Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polacy za systemem kaucyjnym. Długa lista korzyści, jakie nam da
Belgia: Masło podrożało. I to bardzo
Polska: Gdzie rodzi się najmniej dzieci? Znowu mamy spadek urodzeń
Belgia: 34-latka zginęła w wypadku w Sambreville
Polska: Chcą wypowiedzenia konkordatu. Za akcją stoi była gwiazda telewizji
Temat dnia: W wypadkach drogowych w Brukseli rannych prawie 500 dzieci!
Polska: Wagary do poprawki. Limit nieobecności będzie znacznie mniejszy
Słowo dnia: Voorbeeld
Belgia, Nieuwpoort: Kilka osób rannych w wypadku tramwajowym
Belgia: Tragiczna śmierć 71-letniego rowerzysty. Nie był Belgiem
Redakcja

Redakcja

Belgia: 17-latka potrącona przez ciężarówkę w Gandawie. „Stan poważny”

Do wypadku doszło w środę po południu na skrzyżowaniu ulic Keizervest i Brusselsesteenweg w Gandawie – poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

17-latka rowerzystka na skrzyżowaniu chciała jechać prosto w kierunku ulicy Brusselsepoortstraat, ale została potrącona przez skręcającą w prawo ciężarówkę. Z pierwszych ustaleń biegłego (powołanego do zbadania tej sprawy przez prokuraturę) wynika, że dziewczyna jechała najprawdopodobniej lewą stroną drogi.

Na miejscu wypadku podjęto próbę reanimacji ofiary, a następnie przewieziono ją do szpitala. Jak informował dziennik „Het Laatste Nieuws”, 17-latka była wówczas w stanie krytycznym.

Z najnowszych informacji wynika, że jej stan się ustabilizował i życie 17-latki nie jest już zagrożone, czytamy w „Het Nieuwsblad”.

W związku z wypadkiem i rozpoczętym przez prokuraturę i policję śledztwem, mającym wyjaśnić okoliczności zdarzenia, w okolicy ulic Brusselsesteenwg i Keizervest doszło w środowe popołudnie do wielkich utrudnień w ruchu, opisują belgijskie media.



15.07.2018 ŁK Niedziela.BE

 

 

Belgia: Zakaz noszenia burkini na basenach w Gandawie odwołany przez sąd

Muzułmanki, którym odmówiono wejścia do basenu w burkini, skierowały sprawę do sądu. Władze basenów twierdziły, że strój pływacki zakrywający całe ciało nie jest dozwolony ze względów higienicznych i budzi obawy dotyczących bezpieczeństwa. Te argumenty nie przekonały jednak sądu, który orzekł, że zakaz noszenia burkini musi zostać odwołany, gdyż jest rodzajem dyskryminacji.

Baseny, które zabraniały noszenia burkini to Ter Wallen w Merelbeke oraz basen Van Eyck, znajdujący się w centrum Gandawy.

- Nie byłoby mowy o dyskryminacji, gdyby zakaz miał solidną podstawę, zawierającą mocne argumenty. W tym przypadku tak nie było. Kombinezon okrywający ciało jest zrobiony z tego samego materiału co inne kostiumy kąpielowe i nie jest mniej higieniczny. Żadne konkretne argumenty nie popierały też kwestii bezpieczeństwa - twierdzi specjalista ds. praw człowieka, profesor Eva Brems.

Dyskusja na temat burkini trwa w Belgii już od kilku lat, ale nigdy wcześniej kwestii tej nie rozstrzygał sąd. Jeśli władze basenów nie odwołają się od orzeczenia, będą musiały niezwłocznie dostosować swoje przepisy.

 

14.07.2018 MŚ Niedziela.BE

 

Belgia: Straty związane z suszą sięgnąć mogą nawet 200 milionów euro

Ciągnące się upały mają dla rolników katastrofalne skutki. Najgorzej sytuacja wygląda we Flandrii Zachodniej, gdzie w ostatnich miesiącach spadło najmniej deszczu. Specjalista ds. rolnictwa Luc Busschaert oszacował, że straty wynieść mogą nawet 200 milinów euro.

Pogoda bezpośrednio odbija się na warzywach, owocach a także uprawach zboża, które są mniej obfite niż zwykle. Brak deszczu spowodował również, że trwa na pastwiskach przestała rosnąć, a co za tym idzie, zwierzęta hodowlane muszą dostawać duże ilości kosztownej paszy.

Dokładne skutki suszy nie zostały jeszcze obliczone, od nich zależy, czy sytuacja zostanie uznana za klęskę żywiołową. W takim wypadku rolnicy zyskaliby prawo do specjalnego wsparcia finansowego.


14.07.2018 Niedziela.BE

 

Belgia, Bruksela: Budynek Parlamentu Europejskiego może zostać zburzony

Choć nie ma jeszcze nawet 25 lat, może zostać zburzony. Gmach Parlamentu Europejskiego wymaga remontu, którego koszty mogą przekroczyć zburzenie i wybudowanie nowej siedziby. Możliwe, że władze zdecydują się na rozbiórkę.

Budynek parlamentu został oddany do użytku w 1993 roku. Obecnie odbywają się w nim sesje plenarne i ważne spotkania. Tutaj także mieszczą się biura przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani i innych urzędników.

Cała konstrukcja, w tym także szklana kopuła, nie spełnia europejskich standardów i wymaga gruntownego remontu. Główny administrator zalecił, by zburzyć budynek, a następnie wybudować nowy gmach, co w sumie kosztowałoby około pół miliarda euro. Gruntowny remont najprawdopodobniej wymagałby znacznie większych nakładów finansowych.

Bez względu na decyzję, która zostanie podjęta, wysokie koszty remontu lub budowy nowego gmachu dadzą eurosceptykom pretekst, by domagać się zamknięcia siedziby w Brukseli. Oznaczałoby to koncentrację wszystkich struktur parlamentu w Strasburgu.


14.07.2018 Niedziela.BE

 

Subscribe to this RSS feed