Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Coraz więcej chorób rozprzestrzenia się przez klimatyzację!
Słowo dnia: Strand
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 28 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: „Jesteśmy szczęśliwi”. Choć nie wszyscy…
Belgia: Dom wolnostojący to luksus? Jest drożej
Belgia: Rozwiązanie zbrodni sprzed lat? Przyznał się do ukrycia ciała 26-latki
Polska przed trybunałem. Aptekom wolno się reklamować
Belgia: Gaz, ropa, prąd. Jakiej energii zużywamy najwięcej?
Truskawki w rękach klienta. Czy może je dotykać, kiedy chce?
Belgia: Większość mieszkań za mniej niż ćwierć miliona euro
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, biznes: Sprzedaż online? Aż tyle firm to robi

W 2022 r. około 23% przedsiębiorstw w Unii Europejskiej prowadziło sprzedaż towarów lub usług online. To dużo więcej niż dekadę wcześniej.

W 2012 r. jedynie nieco ponad 16% firm działających w UE sprzedawało swoje towary i usługi za pośrednictwem Internetu - przypomniało unijne biuro statystyczne Eurostat.

Pomiędzy poszczególnymi krajami UE występują na tym polu spore różnice. Relatywnie najwięcej firm oferujących towary i usługi online było w 2022 r. na Litwie, gdzie odsetek ten wynosił 39%. W Szwecji było to 38%, a w Danii niespełna 37%.

Z kolei w Rumunii w 2022 r. tylko niespełna 13% firm oferowało klientom możliwość zakupu online. W Luksemburgu było to nieco ponad 13%, a w Bułgarii trochę ponad 15%.

W Belgii w sieci aktywnych jest relatywnie wielu przedsiębiorców. W 2022 r. sprzedaż online prowadziło około 32% firm działających w tym kraju. To dużo więcej niż np. w Polsce, gdzie odsetek ten wyniósł 18% czy w Niemczech, gdzie było to około 22%.

01.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: W Belgii więcej „młodych ubogich” niż w Polsce

W 2022 r. około 6,1% mieszkańców Unii Europejskiej w wieku od 15 do 29 lat miało zbyt niskie dochody, by zapewnić sobie godne życie - wynika z analizy unijnego biura statystycznego Eurostat.

Najgorzej pod tym względem wypadła w UE Rumunia. Tutaj aż jedna czwarta młodych ludzi miała w 2022 r. status osób zagrożonych ubóstwem. W Bułgarii odsetek ten wyniósł prawie 19%, a w Grecji 15%.

W dwunastu krajach UE odsetek ten był jednak niewielki i nie przekraczał 3%. Najlepiej pod tym względem wypadła Słowenia, gdzie jedynie 0,5% młodych ludzi nie było stać na zakup podstawowych dóbr i usług. W Luksemburgu i Austrii było to 1,1%, a w Chorwacji 1,7%.

W Belgii w 2022 r. „młodych ubogich” było tylko nieco mniej niż wyniosła unijna średnia. Odsetek ten osiągnął w kraju ze stolicą w Brukseli poziom 5,4%. To wyraźnie więcej niż w Polsce (1,8%) i Holandii (2,1%), ale mniej niż w Niemczech (6,5%).

01.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Rosyjskie zagrożenie? Wydatki na armię wciąż małe

W ubiegłym roku Belgia wydała na obronność jedynie 1,1% PKB. To drugi najgorszy wynik w całym NATO.

Tylko niewielki Luksemburg wydał w 2023 r. na armię jeszcze mniej niż Belgia. W tym państwie wydatki na obronność były na poziomie zaledwie 0,7% PKB.

Relatywnie mało na obronność wydają też Hiszpania i Turcja (po 1,3% PKB w ubiegłym roku) oraz Słowenia i Kanada (1,4%) - wynika z danych opublikowanych na stronie visualcapitalist.com.

Zupełnie inaczej wygląda to w Polsce. To właśnie Polska była w 2023 r. liderem NATO pod względem wydatków na obronność wyrażonych w relacji do PKB. Polska wydała w ubiegłym roku na wojsko równowartość aż 3,9%.

W liczbach bezwzględnych to oczywiście Stany Zjednoczone wydają na armię zdecydowanie najwięcej. W relacji do PKB amerykańskie nakłady na wojsko wyniosły jednak w 2023 r. mniej niż w Polsce, bo 3,5%. W Grecji wydatki te były w ubiegłym roku na poziomie 3%, w Estonii 2,7%, a na Litwie i w Finlandii 2,5%.

Państwa NATO już wiele lat temu zobowiązały się, że będą dążyć do wydatków na obronność na poziomie co najmniej 2%. W ubiegłym roku wciąż jednak tylko 11 z 30 państw wywiązywało się z tego celu.

01.03.2024 Niedziela.BE // fot. Negro Elkha / Shutterstock.com

(łk)

  • Published in Wojna
  • 0

Belgia: Wzrosną nakłady na armię - kosztem tych wydatków?

Premier Belgii Alexander De Croo chce drastycznie zwiększyć wydatki na obronność. W czasie, gdy na Starym Kontynencie trwa brutalna wojna, to konieczne - uważa szef belgijskiego rządu.

Rosyjska agresja na Ukrainę zmieniła perspektywę wielu europejskich polityków. Wcześniej przez lata obcinano wydatki na armię, wychodząc z założenia, że Europie nic nie grozi, a pokój jest oczywisty.

Brutalny atak Rosji na Ukrainę uzmysłowił unijnym liderom, że czasy się zmieniły. Belgia od dawna wydawała na armię relatywnie mało i nie spełnia normy NATO, nakazującej, by wydatki na obronność stanowiły co najmniej 2% PKB.

W 2023 r. Belgia wydała na armię zaledwie 1,1% PKB. Gorzej pod tym względem w NATO wypadał tylko Luksemburg (0,7%). Liderem pod tym względem była Polska, gdzie wydatki na ten cel osiągnęły poziom aż 3,9%.

Aby zwiększyć nakłady na ten cel, konieczne jest ograniczenie innych wydatków. De Croo chce np. skrócić maksymalny okres wypłacania zasiłku dla bezrobotnych do dwóch lat i zmniejszyć tempo wzrostu wydatków na ochronę zdrowia.

Dzięki takim cięciom Belgia mogłaby na tyle zwiększyć wydatki na armię, by poziom 2% PKB osiągąć już 2029 r., a nie w 2035 r., jak to wynika z obecnych założeń.

W czerwcu w Belgii odbędą się wybory parlamentarne. Decyzje w sprawie wydatków na kolejne lata podejmować będzie więc już nowy rząd.

27.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed