W miniony poniedziałek biuro zatrudnienia Actiris zawiesiło ofertę pracy opublikowaną przez szkołę podstawową ulokowaną w brukselskiej gminie Etterbeek. W ogłoszeniu napisano, że „noszenie nakryć głowy jest w szkole zakazane”.

Szkoła podstawowa Sainte-Geneviève Catholic poszukuje osoby do sprzątania oraz nadzorowania dzieci. Biuro Actiris zawiesiło ofertę pracy, w celu przeprowadzenia analizy prawnej. W międzyczasie skontaktowano się ze szkołą, prosząc przedstawicieli placówki o przeformułowanie oferty pracy.

„Użyty w ogłoszeniu język jest dyskryminujący w tym sensie, że bezpośrednio uderza w osoby noszące chusty. Z drugiej strony, szkoły posiadają swobodę w zakresie stosowania polityki neutralności” - w rozmowie z dziennikiem La Dernière Heure, poinformował rzecznik prasowy Actiris, Romain Adam.

Również brukselski minister ds. zatrudnienia, Bernard Clerfayt, uważa, że ogłoszenie sformułowano w sposób dyskryminujący. Póki co, szkoła podstawowa nie skomentowała sprawy.

28.09.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Kanibalizm w Polsce to zjawisko spotykane szczególne rzadko. Na ogół dotyczy osób z silnymi zaburzeniami psychicznymi. Przed sądem stanęli jednak mężczyźni, którym nie przypisuje się podobnych cech. Po kilkunastu latach od zbrodni pełnej zagadek, zapadł wyrok skazujący jednego z nich.

Zagadka z przeszłości

Do makabrycznego zdarzenia miało dojść 19 lat temu, w niewielkiej miejscowości pod Szczecinem. Pięciu mężczyzn podejrzanych było o wywiezienie do lasu ofiary. Oskarżeni mieli zamordować i zjeść części jej ciała, a następnie porzucić zwłoki w okolicznym jeziorze. Być może świat nie dowiedziałby się o zbrodni, gdyby nie opowiedział o niej jeden z uczestników rzekomego mordu. Ten, który wyjawił historię, dziś już nie żyje, a jego szokujące słowa przekazała osoba trzecia w anonimowej wiadomości do policji.

„Nigdy w życiu o tym mi nie mówił. Jestem matką, ale on coś miał z psychiką. Mógł nazmyślać.” – oceniła matka zmarłego w reportażu „Uwagi” realizowanym przez telewizję TVN.

Pozostali czterej mężczyźni stanęli w poniedziałek przed sądem, aby usłyszeć wyrok we wstrząsającej sprawie.

Ciała nie odnaleziono

Dotychczas nie odnaleziono ciała rzekomej ofiary. Nie udało się też ustalić jej tożsamości. Nie była to jednak przeszkoda dla prokuratury, która po zebraniu materiału dowodowego skierowała do sądu akt oskarżenia wobec osób występujących w relacji nieżyjącego już kolegi. W trakcie trwania postępowania jeden z podejrzanych miał potwierdzić, że do zbrodni faktycznie doszło. Choć później mężczyzna wycofał swoje zeznania, jego słowa mogły zaważyć o poniedziałkowym wyroku.

Winny jeden z czterech

Zarzut 25 lat pozbawienia wolności usłyszał jedynie Robert M., główny podejrzany. Cztery lata spędzone w celi, w związku z trwającym postępowaniem, uznano za odbycie części zasądzonej kary.

„Zabójstwo kanibalistyczne zdarza się w naszej cywilizacji niezwykle rzadko. Zabójcami i kanibalami są schizofrenicy paranoidalni. Druga grupa to seryjni zabójcy, z motywów seksualnych o maksymalnym natężeniu sadyzmu. W całej kazuistyce światowej, mówię to z całą odpowiedzialnością, nie ma przypadku uczty kanibali czy grilla kanibali.” – wyjaśniał jego obrońca. To jednak nie przekonało sądu.

