Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 1/3 osób „zadowolona z sytuacji finansowej”
Belgia: Samotność - oni doświadczają jej najczęściej
Belgijski uniwersytet awansował w światowym rankingu
Belgia: Nadmorskie miejscowości edukują turystów. „W 10 językach”
Belgia: Pojazdy służbowe emitują mniej CO₂
Belgia, Bruksela: Rośnie konsumpcja gazu rozweselającego
Niemcy: Parlament przedłuża misję Bundeswehry w Bośni
Belgia: Coraz więcej chorób rozprzestrzenia się przez klimatyzację!
Słowo dnia: Strand
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 28 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Rekordowe grzywny dla kierowców ciężarówek. „Często też z Polski”

W ubiegłym roku we Flandrii kierowcy ciężarówek unikający płacenia tzw. kilometerheffing (podatku od przejechanych kilometrów) dostali grzywny na łączną kwotę 19 mln euro.

To rekordowo wiele, poinformował dziennik ekonomiczny „De Tijd”. Podatek ten wprowadzono we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, w 2016 r.

Podatek ten obejmuje samochody ciężarowe o wadze przekraczającej 3,5 tony. Im większa waga pojazdu i im więcej przejechanych kilometrów, tym wyższy kilometerheffing.

Szczególnie często grzywnami za nieopłacanie tego podatku karani są kierowcy ciężarówek z zagranicznymi numerami rejestracyjnymi, wynika z danych udostępnionych przez ministra transportu we flamandzkim rządzie regionalnym.

Aż 80% grzywien za unikanie płacenia podatku od przejechanych kilometrów we Flandrii trafia właśnie do kierowców zagranicznych ciężarówek. Najczęściej chodzi tutaj o kierowców samochodów ciężarowych zarejestrowanych w Holandii, w Polsce i w Hiszpanii, poinformował dziennik „De Tijd”.

Ze ściągalnością grzywien wystawianych kierowcom zagranicznych ciężarówek jest jednak problem. Flamandzkim władzom wciąż nie udało się wyegzekwować około 5,1 mln euro z 19 mln euro nałożonych kar. Największe problemy ze ściągalnością są w przypadku hiszpańskich ciężarówek - wynika z danych flamandzkiego rządu regionalnego.

03.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Co w lutym podrożało najbardziej, a co potaniało?

Jedzenie drożeje, prąd i elektronika tanieją - wynika z najnowszych danych o inflacji Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

Artykuły spożywcze kosztowały w lutym 2024 r. w kraju ze stolicą w Brukseli średnio o 4,7% więcej niż rok wcześniej. Wzrost cen niektórych artykułów spożywczych był jednak wyraźnie bardziej odczuwalny.

Świeże owoce morza podrożały w ciągu dwunastu miesięcy prawie o 32%. Ceny cydru poszły w górę o 30%, a oliwy z oliwek o prawie 24%. Jagnięcina podrożała w ciągu roku o 23%, a ziemniaki o 17%. Płacimy też więcej za coraz popularniejsze piwa bezalkoholowe. Podrożały one o ponad 15% w skali roku.

Także niektóre niespożywcze artykuły kosztują w tym roku dużo więcej niż w 2023 r. Za tytoń trzeba było w lutym 2024 r. zapłacić o 20% więcej niż rok wcześniej, a za gazety o prawie 15%.

Nie wszystko jednak drożeje. Są też w Belgii produkty, które w ciągu roku znacząco potaniały.

Energia elektryczna kosztowała w lutym 2024 r. aż o 12% mniej niż rok wcześniej, a telefony komórkowe i smartfony o prawie 11% mniej. Komputery, w tym laptopy, potaniały o prawie 9%, a usługi telekomunikacyjne i telewizory o około 8%.

Również niektóre produkty spożywcze były w lutym 2024 r. tańsze niż dwanaście miesięcy wcześniej. Mleko tłuste potaniało o prawie 8%, a półtłuste i chude o około 6% - wynika z danych Statbel.

W lutym inflacja w Belgii wyniosła 3,2% w skali roku. To więcej niż miesiąc wcześniej (1,8%), ale mniej niż rok temu (6,6%).

03.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Inflacja w lutym - niska, ale znów rośnie

W lutym inflacja w Belgii wyniosła 3,2% w skali roku. To więcej niż miesiąc wcześniej (1,8%), ale wyraźnie mniej niż rok temu (6,6%) – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Inflacja w Belgii rosła, podobnie jak w wielu innych krajach świata, od początku 2022 r. W październiku 2022 r. inflacja w kraju ze stolicą w Brukseli osiągnęła najwyższy poziom i przekroczyła 12% w skali roku.

Pod koniec 2022 r. tempo wzrostu cen przyhamowało. W styczniu 2023 r. inflacja w Belgii wynosiła 8,1%, a w październiku jedynie 0,4%. Od listopada ubiegłego roku inflacja znów rośnie, ale wciąż jest relatywnie niska, szczególnie w porównaniu z tą sprzed półtora roku.

Wysoka inflacja w Belgii i innych krajach Unii Europejskiej była w 2022 r. i na początku 2023 r. między innymi skutkiem wysokich cen paliw, energii i surowców.

Obecnie ceny tych towarów są znów niższe. Gaz ziemny kosztował w lutym 2024 r. o 4% mniej niż rok wcześniej, a energia elektryczna potaniała w tym czasie o ponad 12%.

Z kolei żywność wciąż drożeje, ale już w wolniejszym tempie niż kilka miesięcy temu. W lutym tego roku za produkty spożywcze i napoje (w tym alkoholowe) płacono w Belgii średnio o 4,7% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. W styczniu wzrost ten wynosił jeszcze 6,6% w skali roku.

28.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Urodziny raz na 4 lata? Tylu ludzi tak ma

29 lutego - to niezwykła data, przypadająca średnio raz na cztery lata, kiedy mamy rok przestępny. Szczególnie ciekawa jest sytuacja ludzi, którzy właśnie tego dnia przyszli na świat.

Teoretycznie obchodzą oni urodziny tylko raz na cztery lata. W praktyce często takie osoby same decydują, że będą obchodzić urodziny także w lata nieprzestępne, np. 28 lutego, 1 marca albo w inny, wybrany przez siebie dzień.

W Belgii oficjalnie zarejestrowanych jest 7.220 ludzi, mających datę urodzenia 29 lutego. To około 0,06% belgijskiej populacji. Kto się urodził 29 lutego, może mieć więc poczucie, że należy do „elitarnej grupy”.

We Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, mieszka około 4,1 tys. ludzi urodzonych 29 lutego - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części kraju, takich osób jest około 2,4 tys., a w Regionie Stołecznym Brukseli nieco ponad 700.

Rokiem przestępnym jest rok podzielny przez 4 (czyli np. 2024 r.), ale z wyjątkiem lat podzielnych przez 100, ale nie podzielnych przez 400. Rok 2100 nie będzie więc przestępny (bo dzieli się przez 100, ale nie dzieli się przez 400), ale rok 2400 będzie już przestępny (bo dzieli się przez 400).

29.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed