Dwie osoby zostały poważnie ranne po brutalnej bójce, która wybuchła we wtorek wieczorem, 6 czerwca, na przyjęciu weselnym w brukselskiej gminie Molenbeek-Saint-Jean.

Do incydentu doszło we wtorek około godziny 23:30. Użyto broni palnej i noży, a dwie osoby musiały zostać przewiezione do szpitala. Jedna ofiara została pchnięta nożem w plecy, a druga – postrzelona w nogę. „Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo” – powiedział rzecznik brukselskiej prokuratury, Martin François.

Trwa śledztwo mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności, które doprowadziły do bójki. Na razie nie są znane motywy.

08.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W ubiegłym roku liczba mieszkańców Regionu Stołecznego Brukseli zwiększyła się o 1,5%. Pod koniec 2022 r. w stolicy Belgii mieszkało o 18,5 tys. ludzi więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej.

W Regionie Stołecznym Brukseli, w przeciwieństwie do Flandrii i Walonii, odnotowano w 2022 r. dodatki przyrost naturalny. Liczba narodzin w Brukseli była o 5,8 tys. wyższa niż liczba zgonów. W ubiegłym roku w Regionie Stołecznym Brukseli urodziło się 14,7 tys. dzieci. Liczba zgonów wyniosła 8,9 tys.

Także międzynarodowy bilans migracyjny był dodatni. Oznacza to, że liczba przeprowadzek z zagranicy do Brukseli była większa niż liczba mieszkańców stolicy, którzy w 2022 r. wyprowadzili się za granicę.

W 2022 r. do Brukseli z zagranicy przeprowadziło się aż 62,5 tys. ludzi. Około 11 tys. z nich stanowili Ukraińcy. W tym samym czasie ze stolicy Belgii do innego kraju wyprowadziło się jedynie 30,8 tys. Międzynarodowy bilans migracyjny wyniósł więc +31,7 tys.

Wewnętrzny bilans migracyjny był jednak ujemny. Oznacza to, że z Brukseli do innych części Belgii wyprowadziło się więcej ludzi niż z innych części kraju do Brukseli.

Na przeprowadzkę do stolicy zdecydowało się w 2022 r. 25 tys. mieszkańców innych regionów kraju. Z Brukseli do innych części Belgii wyprowadziło się w tym czasie aż 44,3 tys. ludzi. W wyniku wewnętrznych migracji populacja stolicy zmniejszyła się więc o 19,3 tys.

Na początku 2023 r. całkowita liczba mieszkańców Regionu Stołecznego Brukseli wynosiła 1.241.175. Dla porównania: we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, mieszkało wtedy około 6,8 mln ludzi, a w Walonii, czyli południowej, francuskojęzycznej części kraju - 3,7 mln. W sumie w Belgii na początku tego roku mieszkało około 11,7 mln ludzi.

08.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Wczoraj (7 czerwca), w samochodzie zaparkowanym przed szpitalem Saint-Joseph w Charleroi, znaleziono ciało dziecka.

Prokuratura w Charleroi wszczęła śledztwo w tej sprawie. Na tym etapie wiadomo niewiele, ale według francuskojęzycznych mediów pracownica szpitala zapomniała, że zostawiła w aucie swoje dziecko.

Na miejsce wysłano służby ratunkowe, które potwierdziły śmierć dziecka. Jeszcze dziś, na konferencji prasowej, ujawnionych zostanie więcej informacji na temat tej tragicznej sprawy.

08.06.2023 Niedziela.BE // fot. Werner Lerooy / Shutterstock.com

(kk)

Gołąb Wout, wygrywający zawody za zawodami, był wart około miliona euro. W wyniku kłótni właściciela i opiekuna w kilka chwil stał się jednak „zwykłym” gołębiem, teoretycznie wartym tyle samo, co przeciętny gołąb miejski…

Właścicielem gołębia jest Holender Jan Hooymans, a zwierzęciem opiekuje się inny Holender, Wout Spierings. Ptak trzymany był w belgijskiej miejscowości Desselgem w prowincji Flandria Zachodnia.

W ubiegłym roku gołąb ten wygrał „mistrzostwa kraju”, w których brały udział tysiące innych gołębi - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Także w miniony weekend zakończyły się podobne zawody - i również tym razem gołąb Wout był najlepszy.

Po pierwszym zwycięstwie wartość zwierzęcia szacowano na pół miliona euro. Teraz jego wartość mogła się nawet podwoić, uważają eksperci.

Belgia ma duże tradycje w hodowli gołębi, a w październiku 2021 r. na aukcji w belgijskim Knesselare gołębicę New Kim sprzedano za… 1,6 mln euro. Tym samym stała się ona najdroższym gołębiem w historii.

Gołąb Wout raczej na aukcję już nie trafi. W opowieści o tym gołębiu doszło bowiem do dramatycznego, fatalnego w skutkach zwrotu akcji. Tuż po kolejnym tryumfie Wouta jego właściciel pokłócił się z jego opiekunem. Właściciel chciał zabrać gołębia do Holandii, a opiekun nie chciał się na to zgodzić. Kłótnia była tak ostra, że musiała interweniować policja - czytamy w „Het Laatste Nieuws”.

W trakcie kłótni jeden z mężczyzn zerwał obrączkę zwierzęcia. To właśnie dzięki niej można zidentyfikować gołębia. Raz zerwanej obrączki nie można ponownie założyć. Pozbawiony tego oznaczenia gołąb staje się więc anonimowym, „zwykłym” gołębiem bez większej wartości rynkowej. Wszelkie jego dokonania z przeszłości i wygrane zawody „przepadają”, bo nie można ich już przypisać do gołębia bez obrączki.

Media nie informują, który z mężczyzn zerwał obrączkę. Podobno oskarżają się o to nawzajem. Jak widać, kłótnia pomiędzy właścicielem a opiekunem Wouta okazała się bardzo kosztowna…

08.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)