Polska: Nie chcą groszowych monet. Dlatego proponują ich likwidację
- Written by Redakcja
- Published in Polska
- Add new comment
Ta petycja trafiła do prezydenta. Dotyczy likwidacji monet 1- i 2-groszowych. Autorzy proponują, żeby zaokrąglić ceny.
Chyba większość Polaków nie raz słyszała w sklepie od ekspedientki: – Przepraszam, ale nie mam wydać grosika.
Większość klientów macha na to ręką i odchodzi od kasy. To pokazuje jednak, jak kłopotliwe są monety groszowe.
Stąd propozycja autorów petycji, której celem – jak podaje „Gazeta Wyborcza” – jest uproszczenie systemu płatności i zmniejszenie kosztów produkcji monet.
Uciążliwe i dla sprzedawców, i klientów
„Koszt wytworzenia tych moment wielokrotnie przewyższa ich wartość nominalną. Utrzymywanie emisji i obiegu tych nominałów jest nieefektywne ekonomiczne i uciążliwe zarówno dla sprzedawców, jak i klientów” – Wp.pl cytuje fragment petycji.
Autorzy petycji proponują utworzenie Funduszu Społecznych Zaokrągleń. Trafiałyby do niego nadwyżki, jakie powstawałyby po zaokrągleniu cen. Nadzorowałby go minister finansów, a pieniądze wspomagałyby rozwój społeczeństwa obywatelskiego.
Inni już to pozbyli się takich monet
Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna na zlecenie Wirtualnej Polski w 2019 r. zapytał Polaków, co myślą o likwidacji monet o niskich nominałach. Za usunięciem groszówek z obiegu opowiedziało się 70 proc. ankietowanych, a tylko 17 proc. było przeciwko.
Serwis przypomina, że podobne kroki podjęły już inne kraje, m.in. Finlandia i Kanada. Z powodu wysokich kosztów produkcji zrezygnowały z monet o niskich nominałach. Również prezydent Trump wstrzymać bicie jednocentówek.
21.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva
(sw)
Latest from Redakcja
- Polska: Brak OC mocniej uderzy kierowców po kieszeni. Takie będą kary
- Polska: Stres odbiera Polakom młodość. Jak temu przeciwdziałać?
- Polska: Przyjdzie klient z butelkami, a maszyna nie odda mu kaucji. Tego obawiają się sklepy
- Polska: Niepewność w świecie cyfrowym. Młodzi Polacy winią szkołę
- Polacy odkładają coraz więcej. Powoli gonimy średnią unijną