Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
W Polsce lepiej leniuchować, niż pracować? Zasiłki są całkiem spore
Belgia: Ruch na liniach metra 2 i 6 w Brukseli ponownie przerwany
Polska: Smartfony w szkołach. Wiemy, co rodzice sądzą o zakazie korzystanie z nich
Belgia: Utrudnienia na E40 w pobliżu Bertem. „Beton spadł z mostu"
Polska: Wybory 2025. Mieszkanie pogrąży Nawrockiego? Gorący koniec kampanii
Temat dnia: Minister postuluje wyższy wiek użytkowników social mediów
Polska: 133 kardynałów wybierze nowego papieża. Jutro zaczyna się konklawe
Dwoje belgijskich turystów zginęło w powodzi w Jordanii
Belgia: Loty Brussels Airlines do Tel Awiwu pozostają zawieszone
Niemcy: Sprawca śmiertelnego wypadku w Stuttgarcie przeprasza
Redakcja

Redakcja

Resort nauki: stypendia programu Erasmus+ wolne od podatku

Stypendia w programie Erasmus + będą wolne od podatku - poinformowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Rozporządzenie, podpisane we wtorek przez ministra finansów, likwiduje opodatkowanie dla wszystkich stypendystów – również pracowników uczelni.  

Do tej pory stypendia przyznawane w programie Erasmus+ musiały być uzgadniane z wysokością diet ustalaną przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Jeżeli kwota stypendium była wyższa niż przewidziana wysokość diety, nadwyżka podlegała opodatkowaniu.

"W toku ujednolicania przepisów, w pierwszej kolejności z podatku zostali zwolnieni studenci. Podpisane rozporządzenie likwiduje opodatkowanie dla wszystkich stypendystów – również dla pracowników uczelni" - informuje w przesłanym komunikacie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Rozporządzenie, podpisane we wtorek przez ministra finansów, jest ważne od 1 stycznia 2015 do 31 grudnia 2016 r. Przez ten czas przygotowane zostaną zmiany systemowe, które trwale zniosą podatkowanie stypendiów. "Uproszczenie przepisów i likwidacja kosztów może zachęcić większą liczbę osób do aktywniejszego udziału w wymianach międzynarodowych" - czytamy w komunikacie resortu nauki.

"Polskie uniwersytety potrzebują mobilności i wymiany myśli między naukowcami z Polski i z zagranicy. Dlatego umiędzynarodowienie to kluczowy dla ministerstwa element rozwoju szkolnictwa wyższego i polskiej nauki Nie możemy pozwolić na to, żeby skomplikowane procedury utrudniały naszym studentom i naukowcom udział w międzynarodowej wymianie doświadczeń" - podkreśla minister nauki Lena Kolarska-Bobińska.

"Wychodzimy naprzeciw przedstawianym nam propozycjom i oczekiwaniom, na ile jest to tylko możliwe. Jestem przekonany, że te korzystne zmiany wpłyną pozytywnie na współpracę polskich naukowców ze specjalistami z zagranicy" – zaznacza minister finansów Mateusz Szczurek.

Pierwsze rozmowy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego z Ministerstwem Finansów na temat zwolnienia stypendystów z podatku, toczyły się już w marcu 2014 r., tuż po rozpoczęciu programu Erasmus +.

Erasmus + to europejski program m.in. mobilności akademickiej, który zajmuje kluczowe miejsce w strategii umiędzynarodowienia szkolnictwa wyższego. Szacuje się, że w minionym roku w wymianach udział wzięło niemalże 14 tys. studentów oraz ponad 5,5 tys. pracowników polskich uczelni. Podatki dotyczące stypendiów Erasmus+ zniesiono we Francji i Wielkiej Brytanii, ale też m.in. na Litwie czy Słowacji.


13-08-2015 Serwis Nauka w Polsce - www.naukawpolsce.pap.pl

 

  • Published in Świat
  • 0

Polski dżihadysta zginął w samobójczym zamachu

Urodzony w Polsce Jacek S. okazał się być jednym z terrorystów, którzy brali udział w samobójczym zamachu na rafinerię w Iraku. Do zamachu doszło w czerwcu tego roku. Zginęło wtedy 11 osób, a 27 zostało rannych.

28-latek, który wyemigrował z kraju, przyjął niemieckie obywatelstwo, a następnie przeszedł na islam. Kontakt z Państwem Islamskim utrzymywał za pomocą internetu. Tam też publikował materiały propagandowe. Wiosną tego roku mężczyzna dostał się do Syrii, gdzie przeszedł specjalistyczne szkolenie, które pozwoliło mu na wzięcie udziału w samobójczym zamachu na rafinerię w Iraku.

Polska Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zna sprawę, jednak nie podaje na ten temat żadnych szczegółów.

 

 

12.08.2015 MŚ Niedziela.BE

  • Published in Polska
  • 0

Internet: Ponad połowa internautów zetknęła się z hejtem w sieci. Co czwarty sam był ofiarą

Co czwarty internauta padł ofiarą hejtera. Hejtingu doświadczają zwłaszcza młodzi mężczyźni oraz mieszkańcy wsi i małych miejscowości. 70 proc. użytkowników internetu uważa, że ze zjawiskiem tym należy walczyć, np. poprzez blokowanie adresu IP hejtera lub publikowanie jego zdjęcia. Zdaniem większości internautów hejterzy działają z powodu zawiści i poczucia odrzucenia.

Z badań przeprowadzonych przez SW Research wynika, że 53,4 proc. internautów zetknęło się z hejtem w sieci. Zazwyczaj miało to postać przeczytania obraźliwego komentarza, jednak co czwarty badany sam padł ofiarą hejtingu. 29 proc. internautów nigdy nie spotkało się z tym zjawiskiem. Hejtingu częściej doświadczają mężczyźni, osoby do 24 roku życia oraz mieszkańcy małych miejscowości i wsi. Zdaniem ekspertów zjawisko to dotyczy przede wszystkim osób, które są w mniejszości.

– Mamy osoby, które zadeklarowały odmienność, np. seksualną, lub były posądzane o taką orientację. Z drugiej strony mamy też dzieci lub krewnych znanych osób, które osiągnęły sukces, lub osoby, które samodzielnie istniały w internecie, niespecjalnie nawet się afiszowały z tym, co robią, ale w pewnym momencie przypadkowo odkryto ich specyficzną cechę, która została wyeksponowana – mówi agencji informacyjnej Newseria Piotr Zimolzak, wiceprezes zarządu SW Research.

Ponad 50 proc. badanych przez SW Research uważa, że przez hejtera przemawia zawiść i poczucie odrzucenia. Za hejt badani uważają przede wszystkim działania mające na celu skrzywdzenie lub ośmieszenie innej osoby, umieszczanie obraźliwych wpisów, zdjęć lub nagrań, które mają przedstawić innych w złośliwy sposób, a także psychiczne wyżywanie się na innych. Więcej niż co trzeci internauta za hejt uważa pisanie nieprawdy na forach i portalach internetowych.

Zdaniem ekspertów zjawisku hejtingu sprzyja rozwój mediów społecznościowych oraz technologii, która pozwala szybko zmontować złośliwy film lub stworzyć obraźliwą grafikę.

Jeszcze 5 lat temu hejting miał charakter werbalny, ograniczał się do komentarzy czy wpisów. Dziś jest bardziej zaawansowany technologicznie, ale również przyjął bardziej zorganizowaną formę. Wokół hejterów tworzą się określone grupy ludzi, którzy mają jeden cel – niezależnie od tego, czy znają daną osobę czy zjawisko, czy nie – po prostu hejtować dla zaspokojenia własnych potrzeb – mówi Piotr Zimolzak.

Z badań wynika również, że wśród polskich internautów rośnie sprzeciw wobec zjawisku hejtingu. 70 proc. badanych uważa, że należy podjąć walkę z falą nienawiści w sieci. Zdaniem blisko 60 proc. ankietowanych dobrym rozwiązaniem jest usuwanie złośliwych komentarzy przez administratorów danego portalu. Prawie 47 proc. uważa, że administratorzy powinni blokować adres IP hejtera, a internauci powinni mieć możliwość zgłaszania postów jako hejtu. 45 proc. chce karania hejterów według kodeksu karnego. Co trzeci internauta uważa natomiast, że działalność hejterów ograniczy publikowanie ich zdjęć.

– Jest potrzeba stworzenia pewnych grup oddolnych czy organizacji przeciwko hejtowaniu. Takie grupy już powstają. Mimo wszystko powinno to być jednak skoordynowane z działaniami służb, organów ścigania, które stwarzają poczucie gwarancji i przede wszystkim mają dostęp do informacji – mówi Piotr Zimolzak.

Do pozostawiania negatywnych komentarzy pod zdjęciami lub artykułami w sieci przyznaje się mniej niż co dziesiąta badana osoba, głównie mężczyźni. Hejtują oni przede wszystkim zdjęcia i wpisy osób publicznych, zwłaszcza celebrytów. Pozytywne komentarze pozostawia więcej niż co trzecia badana osoba – przede wszystkim ludzie pomiędzy 24 a 35 rokiem życia, mieszkańcy średnich miast oraz osoby, których dochód przekracza 8 tys. zł miesięcznie.

 

12-08-2015 Newseria / Lifestyle

W nocy ze środy na czwartek zobaczymy najwięcej "spadających gwiazd"

Nawet 100 "spadających gwiazd" na godzinę będzie można zobaczyć w nocy 12 na 13 sierpnia. Miłośników astronomii czeka wtedy maksimum roju Perseidów. Wspólne obserwacje będą odbywały się w wielu miejscach w Polsce, a największe szykuje Centrum Nauki Kopernik. 

Spadające gwiazdy fachowo nazywane są meteorami. To okruchy skalne z kosmosu, które spalają się po wejściu atmosferę. "To, co wydaje nam się spadającą gwiazdą, w rzeczywistości jest zaledwie drobiną pyłu, często nie większą od ziarenka piachu. Wpada ona w ziemską atmosferę i na skutek tarcia o nią rozgrzewa się, ulega spaleniu, a ślad takiego procesu obserwujemy na niebie jako krótkotrwały, szybki błysk" - wyjaśnił PAP popularyzator astronomii Karol Wójcicki z planetarium Niebo Kopernika - Centrum Nauki Kopernik (CNK) w Warszawie.

