywistość bywa bardziej skomplikowana. 

Pustostany w statystykach

– Z ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego wynika, że w całym kraju jest prawie 1,8 mln mieszkań niezamieszkanych. Ta informacja wywołała ogromne poruszenie. Jak to, mamy potężny głód mieszkaniowy, a tu aż tyle mieszkań stoi pustych. Pojawił się już nawet plan ich wykorzystania – mówi w serwisie investorrealestateexpert.co Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl.

Eksperci sektora budownictwa i instytucji społecznych – jak podaje Bankier.pl – posługują się innymi szacunkami. Według nich w Polsce jest 1,3-1,4 mln takich nieruchomości. Wśród nich około 70 tys. to lokale należące do  gmin. Często w dobrych lokalizacjach i potencjalnie już gotowe do przywrócenia do użytku. 

Największe wyzwania … to zły stan techniczny

Jednak samo istnienie pustostanów nie rozwiąże problemu dostępności mieszkań, bo wiele z tych lokali wymaga generalnego remontu albo wręcz przebudowy. Hanna Milewska-Wilk z

Instytutu Rozwoju Miast i Regionów wskazuje w serwisie Bankier.pl, że „największe wyzwania … to zły stan techniczny” takich budynków. Część budynków mieszkalnych jest w stanie tak złym, że nadaje się tylko do wyburzenia. 

Dane gminne są bardziej praktyczne. Według Forsla.pl – w 2022 roku gminy dysponowały prawie 73 tys. pustostanów, z czego ponad 26 tys. czekało na remont. Jednocześnie część z nich (ok. 5,9 tys.) była przewidziana do rozbiórki. 

W miastach wojewódzkich, takich jak Warszawa czy Łódź, istnieje kilkutysięczny zasób lokali wymagających decyzji: remonty albo wyburzenia. 

Część z tych lokali nie nadaje się do użytku

Od strony formalnej pojawia się też problem definicyjny: czym tak naprawdę są pustostany? Markowi Wielgo z portalu GetHome.pl nie wystarczy powtarzanie liczb z GUS – zwraca uwagę, że w wielu wypadkach nie wiadomo, czy lokal jest faktycznie opuszczony, czy znajduje się w stanie remontu albo postępowań spadkowych.

Pomysły adaptacji pustostanów, np. przez koalicję „Pustostany na Domy”, zakładają włączenie ich do polityki mieszkaniowej i rewitalizacji miast – czytamy w Business Insider Polska.

Organizatorzy podkreślają, że adaptacja takich budynków to szansa na dostępne cenowo lokale i równocześnie działanie zgodne ze strategiami zrównoważonego rozwoju. 

Tyle że problemem pozostaje to, że ku. A wyodrębnienie, które z nich można zasiedlić, wymaga sporego nakładu pracy administracyjnej, remontowej i inwestycyjnej.

Potrzebna jest współpraca, pieniądze i dobre prawo

Dlatego chociaż pustostany stanowią w teorii ważny potencjał w walce z deficytem mieszkań, w praktyce ich przekształcenie w mieszkania użyteczne to proces wymagający współpracy samorządów, ekspertów technicznych, wsparcia finansowego i jasnych regulacji prawnych. 

Tylko wtedy liczba pustych mieszkań może przestać być częścią statystyk, a stać się konkretnym rozwiązaniem dla osób potrzebujących dachu nad głową.


14.10.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

Niedziela.BE