Belgia: Ceny samochodów elektrycznych największą przeszkodą dla nabywców
- Written by Redakcja
- Published in Motoryzacja
- Add new comment
Największą przeszkodą dla mieszkańców Belgii, którzy chcą przejść na pojazdy elektryczne, jest cena takich samochodów – ujawniła w czwartek, 13 kwietnia, organizacja mobilności Touring's Electric Driving Monitor.
1 na 3 mieszkańców Belgii ma negatywny stosunek do jazdy samochodem elektrycznym, a tylko co czwarty zamierza kupić samochód elektryczny w ciągu najbliższych 5 lat. To plasuje Belgię znacznie za innymi krajami europejskimi – jedynie Francja ma gorszy stosunek do jazdy pojazdami elektrycznymi.
Największą przeszkodą w zdobyciu pojazdu elektrycznego jest cena: mieszkańcy Belgii, którzy chcą przejść na elektryczność, są skłonni zapłacić średnio 27 tys. euro za auto. Na rynku samochodów elektrycznych to niewiele. W pierwszej dwudziestce najlepiej sprzedających się modeli elektrycznych tylko dwa kosztują od 30 000 do 40 000 euro, a cała reszta kosztuje więcej.
Jednak instytut bezpieczeństwa ruchu drogowego VIAS wcześniej porównał liczbę samochodów elektrycznych z samochodami benzynowymi i stwierdził, że z czasem samochody elektryczne stają się bardziej atrakcyjne finansowo. Oprócz niższych kosztów paliwa, tracą też mniej na wartości, co czyni je bardziej atrakcyjną inwestycją o niższym całkowitym koszcie niż pojazdy napędzane paliwami kopalnymi.
Kolejnym problemem jest zasięg samochodów elektrycznych. Obecnie przeciętny samochód elektryczny osiąga na jednym ładowaniu około 350 kilometrów. Ci, którzy rozważają zakup e-samochodu, woleliby mieć możliwość przejechania około 400 kilometrów.
13.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Rozwód i alimenty na nowych zasadach. Sprawdź, co się zmieni
- Polska: Spóźnił się twój pociąg? Możesz domagać się odszkodowania
- Polska: Wysyp grzybów dopiero przed nami. Ma być deszczowo i ciepło
- Polska: Obraża, przeklina, wyzywa. Sztuczna inteligencja Muska zwariowała
- Polska: Burze nadal kroczą. Są pierwsze ewakuacje. Zagrożenie powodziowe jest wciąż realne