Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Trwa walka z szerszeniem azjatyckim!
Niemcy: „Antysemityzm zagraża naszemu pokojowi”
Belgia: 13 lat więzienia za torturowanie nastolatka
Belgia, praca: Szukasz pracy? W Belgii wiele wakatów!
Belgia, biznes: Dla tej branży to był najlepszy rok w historii!
Belgia: Skazano złodziei rowerów
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 21 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Na stres... kot lub pies? „Wielu pomaga”
Belgia: Szeregowce i bliźniaki podrożały. I to bardzo
Słowo dnia: Contactgegevens
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Szykujcie zimowe ubrania. Już za kilka dni spadnie pierwszy śnieg

Jedni czekają na nią z utęsknieniem, innych sama myśl o niej przyprawia o dreszcze. Synoptycy obserwują zimę z ciekawością i ogłaszają, że już w kolejnym tygodniu mogą pojawić się pierwsze oznaki najzimniejszej z pór roku.

Nie wszyscy ulepią bałwana…

Kalendarzowa zima rozpocznie się 22 grudnia, jednak już w najbliższych dniach możemy spodziewać się jej pierwszych oznak. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przeanalizowali najnowsze wyliczenia modeli numerycznych i poinformowali użytkowników Facebooka, że już w nadchodzącym tygodniu możemy spodziewać się w Polsce pierwszych opadów śniegu.

„Ostatnie pochmurne, ale dość ciepłe, jak na listopad, dni pozwoliły nam zapomnieć, że nieuchronnie zbliża się zima. Tymczasem najnowsze wyliczenia modeli numerycznych sugerują, że w przyszłym tygodniu, we wtorek lub środę (23-24.11.2021 r.), może pojawić się pewien zimowy epizod” - czytamy we wpisie.

Specjaliści od przewidywania pogody z uśmiechem podkreślają, że z niewielkich opadów śniegu raczej nie uda się ulepić bałwana, choć nieco więcej szczęścia w tej kwestii mogą mieć mieszkańcy terenów górskich. W pozostałej części kraju deszcz będzie częściej przeplatał się z deszczem.

Będzie chłodno i ślisko

Synoptycy twierdzą, że jeśli przewidywany dziś scenariusz potwierdzi się, to w połowie przyszłego tygodnia Polskę opanuje skandynawski niż. Jego konsekwencją będą mroźne i wilgotne masy powietrza, które mogą powodować m.in. niekorzystne warunki na drogach. Wobec tego warto w najbliższych dniach zadbać o wymianę ogumienia w samochodzie na zimowe.

„Temperatura w ciągu dnia na ogół będzie dodatnia, w okolicach 1 – 5 st. C., jednak w nocy może spadać poniżej 0 st. C. nawet do -4 st. C., powodując zamarzanie deszczu ze śniegiem lub mokrego śniegu (…). To są oczywiście dość odległe terminy, dlatego będziemy tę sytuację monitorować i aktualizować na bieżąco, jednak chcieliśmy zasygnalizować zbliżającą się zmianę typu pogody” – wyjaśniają przedstawiciele IMGW w swoim wpisie na Facebooku.

18.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Afera mailowa. Białoruś odpowiedzialna za włamanie do poczty szefa KPRM Michała Dworczyka?

Niespełna pół roku temu polskie służby specjalne ogłosiły, że za atak na skrzynkę mailową ministra Michała Dworczyka odpowiadają Rosjanie. Teraz amerykańska firma specjalizująca się w cyberbezpieczeństwie oceniła, że według pozyskanych przez nią informacji, w rzeczywistości atak hakerski mieli przeprowadzić Białorusini.

Afera mailowa

Na początku czerwca szef KPRM Michał Dworczyk poinformował, że padł ofiarą włamania na swoją prywatną skrzynkę mailową. Okazało się, że minister używał jej również do wymiany służbowej korespondencji. Na jednym z komunikatorów internetowych utworzony został wówczas kanał, na którym sukcesywnie przekazywane były przez cyberprzestępców materiały pozyskane z rzeczonej poczty elektronicznej. Ujawniono dokumenty, które postawiły polityka oraz jego współpracowników w niekorzystnym świetle.

