Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Alkohol, cukier, papierosy. Czeka nas drastyczna podwyżka cen
Belgia: Policja zamyka sklepy w Ixelles. „Nielegalne zatrudnienie, brud"
Polska: Czas przyjęcia pacjenta nie może przekraczać 15 minut
Belgia: Lokatorzy zostawili dom w ruinie. „Jak wysypisko śmieci"
Belgia: 35-latek zatrzymany. Podpalił swoją żonę!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 8 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Szukali go 5 dni. Tragedia Belga na Sycylii
Polska: Mięso pod lupą inspektorów. Lista zarzutów jest długa
Belgia: 71-latek próbował odurzyć w barze kobietę
Polska: Pierwsze renty wdowie trafiły już do emerytów. Odmowy też

Polska: Oszustwo metodą „na dzieci”. 8 tysięcy zarzutów

Polska: Oszustwo metodą „na dzieci”. 8 tysięcy zarzutów Fot. Shutterstock, Inc.

Wzruszająca historia, prośba o pieniądze i dobrze zakamuflowane oszustwo. Tak działa zatrzymana właśnie para, która wyłudzała pieniądze, mówiąc że pomaga dzieciom.

„34-latek i jego o 3 lata młodsza wspólniczka organizowali pomoc potrzebującym dzieciom za pieniądze przekazywane przez firmy. Pomimo przedstawiania w taki sposób profilu swojej działalności, tylko ułamek przekazywanych pieniędzy trafiał do potrzebujących, a reszta - do kieszeni oszustów.” – informuje policja. Na trop tej sprawy mundurowi wpadli już w 2018 roku, a z zebranych materiałów wynika, że oszuści działali już dwa lata wcześniej. Mieszkaniec Śląska i jego współpracownica założyli działalność gospodarczą, której celem miała być szeroko rozumiana pomoc. Każda akcja wyłudzenia pieniędzy była dobrze zaplanowana. Zaczynało się od rozmowy telefonicznej. „Do potencjalnych ofiar dzwoniło kilkudziesięciu zatrudnionych telefonistów, którzy nieświadomi prawdziwej działalności firmy, zwracali się z prośbą o finansowe wsparcie. Temat rozmowy zawsze skupiał się na pomocy najmłodszym, przebywającym w domach dziecka lub na oddziałach szpitalnych.” – opisuje proceder policja.

Tak wzruszająca historia sprawiała, że biznesmeni decydowali się na przekazanie pieniędzy. Telefonujący już na wstępie prosili o zadeklarowanie kwoty, na jaką mogą liczyć. Tyle że do dzieci trafiały rzeczy kupione za ułamek przekazywanych pieniędzy. Kiedy taka paczka została dostarczona do danej placówki, oszuści dbali o to, aby otrzymać podziękowanie lub  druk potwierdzenia odbioru. Nie było tam jednak informacji co i za jaką kwotę zostało podarowane.

„Kopie takich potwierdzeń następnie przedstawiane były darczyńcom wpłacającym pieniądze. Razem z nimi przestępcy przesyłali faktury, ale na całą kwotę zadeklarowaną przez przedsiębiorców. Wszystkie te dokumenty przywozili listem poleconym niczego nieświadomi kurierzy, którym już najczęściej darczyńcy opłacali faktury.” – informują mundurowi. Dzięki temu oszuści ukrywali fakt, większość pieniędzy zostawała dla nich.

Policjanci z Białymstoku ustalili, że w taki sposób zostało oszukanych blisko 8 tys. przedsiębiorców. Straty zostały oszacowane na blisko 830 tysięcy złotych. „Jak podkreślają pokrzywdzeni, w tym procederze nie straty finansowe są najbardziej dotkliwe, a ich nadszarpnięte zaufanie do organizacji pomagających potrzebującym. Oszustom grozi do 8 lat pozbawienia wolności.” – dodaje policja.

06.09.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

Last modified onponiedziałek, 06 wrzesień 2021 17:03

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież