Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgijska poczta zawiesza dostawę paczek do USA!
Belgijski pedofil deportowany z USA po 12 latach
Belgia: W Polsce podrożały o 18%, w Belgii o 7,5%. Często je jemy
Belgia: Długi tydzień pracy w Belgii częściej niż w Polsce…
Dwa belgijskie uniwersytety w pierwszej setce najlepszych na świecie
Słowo dnia: Spanjaard
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 22 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Hakerzy atakują. Ofiarami 850 tys. klientów Orange
Tak Polacy oceniają żądania Putina wobec Ukrainy. Sondaż
Belgia, praca: Bez urlopu latem? „Wiele plusów”
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Niemcy i Francja także zbadają pochodzenie afrykańskich artefaktów w muzeach

Fundusz o wartości 2,1 mln euro sfinansuje zaplanowane na trzy lata badania mające na celu sprawdzenie, czy afrykańskie artefakty znajdujące się we francuskich i niemieckich muzeach narodowych zostały pozyskane legalnie.

W miarę jak ruch na rzecz „dekolonizacji” muzeów zyskuje na popularności w Europie, Francja i Niemcy uruchomiły fundusz badawczy o wartości 2,1 miliona euro w celu zbadania pochodzenia afrykańskich artefaktów kulturowych w swoich instytucjach.

Nowy fundusz ma na celu finansowanie projektów badawczych skupiających się na obiektach kultury z dowolnego miejsca w Afryce Subsaharyjskiej. Pierwszeństwo będą miały dawne kolonie francuskie i niemieckie, takie jak Kamerun i Togo (z których każda była skolonizowana zarówno przez Francję, jak i Niemcy). Każdy kraj wniesie 360 tys. euro rocznie do trzyletniego funduszu, który będzie działał w oparciu o zapotrzebowanie na projekty.

„Pierwszy rok będzie miał charakter eksperymentalny” – powiedziała dr Julie Sissia, kierowniczka projektu naukowego funduszu i badaczka w Centre Marc Bloch. „Nałożyliśmy jak najmniej ograniczeń budżetowych i tematycznych na kryteria kwalifikowalności, aby zachować ich jak największą otwartość”.

07.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia, pogoda: W najbliższych dniach sporo deszczu

Dziś (7 lutego) aktywna strefa opadów deszczu powoli przesunie się na południe i pod koniec dnia deszcz będzie padał tylko w Ardenach i belgijskiej Lotaryngii. Opady są szczególnie intensywne na południe od rzek Sambry i Mozy. Najpierw na północy, a następnie w centrum kraju stopniowo zaczną pojawiać się przejaśnienia. Maksymalna temperatura wyniesie od 5 stopni Celsjusza w Kempen, do 10 stopni wzdłuż granicy z Francją. Wiał będzie słaby lub umiarkowany wiatr ze wschodu na północny wschód. W Ardenach i belgijskiej Lotaryngii wiał będzie umiarkowany lub silny wiatr.

W czwartek (8 lutego) niemal w całym kraju padać będzie ulewny deszcz. Intensywność opadów zmniejszy się w godzinach popołudniowych. Po dość chłodnym poranku z mgłą, temperatury w ciągu dnia wzrosną do wartości od 8 stopni Celsjusza w Ardenach, do 11 lub 12 stopni na zachodzie kraju oraz w regionach w pobliżu granicy z Francją. Wiał będzie umiarkowany lub silny wiatr, sięgający prędkości do 60 km/h.

Piątek (9 lutego) będzie pochmurny z przelotnymi opadami deszczu. W drugiej połowi dnia utrzyma się łagodna pogoda, z maksymalną temperaturą od 8 lub 9 stopni Celsjusza na obszarze Hautes Fagnes oraz około 13 stopni w Dolnej Belgii. Wiał będzie dość silny wiatr.

07.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Gwałtowny wzrost infekcji dróg oddechowych!

Rosnąca liczba przypadków Covid-19 i innych infekcji dróg oddechowych w Belgii skłoniła belgijskie władze do podniesienia poziomu alarmowego do kodu pomarańczowego.