Znaleźli winnego?

Niedługo po zdarzeniu funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego ujawniły swoje ustalenia. Z oficjalnego komunikatu wynikało, że za cyberatak odpowiada grupa pod nazwą „UNC1151”, a działania mają być częścią akcji „Ghostwriter” związanej z rosyjskimi służbami specjalnymi. Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego oraz Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa realizowały wówczas plan ograniczenia skutków ataku, a informacja o rzeczonych ustaleniach została przesłana również od służb specjalnych NATO.

Nieoczekiwany obrót sprawy


Amerykańska firma związana z cyberbezpieczeństwem przeanalizowała ówczesne wydarzenia, czego efektem były nieoczekiwane dotąd ustalenia. Według ekspertów Mandiant śledzi grupę „Ghostwriter” od 2017 r., dzięki czemu w sposób szczegółowy może analizować jej działania mające prowadzić do destabilizacji politycznej w krajach Europy Środkowej.

„Mandiant Threat Intelligence ocenia z dużą pewnością, że grupa UNC1151 jest związana z białoruskimi władzami. Ta ocena jest oparta o techniczne i geopolityczne wskaźniki” –  informuje o swoich najnowszych ustaleniach amerykańska firma.
Według autorów raportu, działania te są zgodne z interesami białoruskiego rządu. Ponadto analitycy mają dysponować dowodami na to, że hakerzy powiązani z białoruskim wojskiem prowadzą swoje działania w Mińsku.

„Dane techniczne pochodzące z wrażliwych źródeł wskazują, że operatorzy stojący za UNC1151 prawdopodobnie znajdują się w Mińsku na Białorusi. Ocena ta opiera się na wielu źródłach, które powiązały tę działalność z osobami znajdującymi się na Białorusi. Ponadto oddzielne dowody techniczne potwierdzają związek między operatorami UNC1151 a białoruskim wojskiem” – czytamy na stronie Mendiant. Autorzy publikacji nie wykluczają udziału w projekcie Rosjan, jednak podkreślają, że dotychczas nie zdobyli na to bezpośrednich dowodów.

17.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Coraz więcej tragedii. Młodzi ludzie podejmują dramatyczne decyzje

Niepokojąco wzrasta liczba prób samobójczych podejmowanych przez nastolatków. Eksperci obwiniają pandemię, ale nie tylko ona jest przyczyną tych tragedii.

To był 2 listopada, kiedy opinią społeczną wstrząsnęła tragiczna wiadomość. W galerii handlowej w Szczecinie z dużej wysokości spadła 13-letnia dziewczynka. Zginęła na miejscu. Prowadząca śledztwo prokuratura, na podstawie zeznań świadków, brała pod uwagę, że mogło być to samobójstwo. Kilka dni temu w Goleniowie odnaleziono ciało 19-latki. Wyszła z domu w Szczecinie 14 listopada i nie wróciła. To było samobójstwo.

Z policyjnych danych wynika, że liczby dotyczące takich zdarzeń rosną. „Dziennik Gazeta Prawna” podaje, że od początku tego roku do września takie próby podjęło ponad 1 tysiąc nastolatków. Jeszcze w 2018  i 2017 r. było to po około 700 przypadków. Rok później już 951, a w 2020 r. liczba zmalała do 843. Co gorsza – jak podają dziennikarze – wzrosła liczba zgonów w wyniku samobójstwa. Skala zjawiska może być jeszcze większa, niż wskazują na to statystyki, bo te uwzględniają tylko zgłoszone przypadki.

Jednym z powodów tych tragedii może być pandemia, a właściwie ograniczenia, jakie wprowadziła. Przez długi czas młodzi ludzie zostali zamknięci w domach, nie mogli na żywo spotykać się z rówieśnikami. Cytowana dr Halszka Witkowska wskazuje: „Wiele dzieci zostało w domach, w których była wcześniej lub nasiliła się z powodu pandemii przemoc.” Sytuację pogarsza stan psychiatrii dziecięcej. Na oddziałach szpitalnych nie ma miejsc i lekarzy.

W Polsce pracuje mniej niż 500 lekarzy specjalistów psychiatrii dzieci i młodzieży, a szacunki wskazują, że pomocy może potrzebować więcej niż 400 tysięcy młodych pacjentów. To oznacza, że na jednego medyka statystycznie przypada nawet 1 tys. potencjalnych dzieci i nastolatków. „W konsekwencji dostępność do stacjonarnej opieki psychiatrycznej dla dzieci  i młodzieży - która od lat nie była w stanie zaspokoić potrzeb młodych pacjentów - stała się jeszcze bardziej niewystarczająca. Dzieci leżące na dostawkach czy łóżkach polowych, a nawet odsyłane do domu w stanie zagrożenia życia, to już niestety codzienność” – alarmował kilka dni temu Rzecznik Praw Obywatelskich, wskazując plany likwidacji oddziału psychiatrii dziecięcej w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Jest tam 28 miejsc, ale w rzeczywistości leczy się tam 40 pacjentów.

W odpowiedzi na takie sygnały, Ministerstwo Zdrowia mówi o reformie systemu ochrony zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. „Jednym z podstawowych założeń reformy jest budowa sieci ośrodków, w których pracowaliby psycholodzy, psychoterapeuci i terapeuci środowiskowi. Są to ośrodki środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży, nazywane I stopniem referencyjnym. Co bardzo ważne pacjenci mogą skorzystać z oferty tych ośrodków bez skierowania lekarskiego. Takie ośrodki będą udzielać pomocy tym dzieciom, które nie potrzebują diagnozy psychiatrycznej lub farmakoterapii” – wyjaśnił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
News4Media/ fot. iStock

Jeśli znajdujesz się z trudnej sytuacji, z której nie widzisz wyjścia, powinieneś skontaktować się z Centrum Wsparcia 800 70 2222, Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej, Poradnią Zdrowia Psychicznego lub Izbą Przyjęć najbliższego szpitala. W sytuacji zagrożenia życia zadzwoń pod numer alarmowy 112.

20.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia, sport: Remis Belgów w Walii na zakończenie udanych eliminacji do MŚ

Reprezentacja Belgii zremisowała we wtorek 1-1 z reprezentacją Walii i może się już przygotowywać do przyszłorocznego mundialu w Katarze.

Mecz w Cardiff nie był może wielkim widowiskiem, szczególnie w drugiej połowie, ale belgijscy kibice nie mają powodów do narzekań. Dla reprezentacji Belgii był to już 27. mecz eliminacji do MŚ z rzędu bez porażki.

Oba gole padły w pierwszej połowie. Najpierw, w 12 min., prowadzenie gościom dał Kevin De Bruyne. Wyrównującego gola zdobył w 32. min. Kieffer Moore.

Belgia zajęła pierwsze miejsce w grupie E. Reprezentanci kraju ze stolicą w Brukseli zdobyli 20 punktów w 8 meczach. Drugie miejsce, dające prawo do gry w barażach, zajęli Walijczycy (15 punktów). Czechów (14 punktów), Estończyków (4 punkty) i Białorusinów (3 punkty) w przyszłorocznym turnieju w Katarze nie zobaczymy.

Reprezentacja Polski swój ostatni meczu w kwalifikacjach do MŚ rozegrała w poniedziałek. Biało-Czerwoni przegrali w Warszawie 1-2 z Węgrami. Polska już wcześniej zapewniła sobie drugie miejsce w grupie i awans do baraży. Przegrana z Węgrami oznacza jednak, że Polacy nie będą rozstawieni w tej rywalizacji.

17.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Sport
  • 0
Subscribe to this RSS feed