Niemiecka policja poinformowała w środę (5 grudnia), że trwają intensywne działania przeciwko przemytnikom ludzi, którzy transportują migrantów do Wielkiej Brytanii poprzez Francję. W akcji w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia w zachodnich Niemczech wzięło udział ponad 500 funkcjonariuszy.

Według rzeczniczki prasowej policji, inne operacje także miały miejsce w południowym kraju związkowym Badenia-Wirtembergia. Jak poinformowała niemiecka policja, siatka jest oskarżona o „przemyt nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Wschodniej do Francji i Wielkiej Brytanii przy użyciu niskiej jakości pontonów”.

Akcje, skoordynowane z Europolem i francuskimi służbami bezpieczeństwa, były wymierzone w domniemaną, iracko-kurdyjską siatkę przestępczą. Rzeczniczka dodała, że niemiecka policja wystawiła ponad 10 europejskich nakazów aresztowania powiązanych z tą sprawą.

Niemiecka minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, określiła akcję jako „mocny cios wymierzony w brutalny, międzynarodowy przemyt migrantów”. „Gangi, które stosują groźby i przemoc, aby wpychać ludzi do małych łodzi i wysyłać ich przez kanał La Manche na pontonach, narażają ludzkie życie” – powiedziała w oświadczeniu.

Migranci regularnie giną podczas podróży przepełnionymi pontonami, a francuski dziennik Le Parisien poinformował o co najmniej 72 ofiarach śmiertelnych w tym roku.

5.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Reprezentacja Belgii w piłce nożnej kobiet, nazywana Red Flames, po raz trzeci z rzędu zakwalifikowała się do Mistrzostw Europy Kobiet.

Red Flames zapewniły sobie udział w Euro, odnosząc późne zwycięstwo 2-1 nad Ukrainą w meczu rewanżowym w Leuven we wtorek, 3 grudnia. W pierwszym meczu Belgijski wygrały 2-0.

Decydujące bramki zdobyły Mariam Toloba (67. minuta) i Tessa Wullaert (90. minuta), a Lyubov Shmatko (79. minuta) wyrównała na chwilę wynik meczu dla Ukrainy.

„To była długa podróż. Musiałyśmy stawić czoła wyzwaniom, a faza grupowa była trudna, ale dobrze poradziłyśmy sobie w fazie play-off” – podsumowała kapitan, Tessa Wullaert.

„Ta kwalifikacja to świetna wiadomość dla kobiecego futbolu. Musimy się zakwalifikować i grać w najważniejszych turniejach, aby utrzymać kobiecy futbol przy życiu. Musimy być obecne na każdym Euro” – podkreśliła kapitan.

Losowanie grup Euro 2025 odbędzie się już 16 grudnia.

4.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Organizacja Reporterzy Bez Granic uhonorowała w tym roku dziennikarzy działających w strefach wojny za ich pracę w warunkach zagrożenia. Nagrodę otrzymał również belgijski fotograf, Gaël Turine.

Turine otrzymał nagrodę za relację z kryzysu opioidowego w USA, a konkretnie z Filadelfii. Od dziesięcioleci poprzez Press Freedom Awards Reporterzy bez Granic doceniają dziennikarzy, którzy kontynuują swoją pracę pomimo zagrażających życiu okoliczności i którzy bronią prawa do swobodnej wypowiedzi.

Podczas ceremonii wręczenia Press Freedom Awards w Waszyngtonie nagrodę Courage Award otrzymał Wael Dahdouh, szef biura Al Jazeera w Strefie Gazy. Pomimo osobistych strat i wielkiego niebezpieczeństwa kontynuował relacjonowanie wojny w Strefie Gazy. W konflikcie zginęła jego żona, wnuk i trójka dzieci. Sam Dahdouh został ranny.

Nagrodę Impact Award otrzymała ukraińska dziennikarka Natalia Humenyuk. Jej organizacja The Reckoning Project dokumentuje zbrodnie wojenne i pokazała m.in. jak Rosja odpowiada za deportację ukraińskich dzieci. Doprowadziło to do wydania nakazów aresztowania przez Międzynarodowy Trybunał Karny przeciwko prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi.

Nagrodę Niepodległości przyznano indyjskiemu dziennikarzowi, Ravishowi Kumarowi. Jego zaangażowanie w wolne dziennikarstwo, pomimo nacisków politycznych i jego relacjonowanie marginalizowanych kwestii, uczyniło go ważnym głosem w coraz bardziej autorytarnych Indiach.

Nagrodę Afrykańskiego Dziennikarstwa Śledczego otrzymała Mariam Ouédraogo z Burkina Faso, która zwróciła uwagę na przemoc seksualną w kontekście terroryzmu.

4.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W tym roku w Niemczech odnotowano wysoką liczbę zachorowań na krztusiec – poważną chorobę, która prowadzi do ataków kaszlu, które trwają tygodniami. Krztusiec jest szczególnie niebezpieczny dla niemowląt i osób starszych.

W tym roku na krztusiec zachorowało w Niemczech znacznie więcej osób niż zwykle. Do tej pory odnotowano około 22,5 tys. potwierdzonych laboratoryjnie przypadków (stan na 21 listopada). To najwyższa liczba w ciągu ostatnich 10 lat. W ubiegłym roku niemiecki instytut chorób zakaźnych RKI odnotował tylko około 3430 przypadków. Poprzednią najwyższą liczbę w ostatnich latach odnotowano w 2017 roku – było to niecałe 17 tys. przypadków.

Jednym z możliwych wyjaśnień wysokiej liczby zachorowań jest „efekt nadrabiania zaległości po pandemii koronawirusa”. Podczas pandemii COVID-19 wiele osób nie miało kontaktu z patogenem krztuśca, co w rezultacie osłabiło odporność całej populacji. Możliwe jest również, że więcej osób jest poddawanych testom na krztusiec.

Liczba zachorowań na krztusiec jest w tym roku wysoka nie tylko w Niemczech. To zjawisko ogólnoświatowe. W Holandii i Belgii także odnotowuje się ponadprzeciętną liczbę zakażeń – podobnie jak w wielu innych krajach.

Najczęściej patogen krztuśca nie powoduje ciężkich objawów, jednak choroby tej nie należy lekceważyć. Prawie zawsze zaczyna się od normalnych objawów przeziębienia, takich jak katar i lekki kaszel. Kiedy ostra infekcja ustępuje, pojawia się uporczywy, drażniący kaszel, który może trwać od czterech do sześciu tygodni. Choroba jest niebezpieczna dla niemowląt i starszych osób – może prowadzić nawet do śmierci.

4.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)