Pozostali oskarżeni, Sylwester B. Janusz S. i Rafał O. zostali uniewinnieni, co sędzia uzasadnił przedawnieniem się zarzutu o bezczeszczenie zwłok. Wyrok nie jest prawomocny.

28.09.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sw)

Ma ponad 360 metrów kwadratowych powierzchni, a jego projekt opiera się na polskiej architekturze drewnianej. Właśnie taki budynek został uznany przez światowej klasy ekspertów za najpiękniejszy dom na Ziemi.

Chodzi o prestiżowy konkurs architektoniczny Global Architecture & Design Awards 2021 i jedną z jego kategorii dotyczącą małych i średnich rezydencji prywatnych. Zwyciężył w niej dom wybudowany w Polsce. Projekt powstał w latach 2015-2017, a sama budowa trwała kolejne trzy lata. Było to zlecenie prywatne dla jednego z bardziej uznanego biura projektowego w Polsce.

Dom stojący w Lanckoronie to – jak mówią sami autorzy projektu – Małopolska Chata Podcieniowa. Mający 362 metry kwadratowe powierzchni, budynek został pomyślany jako nawiązanie do polskiej architektury drewnianej ze wspominanymi podcieniami. To charakterystyczne wystawki, których rolą jest ochrona fasady budynku przez deszczem i promieniami słonecznymi.

„Małopolska Chata Podcieniowa to dom designerski, ale jednocześnie trwały i ponadczasowy bo zakorzeniony w tradycji. Wierzymy w BXB studio, że dzięki temu jest on czymś więcej niż tylko nowoczesnym budynkiem.” – tak obiekt opisuje Bogusław Barnaś, projektant nagrodzonej właśnie realizacji. Global Architecture & Design Awards 2021nie jest jedynym wyróżnieniem, jakie Banaś i jego firma otrzymali za ten projekt. Wcześniej zostali docenieni np. w konkursie „Architekci Małopolski 2017”.

Bogusław Barnaś to urodzony w Mielcu absolwent architektury na Politechnice Krakowskiej oraz FH Muenster w Niemczech. Firmę BXB studio założył w 2009 roku. W latach 2012-2017 Banaś wykładał na Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Projektant już w 2014 r. został uznany za jednego z 20 najbardziej utalentowanych w tej dziedzinie młodych Polaków przez wydawnictwo Wallpaper. Rok później Property Design umieścił Banasia w gronie 15 najlepszych polskich architektów przed czterdziestką. Do najlepszych jego projektów należą: Eco Warsaw Tower oraz Dom Symbiotyczny.

28.09.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. BXB studio

(sw)

W czerwcu tego roku w belgijskich hotelach, domkach wczasowych oraz innych obiektach oferujących nocleg zarezerwowano około 2,3 mln noclegów. To o 41% mniej niż w czerwcu 2019 r., a więc jeszcze przed pandemią.

Minionych kilkanaście miesięcy to trudny okres dla branży hotelarskiej i turystycznej. Latem sytuacja się poprawiła, ale w czerwcu liczba rezerwacji nadal była dużo niższa niż przed pandemią. Pokazują to dane opublikowane przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W czerwcu w Regionie Stołecznym Brukseli zarezerwowano na przykład jedynie 131 tys. noclegów. To aż o 80% mniej niż w czerwcu 2019 r. We Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii rezerwacji było 1,6 mln. Oznaczało to spadek o jedną trzecią w porównaniu z czerwcem 2019 r.

Do podobnego spadku liczby rezerwacji noclegów doszło w Walonii. W południowej, francuskojęzycznej części Belgii zarezerwowano w czerwcu tego roku 536 tys. noclegów. To o 33% mniej niż w czerwcu 2019 r., wynika z danych Statbel.

W skali całego kraju najbardziej na pandemii ucierpiały hotele. W tych obiektach rezerwacji było w czerwcu 2021 r. o 56% mniej niż dwa lata wcześniej. W przypadku schronisk młodzieżowych spadek liczby rezerwacji wyniósł 54%, a w przypadku domków wczasowych o 41%.

28.09.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)