W związku z dużą liczbą zachorowań, Grupa ds. Zarządzania Ryzykiem (RMG) podjęła decyzję o podniesieniu poziomu zagrożenia infekcjami dróg oddechowych z kodu żółtego do kodu pomarańczowego – potwierdziła Międzyresortowa Konferencja Zdrowia Publicznego (IMC). Decyzję podjęto na podstawie danych z Respiradar – narzędzia pomiarowego, które uwzględnia krążące zarazki w drogach oddechowych, ale także obciążenie systemu opieki zdrowotnej (na podstawie m.in. wizyt u lekarza rodzinnego i przyjęć do szpitali).

W ostatnich tygodniach presja ta narastała. „Obecnie obserwujemy wzrost liczby infekcji dróg oddechowych, w tym szczególnie gwałtowny wzrost liczby przypadków grypy, co wywiera presję na system opieki zdrowotnej” – powiedział Steven Van Gucht, kierownik działu chorób wirusowych w instytucie zdrowia publicznego Sciensano.

Miesiąc temu Van Gucht powiedział dziennikowi Brussels Times, że w ciągu ostatnich kilku tygodni duża grupa osób cierpiała na infekcje, ale liczba chorych „nie była wyjątkowa”. Teraz zauważył wzrost. „Każdej zimy następuje gwałtowny wzrost liczby dolegliwości układu oddechowego, infekcji i hospitalizacji” - skomentował.

Podstawowe zalecenia, takie jak higiena rąk, kaszel i kichanie w jednorazową chusteczkę lub łokieć, wentylacja pomieszczeń oraz pozostawanie w domu w przypadku choroby, obowiązują w sytuacji, gdy wydano „kod żółty”. W ramach „kodu pomarańczowego” sformułowano inne zalecenia dla ogółu populacji i systemu opieki zdrowotnej, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się i chronić osoby najbardziej bezbronne (w tym osoby powyżej 65. roku życia, osoby cierpiące na choroby takie jak choroby układu krążenia, cukrzyca, choroby płuc, nowotwory, otyłość, przewlekła niewydolność nerek). Obecnie zalecane jest także noszenie maseczek.

07.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: „1 na 5 mieszkańców Flandrii ma poważne problemy psychiczne”

Według badań przeprowadzonych przez cztery flamandzkie uniwersytety na zlecenie podmiotu świadczącego opiekę zdrowotną Zorgnet-Icuro, ponad 1 na 5 dorosłych mieszkańców Flandrii doświadczyło w ciągu ostatniego roku poważnych problemów psychicznych mających wpływ na ich codzienne życie.

W porównaniu do sytuacji sprzed dwóch dekad, obecnie więcej osób zmaga się z zaburzeniami psychicznymi, a dolegliwości zaczynają się średnio w młodszym wieku. Co ciekawe, ludzie czekają średnio 10 lat, zanim zwrócą się o pomoc.

Około 22% dorosłych mieszkańców Flandrii spełniało w ciągu ostatniego roku kryteria zaburzenia psychicznego. Mowa o zaburzeniach, które na dłuższy czas zakłócają równowagę psychiczną pacjenta i mają negatywny wpływ na różne obszary życia, w tym pracę, relacje społeczne, finanse i zdrowie.

Badanie wykazało, że w 2023 roku 9% dorosłych mieszkańców Regionu Flamandzkiego cierpiało na depresję. 12% cierpiało na zaburzenia lękowe, 11% na zaburzenia psychiczne spowodowane uzależnieniem od alkoholu, a 12% na tzw. zaburzenie eksternalizacyjne. czyli zaburzenia, w których nie można kontrolować swojego zachowania i emocji, np. zachowania agresywne, samookaleczenia i zaburzenia odżywiania.

W badaniu zauważono, że depresja rozwija się także w coraz młodszym wieku. U 1/4 osób depresja rozwija się przed 16 rokiem życia. U połowy osób depresja zaczyna się około 24 roku życia, podczas gdy 20 lat temu było to 38 lat.

Według Zorgnet-Icuro, jest to pierwsze tak poważne badanie dobrostanu psychicznego dorosłych mieszkańców Flandrii oparte na danych naukowych, a nie na założeniach.

09.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed