Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Znamy majątki polityków, ale ich małżonków już nie. A miało być inaczej
Inna pozycja przy porodzie? Kobiety w Belgii coraz częściej mają wybór
Wojna: Sankcje w praktyce - UE konfiskuje rosyjskie miliardy
Czy roboty odbiorą nam pracę?
Niemcy: Prawie 50% osób popiera zakaz skrajnie prawicowej AfD
Belgijskie myśliwce F-35 będą produkowane we Włoszech?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 10 maja 2025, www.PRACA.BE)
Zara otworzy największy sklep na świecie w Antwerpii!
Polska: Najtańsze zakupy zrobisz w tych sklepach. Ten sam lider po raz trzeci
Ojciec jako żywiciel rodziny – stereotyp silny również w Belgii
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Wojna z narkotykami - jest nowa strategia

Po 13 latach strategia belgijskiego rządu w walce z narkotykami uległa modyfikacji - poinformowano na stronie internetowej flamandzkiego dziennik ekonomicznego „De Tijd”.

W nowej, zmienionej strategii, kładzie się większy nacisk na pomoc uzależnionym, prewencję oraz ograniczenie szkód zdrowotnych, społecznych i gospodarczych powodowanych przez narkotyki.

Poprzednia strategia pochodziła z 2010 r. Zmodyfikowanie tego ważnego dokumentu było więc konieczne, bo w ciągu kilkunastu lat doszło do wielkich zmian. Poważniejszym problemem stał się na przykład handel narkotykami online.

Położenie większego nacisku na prewencję i pomoc uzależnionym nie oznacza, że rząd rezygnuje ze zdecydowanej walki z przestępczością narkotykową. Zwalczanie produkcji i handlu narkotykami wciąż pozostaje jednym z priorytetów polityki bezpieczeństwa państwa.

Przestępczość narkotykowa to bowiem w Belgii, podobnie jak w sąsiedniej Holandii, wielki problem. To właśnie do portów w Antwerpii i w Rotterdamie trafia wiele narkotyków, np. kokainy z Ameryki Południowej i Środkowej. W Belgii działa wiele międzynarodowych, dobrze zorganizowanych grup przestępczych, zajmujących się przemytem i handlem kokainą.

31.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Tyle prowincji liczy Belgia. Znasz je wszystkie?

W USA mamy 50 stanów, w Polsce 16 województw, a w Holandii 12 prowincji. Także Belgia ma prowincje, tyle że jest ich 10.

Co ciekawe, jest też część Belgii, która ani nie jest osobną prowincją, ani nie dzieli się na prowincje. Chodzi tutaj o Region Stołeczny Brukseli. Przypomina to sytuację ze Stanów Zjednoczonych, gdzie Waszyngton, D.C., będący stolicą kraju, nie jest osobnym stanem i do żadnego stanu nie należy, ale jest tzw. Dystryktem Kolumbii.

Północna, niderlandzkojęzyczna część Belgii to Flandria. Dzieli się ona na pięć prowincji. Są to: prowincja Antwerpia (ze stolicą w Antwerpii właśnie), Flandria Wschodnia (stolicą jest tu Gandawa), Flandria Zachodnia (Brugia), Brabancja Flamandzka (Lowanium, Leuven) oraz Limburgia (Hasselt).

Podobnie jak Flandria także Walonia, a więc południowa, francuskojęzyczna część Belgii, dzieli się na pięć prowincji. Są to Brabancja Walońska (stolicą jest tu Wavre), Hainaut (stolicą jest Mons), Liège (stol. Liège), Luksemburgia (stol. Arlon) oraz Namur (stol. Namur).

Trzy belgijskie prowincje noszą więc nazwę swoich stolic (Antwerpia, Liège i Namur). Pod względem powierzchni największą prowincją jest Luksemburgia (ponad 4.5 tys. km kwadratowych). Jednocześnie jest ona najmniejszą prowincją, jeśli brać pod uwagę liczbę mieszkańców (291 tys.).

Najwięcej ludzi mieszka z kolei w prowincji Antwerpia (prawie 1,9 mln). Inne duże prowincje to Flandria Wschodnia (ponad 1,5 mln mieszkańców), Hainaut (ponad 1,3 mln) oraz Flandria Zachodnia (ponad 1,2 mln).

31.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: To będzie rok wyborów!

W tym roku mieszkańców Belgii czeka szereg wyborów, w tym te najważniejsze, czyli do belgijskiego parlamentu.

To właśnie 9 czerwca 2024 r. w Belgii odbędą się wybory do izby niższej parlamentu federalnego, czyli do odpowiednika polskiego Sejmu. Izba ta liczy 150 parlamentarzystów.

Tego samego dnia mieszkańcy Belgii wezmą też udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na 720 mandatów w tym parlamencie 22 to miejsca dla reprezentantów Belgii.

Oprócz tego 9 czerwca 2024 r. Belgowie wybiorą deputowanych do parlamentów regionalnych. Chodzi tu o parlamenty niderlandzkojęzycznej Flandrii na północy kraju (124 deputowanych), francuskojęzycznej Walonii na południu Belgii (75), dwujęzycznego Regionu Stołecznego Brukseli (89) oraz Parlamentu Społeczności Niemieckojęzycznej (25).

Na podstawie wyników wyborów regionalnych zostaną pośrednio wybrani członkowie Parlamentu Społeczności Francuskojęzycznej oraz Senatu (60 mandatów).

Także jesienią mieszkańcy Belgii udadzą się do urn wyborczych. Na 13 października 2024 r. zaplanowano tutaj lokalne wybory. Chodzi tutaj głównie o wybory do rad gmin i miast oraz do rad poszczególnych prowincji.

01.01.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Kto jest premierem Belgii? „Jego partia ma małe poparcie”

Od października 2020 r. szefem belgijskiego rządu jest Alexander De Croo. Premier i jego partia nie cieszą się jednak wielkim poparciem społecznym.

De Croo ma 48 lat i pochodzi z rodziny od dekad aktywnej w belgijskiej polityce. Jego ojciec Herman De Croo był między innymi marszałkiem izby niższej belgijskiego parlamentu i ministrem.

Zarówno De Croo senior, jak i jego syn należą do partii flamandzkich liberałów Open Vld. Alexander De Croo był przewodniczącym tego ugrupowania i obecnie jest jednym z liderów tej partii. W latach 2012-2020 r. był wicepremierem w kolejnych rządach walońskich premierów Di Rupo, Michela i Wilmès.

Kiedy w 2020 r. objął funkcję premiera, był pierwszym flamandzkim szefem rządu federalnego od ponad dekady. W ostatnich wyborach do parlamentu w 2019 r. jego partia uzyskała 12 mandatów w 150-osobowej izbie niższej.

Poparcie dla Open Vld w ostatnich wyborach nie było więc wielkie (8% w skali całego kraju), ale belgijska scena polityczna jest bardzo rozdrobniona, a to, kto zostanie premierem jest efektem wielopartyjnego kompromisu.

W skład rządu De Croo oprócz Open Vld wchodzą też prawicowi liberałowie francusko- i niemieckojęzyczni z partii MR. Do tego dochodzą socjaldemokraci (niderlandzkojęzyczni z Vooruit i francuskojęzyczni z PS) oraz Zieloni (niderlandzkojęzyczni z Groen i francuskojęzyczni z Ecolo) oraz flamandzcy chadecy z CD&V.

Teraz poparcie dla partii premiera jest jeszcze mniejsze. Ostatnie sondaże dawały Open Vld jedynie 7% poparcia w samej Flandrii. W skali całego kraju oznacza to około 4%, a więc dwa razy mniej niż w wyborach z 2019 r.

Jeśli chodzi o popularność samego De Croo, to w rodzimej Flandrii zajmuje dopiero trzecie miejsce, za liderami partii flamandzkich nacjonalistów Bartem De Weverem (N-VA) i Tomem Van Griekenem (Vlaams Belang). Jedynie w Regionie Stołecznym Brukseli to De Croo jest najpopularniejszym politykiem. W Walonii zajmuje w tym zestawieniu drugą pozycję.

31.12.2023 Niedziela.BE // fot. Belish / Shutterstock.com

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed