Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Strajk w Poczcie Polskiej. Nie kupisz znaczka, nie wyślesz listu ani paczki
Belgia: Silne burze spowodowały powodzie w Walonii
Polska: Seria tajemniczych pożarów. Rosyjski scenariusz bardzo możliwy [ZDJĘCIA]
Polska: Warto mieć to przy sobie. Żeby przetrwać jakiś czas
Niemcy: 700-stronicowe wspomnienia Angeli Merkel ukażą się w listopadzie
Belgia: Coraz więcej zgłoszeń w sprawie... UFO!
Polska: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź – jaki
Belgia: Tylu dziennikarzy i autorów w Belgii
Polska: Rolnicy już nie muszą się aż tak spieszyć z wymianą dachu. Tyle czasu zyskali
Belgia: Pogoda na 14 i 15 maja
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Czterodniowy tydzień pracy. Jest ruch rządu

Jest decyzja rządu. Zaczynają się ruchy nad wprowadzeniem krótszego tygodnia w pracy.

Wiele zachodnich firm już to robi. Są też takie w Polsce i chwalą sobie takie rozwiązanie. Szefowie mówią, że wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy ma zalety. Zatrudniony może i wykonuje swoje obowiązki w mniejszym wymiarze dniowym, ale jest przez to wydajniejszy. Znaczy to, że robi więcej i lepiej niż przez pięć dni.

Zapracowany jak Polak

Zgodnie z wynikami badań z jesieni 2023 (Eurostat), jesteśmy zapracowanym narodem. Typowy tydzień pracy wynosi w UE średnio 37,5 godziny, a w Polsce to aż 40,4 godziny. Więcej czasu na zajęcia zawodowe poświęcają tylko Grecy. Z kolei Niemcy, Holendrzy i Duńczycy.

- Trzeba jednak pamiętać, że średnia liczba godzin pracy podawana przez Eurostat uwzględnia zarówno osoby pracujące w pełnym, jak i niepełnym wymiarze czasu pracy. W rezultacie na tak prezentowane wyniki wpływa nie tylko różna długość tygodnia pracy, ale też różny odsetek pracowników zatrudnionych w poszczególnych krajach w niepełnym wymiarze godzin – zaznacza businesinsider.pl opisujący te dane. Oznacza to, że w rzeczywistości Polacy pracują zapewne jeszcze więcej.

Według danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, w 2020 r. statystyczny Polak przepracował 1766 godzin. Dla porównania –Niemiec 1332 godziny.

Dyskusja o tym, czy w Polsce nie wprowadzić czterodniowego tygodnia pracy trwa już od kilu lat. Wypowiadają się eksperci, związki zawodowe, pracodawcy i politycy, ale nie przyjęło to żadnych konkretnych kształtów. Aż do teraz.

Mniej w pracy

- Resort potwierdził, że rewolucyjne zmiany dotyczące czasu pracy nastąpią jeszcze w trakcie trwania tej kadencji rządu, zaś rozważane są dwie opcje, z których jedna stanie się prawem - dni pracy od poniedziałku do piątku krótsze o godzinę w porównaniu z obecnymi lub po prostu czterodniowy tydzień pracy – podaje infor.pl.

Co do opcji numer jeden, to wydaje się to łatwe do wyobrażenia sobie. Co do rozwiązania numer dwa, to można wydłużyć dzień pracy do, aby ten ostatni – piąty – był wolny. Takie przepisy obowiązują w Belgii czy we Francji.

Na razie nie ma co przesądzać o finalnych rozwiązań. Na pewno nie zostaną one przedstawione szybko. Jeżeli zmiany w kodeksie pracy mają wejść w życie w tej kadencji, to jest na to czas do 2027 roku.


13.05.2024 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. iStock

(sm)

Islandzki przewoźnik wprowadzi trzy loty tygodniowo pomiędzy Islandią a Brukselą!

Islandzkie tanie linie lotnicze Play, które latają pomiędzy Europą a Ameryką Północną z przesiadką w Islandii, twierdzi, że będzie obsługiwał trzy loty tygodniowo pomiędzy Reykjavíkiem a lotniskiem w Brukseli w dniach od 28 maja do 7 września. Loty będą trwać nieco ponad trzy godziny.

Będzie to trzeci rok, kiedy tanie linie lotnicze działają na lotnisku Zaventem. Według przewoźnika Play, który uruchomił swój pierwszy lot w 2021 roku, pasażerowie mogą przebywać na Islandii do 10 dni bez dodatkowych kosztów podczas podróży między Europą a Ameryką Północną. Linia lotnicza posiada obecnie flotę 10 samolotów Airbus A320.

Oprócz tras europejskich islandzki przewoźnik obsługuje loty do kilku kierunków w Ameryce Północnej, w tym do Baltimore, Bostonu, Nowego Jorku i Waszyngtonu w Stanach Zjednoczonych oraz Toronto w Kanadzie.


09.05.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Polska: W końcu jest dobra wiadomość. Rząd przyjął ustawę „ładowarkową”

Jedna ładowarka do wszystkich mobilnych urządzeń. Polska w końcu robi krok w tę stronę. To ucieszy wszystkich użytkowników.

O takim rozwiązaniu była mowa od lat, a Unia Europejska już w 2022 roku zaleciła krajom członkowskim wprowadzenie stosownych przepisów do prawa krajowego. Jednak czas mijał i nasze władze niewiele w tym temacie robiły.

Aż do teraz.

Kilka ładowarek w jednym domu

Teraz jest tak: w domach Polaków jest mnóstwo ładowarek, a każda pasuje do innego urządzenia mobilnego.

– Do telefonu mojego, żony i najstarszej córki mamy jeden typ ładowarki. Średnia córka ma już inną, a najmłodsza ładuje swój tablet kolejną. Do tego mam starszego typu aparat cyfrowy, który wymaga jeszcze innej ładowarki.

Na szczęście ta pasuje także do dwóch dysków przenośnych i można nią połączyć te dyski z komputerem – wylicza pan Paweł.

Po zmianie będzie inaczej?

Z tym już koniec. W 2022 roku decyzję w sprawie ładowarek podjął Parlament Europejski. Zgodnie z tym od jesieni 2024 r. w krajach UE będą w sprzedaży ładowarki tylko jednego typu. Wszystkie nowe urządzenia będą musiały być wyposażone w port ładowania USB typu C.

Nie oznacza to jednak, że od razu wszyscy producenci zmienią technologię, której używają. Nowe przepisy w pierwszej kolejności obejmą telefony komórkowe, tablety, e-czytniki, słuchawki i zestawy słuchawkowe, aparaty cyfrowe, przenośne konsole do gier wideo oraz przenośne głośniki.

Następnie będzie to dotyczyło laptopów, a ich producenci otrzymają na wprowadzenie zmian 40 miesięcy.

Kiedy nowe przepisy wejdą w życie?

Jednak w Polsce o tych zmianach było cicho. Teraz już wiadomo, jak potoczą się sprawy, bo rząd przyjął ustawę dotyczącą jednego typu ładowarek.

„Projekt dostosowuje także polskie prawo do unijnych przepisów, które przewidują ujednolicenie gniazda ładowania urządzeń elektronicznych” – podaje Centrum Informacyjne Rządu.

I i wyjaśnia: „Dzięki temu sprzęty takie jak smartfony, tablety, słuchawki, zestawy słuchawkowe, czytniki czy laptopy będą miały jednolite, uniwersalne gniazdo – USB typu C”.

Nowe rozwiązania mają wejść w życie po 3 miesiącach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem niektórych przepisów, które zaczną obowiązywać w innych terminach. Proponowane przepisy zastąpią obowiązującą ustawę z 16 lipca 2004 roku – Prawo telekomunikacyjne.

Pieniądze zostaną

Kwestia ładowarek to tylko część zmian wprowadzonych w prawie telekomunikacyjnym. Inne dotyczą pieniędzy. Chodzi konkretnie o systemy pre-paid. To dosyć powszechne rozwiązanie stosowane w telefonach na kartę. Ktoś zasila konto konkretną kwotą i w jej ramach może dzwonić lub korzystać z internetu. Jeżeli pieniądze na koncie się wyczerpią, to usługi nie będą dostępne.

Zdarza się jednak tak, że ktoś ma na koncie pieniądze, a konto mu wygasa – traci ważność. W tej sytuacji, jeżeli na tym koncie są jeszcze pieniądze, to przepadają. I to się właśnie zmieni.

„Abonenci, którzy korzystają z usług przedpłaconych (pre-paid), będą mogli otrzymać zwrot pozostałych na koncie środków z doładowań w przypadku wygaśnięcia ważności konta” – podaje CIR.


08.05.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Polska: Można zarobić na eurowyborach 2024. Ale zostały tylko dwa dni na zgłoszenie

Tylko do piątku 10 maja można zgłaszać kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych. Za pracę przy głosowaniu 9 czerwca nieźle płacą.

Do urn pójdziemy w niedzielę 9 czerwca. Wybierzemy wówczas 53 posłów do Parlamentu Europejskiego.

Zgodnie z  kalendarzem Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) w piątek 10 maja mija termin zgłaszania kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych. To te osoby mają bezpośredni kontakt z wyborcami, pilnują porządku podczas głosowania i nadzorują cały proces.

Gdzie się zgłosić?

Każdemu, kto chciałby pracować przy wyborach, PKW radzi, żeby kontaktować się z którymś z komitetów wyborczych.

„Możesz też samodzielnie zgłosić swoją kandydaturę urzędnikowi wyborczemu za pośrednictwem urzędu gminy lub komisarzowi wyborczemu. Wtedy w przypadku konieczności uzupełnienia składu komisji przez komisarza wyborczego Twoja kandydatura może zostać wykorzystana.  

Zgłoszenia kandydatów na członków komisji dokonywane przez pełnomocników komitetów wyborczych przyjmują urzędnicy wyborczy właściwi dla gminy, w której siedzibę ma dana komisja, za pośrednictwem urzędu gminy (w Warszawie zgłoszenia przyjmowane są za pośrednictwem urzędów dzielnic właściwych dla siedziby danej komisji)” – informuje PKW.

Jak zostać członkiem komisji?

Żeby zostać członkiem obwodowej komisji wyborczej, trzeba spełniać kilka warunków. Taka osoba musi:

być obywatelem polskim,
najpóźniej w dniu zgłoszenia kończy 18 lat,
nie jest pozbawiona praw publicznych prawomocnym orzeczeniem sądu,
nie jest pozbawiona praw wyborczych prawomocnym orzeczeniem Trybunału Stanu,
nie jest ubezwłasnowolniona prawomocnym orzeczeniem sądu.

„Kandydatem do składu komisji może być osoba, która stale zamieszkuje na obszarze województwa, w którym jest zgłaszana do komisji, i jest ujęta w Centralnym Rejestrze Wyborców w stałym obwodzie głosowania w jednej z gmin na obszarze tego województwa” – dodaje PKW.

A także zastrzega, że są czynniki, które sprawiają, że niektórzy członkami komisji nie mogą zostać. Nie można samemu kandydować, nie można być z kandydatem spokrewnionym (lub być małżonkiem), nie można być pełnomocnikiem wyborczym ani mężem zaufania.

Wynagrodzenie

Za pracę przy wyborach przysługuje wynagrodzenie:

przewodniczący komisji otrzymają 700 zł,
zastępcy przewodniczących komisji – 600 zł,
członkowie komisji – 500 zł.


08.05.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

Subscribe to this RSS feed