Najwięcej meteorów widać wówczas, gdy Ziemia zderzy się ze smugą gazu i pyłu pozostawionego przez jakąś kometę. Tak dzieje się co roku w lipcu i sierpniu, gdy nasza planeta spotyka się z materiałem pozostawionym przez kometę 109P/Swift-Tuttle. Ziemia przedziera się przez jej warkocz, a jego cząsteczki wdzierają się w ziemską atmosferę.

Maksimum spadających gwiazd - od 80 do 100 w ciągu godziny - będzie można zaobserwować w nocy ze środy na czwartek (czyli z 12 na 13 sierpnia). Na niebie pojawi się wtedy najpopularniejszy rój meteorów, zwanych Perseidami. Meteory zdają się wybiegać z konstelacji Perseusza, stąd ich nazwa - Perseidy.

Choć meteory najlepiej obserwować z terenów podmiejskich, to mieszkańcy miast również nie muszą rezygnować z tej astronomicznej atrakcji. "Aktywność meteorów w miastach nie jest tak widoczna, bo znikają one w łunie miasta, ale te najjaśniejsze, najbardziej atrakcyjne, z pewnością są widoczne. Można iść do parku, usiąść na skwerze czy placu, pójść na dach czy balkon i cierpliwie wpatrywać się w stronę nieba" - zaznacza Wójcicki.

Największe w Polsce wspólne obserwacje spadających gwiazd od kilku lat organizuje warszawskie Centrum Nauki Kopernik. W tym roku zainteresowani wspólnym spoglądaniem w niebo mogą przyjść do CNK między godz. 21 a 2 w nocy. "Szacunkowe dane z ubiegłego roku wskazują, że spadające gwiazdy obserwowało u nas około 6,5 tys. osób. Spodziewam się, że tym razem może być ich około 10 tysięcy. Specjalnie z tej okazji powiększymy teren imprezy. W poprzednich latach obserwacje prowadziliśmy tylko z Parku Odkrywców, ale nasi goście przestają się tu już mieścić. W tym roku zapraszamy wszystkich też do pobliskiego skweru Kahla, znajdującego się nad stacją metra Centrum Nauki Kopernik" - wyjaśnił rozmówca PAP.

Podobnie jak w poprzednich latach - aby zaciemnić miejski krajobraz i ułatwić obserwacje - w Warszawie zgaszona zostanie iluminacja Centrum Nauki Kopernik, planetarium Niebo Kopernika i Parku Odkrywców. "Zgasną również światła stadionu PGE Narodowego, a Zarząd Dróg Miejskich wyłączy iluminacje Mostu Świętokrzyskiego, Poniatowskiego i Śląsko-Dąbrowskiego, wyłączone zostanie również oświetlenie na skwerze Kahla" - opisał Wójcicki. Dodatkowo Warszawskie Metro wyłączy elementy oświetlenia naziemnej części stacji metra Centrum Nauki Kopernik.

"W ubiegłym roku obiecywaliśmy, że wyłączymy również Księżyc i to się udało - żartował Wójcicki. - W tym roku obserwacje wypadają tuż obok w nowiu. Na niebie Księżyc pojawi się dopiero na kilkanaście minut przed wschodem Słońca i zupełnie nie będzie nam przeszkadzał".

Ze wspólnych obserwacji będą mogli skorzystać nie tylko mieszkańcy Warszawy. "Tych wydarzeń w całej Polsce będzie dużo więcej. W tym roku miłośnicy astronomii dodatkowo się zmobilizowali, bo mieliśmy problem z zastrzeżeniem nazwy +Noc Spadających Gwiazd+" - przypomniał Wójcicki. Przez pewien czas nazwa była ona zastrzeżona - przez prywatnego przedsiębiorcę - jako znak towarowy w Urzędzie Patentowym".

"Na szczęście udało się ją odzyskać. Nie jest już niczyją własnością, w związku z tym ludzie chętnie z niej korzystają i +noce spadających gwiazd+ będą odbywały się w całej Polsce" - podkreślił Wójcicki.


12-08-2015 Serwis Nauka w Polsce - www.naukawpolsce.pap.pl

 

Dodatkowe informacje - GWIAZDY W HOLANDII:

* Vallende sterren kijken: 12/13 en 13/14 augustus
http://nieuwsbode-zeist.nl/nieuws/vallende-sterren-kijken-12-13-en-13-14-augustus-1.5143220


* Tientallen vallende sterren
http://www.weer.nl/nieuws/detail/2015-08-11-tientallen-vallende-sterren/


* Persëiden 2015: 68 vallende sterren per uur!
http://www.dutchcowboys.nl/entertainment/perseiden-2015-68-vallende-sterren-per-uur

  • Published in Świat
  • 0
Subscribe to this RSS feed