Francuski gigant energetyczny Engie ostrzegł przed opóźnianiami w zamykaniu belgijskich elektrowni jądrowych - informuje dziennik L'Echo. Zdaniem firmy, elektronie atomowe muszą zostać zamknięte zgodnie z planem.

Prawicowo-centrowa partia CD&V chce wydłużyć termin o 20 lat, natomiast francuskojęzyczni liberałowie Mouvement Réformateur (MR) chcą go całkowicie znieść.

Jednakże rzeczniczka prasowa Engie, Hellen Smeets, powiedziała, że „nie jest to opcja”. Gigant paliw kopalnych uważa, że taka inicjatywa może wywołać serię nieprzewidzianych komplikacji. Firma podkreśliła, że Komisja Europejska może być niechętna zatwierdzeniu niedawno zawartej umowy pomiędzy Engie a rządem belgijskim (która jest obecnie badana pod kątem „nielegalnej pomocy państwa”). Engie obawia się, że zmiana przepisów może zmusić do wszczęcia nowego dochodzenia.

Taka blokada może zagrozić planowanej rozbudowie dwóch najnowszych reaktorów w kraju, Doel 4 i Tihange 3. Obiekty te będą miały kluczowe znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii w przyszłą zimę.

W odniesieniu do ponownego uruchomienia już wyłączonych reaktorów Doel 3 i Tihange 2, Engie stwierdza, że „nie ma możliwości powrotu dla tych jednostek”. Maszynownie w tych zakładach zostały w dużej mierze zdemontowane, a chemiczna dekontaminacja obiegu pierwotnego została ukończona w Doel 3 i jest kontynuowana w Tihange 2.

Ponadto przedłużenie okresu eksploatacji trzech najstarszych reaktorów – Doel 1, Doel 2 i Tihange 1 – jest zdaniem firmy „niewykonalne”. O problemach, z jakimi zmagają się stare elektrownie atomowe w Belgii pisaliśmy także tutaj:

Belgia: Stary reaktor jądrowy znów działa. Ile jeszcze posłuży?

10.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Koperta zawierająca podejrzany biały proszek dotarła do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Brukseli w poniedziałkowy poranek (9 grudnia). Jest to czwarty taki przypadek w kilku ostatnich tygodniach.

Rzecznik prasowy straży pożarnej, Walter Derieuw, potwierdził, że w poniedziałek rano Ministerstwo Spraw Wewnętrznych otrzymało kopertę zawierającą nieznaną substancję. „Trzy osoby są w izolacji, a ochrona cywilna jest w drodze. Osoby odizolowane nie mają żadnych objawów” - dodał.

To czwarty taki przypadek w ostatnich tygodniach. Pod koniec listopada dostarczono dwie takie koperty: jedną do Biura Ministra Spraw Wewnętrznych i drugą do belgijskich urzędów bezpieczeństwa państwa. Dwa dni później trzecia paczka została wysłana do Biura Premiera. Jedna osoba trafiła wówczas do szpitala na obserwację.

Nie jest jeszcze jasne, czy istnieje związek pomiędzy tymi incydentami, nie wiadomo także, co było w kopertach. Możliwe, że co najmniej jedna koperta zawierała truciznę na szczury.

Dziennik The Brussels Times zwrócił się do prokuratury w Brukseli z prośbą o więcej informacji, ale do tej pory nie otrzymał odpowiedzi.

10.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Brytyjski i niemiecki rząd podpisały wspólny plan wyeliminowania przemytu migrantów. Nastąpiło to po dochodzeniu BBC, które powiązało niemieckie miasto Essen z handlem ludźmi przez kanał La Manche.

Niemcy i Wielka Brytania podjęły działania mające na celu zacieśnienie współpracy w zakresie zwalczania handlu ludźmi — w szczególności zwiększenia skuteczności ścigania grup przestępczych zaangażowanych w przeprawy małymi łodziami do Wielkiej Brytanii.

Federalna minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, oraz brytyjska premier, Yvette Cooper, podpisały w poniedziałek (9 grudnia) umowę o wspólnych działaniach, której celem jest walka z przemytem migrantów przez kanał La Manche.

„Zbyt długo zorganizowane gangi przestępcze wykorzystywały bezbronnych ludzi, podważając bezpieczeństwo granic w Wielkiej Brytanii i w całej Europie, narażając jednocześnie tysiące istnień ludzkich” – powiedziała Cooper. „Obecnie nasilamy nasze wspólne działania w walce z brutalnymi działaniami międzynarodowych przemytników” – dodała Faeser.

10.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak poinformowała federalna policja, kierowca ciężarówki zginął po zderzeniu z pociągiem w rejonie portu w Antwerpii.

Do kolizji doszło we wtorek rano, 10 grudnia, około godziny 4:30 na przejeździe kolejowym na Ordamstraat. Przejazd kolejowy nie miał żadnych barier, ale był wyposażony w migające światła, co jest powszechne w rejonie portu. Po zderzeniu ciężarówka zajęła się ogniem.

Na miejsce tragedii wysłano eksperta ds. ruchu drogowego, aby bada dokładne okoliczności wypadku. Strażacy i śledczy byli obecni na miejscu przez kilka godzin.

10.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)