W maju 2022 roku liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o azyl w jednym z państw członkowskich UE wzrosła o 17% w porównaniu z poprzednim miesiącem – wynika z danych Europejskiego Urzędu Statystycznego Eurostat.

Ponad 63 tys. osób spoza UE złożyło wniosek o azyl w Unii Europejskiej w maju tego roku, w porównaniu do liczby nieco ponad 54 145 w kwietniu. Można to częściowo wyjaśniać znacznym wzrostem liczby ubiegających się o wizę osób z Wenezueli (+32%) oraz z Syrii (+24%).

„W maju odnotowaliśmy także 6280 ponownych wnioskodawców (osób, które ponownie złożyły wniosek o azyl). To o 20% więcej w porównaniu z majem ubiegłego roku i o 13% w porównaniu z kwietniem 2022 roku” - informuje Eurostat.

Podczas gdy odnotowano największy wzrost liczby wniosków z Wenezueli, największa grupa osób ubiegających się o azyl pochodziła z Syrii (8025). Drugie miejsce pod tym względem zajęli obywatele Afganistanu (7695), trzecie Wenezueli (4820), a kolejne: obywatele Kolumbii (3535) i Pakistanu (2890).


26.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W roku szkolnym 2021/2022 do flamandzkich przedszkoli, szkół podstawowych i szkół średnich uczęszczało w sumie ponad 1,2 mln dzieci – poinformował Flamandzki Urząd Statystyczny Statistiek Vlaanderen.

Flandria to południowa, niderlandzkojęzyczna część Belgii. Mieszka tu w sumie 6,7 mln ludzi, czyli około 58% wszystkich mieszkańców Belgii.

Około 259 tys. z mieszkańców Flandrii chodziło w roku szkolnych 2021/2022 do przedszkoli. Do szkół podstawowych uczęszczało 464 tys. mieszkańców tej części Belgii, a do szkół średnich 484 tys.

Warto przypomnieć, że obowiązek szkolny we Flandrii dotyczy wszystkich dzieci w wieku co najmniej 5 lat. Każde dziecko musi spędzić w szkole w sumie co najmniej 12 lat: 6 lat w szkole podstawowej i 6 lat w szkole średniej.

Liczba dzieci uczęszczających do flamandzkich przedszkoli i szkół utrzymuje się od lat na dosyć stabilnym poziomie. W przypadku dzieci w przedszkolach odnotowano w minionych sześciu latach niewielki spadek, a w przypadku uczniów szkół średnich niewielki wzrost liczby uczniów. Nie są to jednak wielkie zmiany, wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej urzędu Statistiek Vlaanderen.

28.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Kacper Kozłowski resztę tego sezonu spędzi w Arnhem. Jego obecny klub Brighton & Hove Albion zgodził się na wypożyczenie go do holenderskiego Vitesse, poinformowały w czwartek holenderskie media.

Kozłowski profesjonalną karierę piłkarską rozpoczął w Pogoni Szczecin. Na początku tego roku przeszedł do Brighton & Hove Albion, występującego w Premier League. Anglicy sporo za nie zapłacili, bo szczeciński klub wzbogacił się na tym transferze o ponad 10 mln euro.

18-latek od razu został wypożyczony do Royale Union Saint Gilloise, klubu ligi belgijskiej. Polakowi nie udało się przebić do pierwszego składu tej drużyny. Wystąpił tylko w dziewięciu meczach, głównie wchodząc do gry z ławki rezerwowych. Młody pomocnik ani razu nie wpisał się na listę strzelców.

Royale Union Saint Gilloise rozegrało jednak dobry sezon i zdobyło wicemistrzostwo Belgii. Teraz, po czterech meczach nowego sezonu klub ten zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli Jupiler Pro League.

W czwartek władze holenderskiego Vitesse poinformowały, że Kozłowski do końca tego sezonu grać będzie właśnie w Arnhem. Vitesse przyda się wzmocnienie, bo sezon rozpoczął się dla tego klubu kiepsko. Ekipa z Arnhem jak na razie rozegrała trzy mecze ligowe – i wszystkie trzy przegrała.

Urodzony 16 października 2003 r. w Koszalinie piłkarz ma już na koncie sześć występów w reprezentacji Polski. Kozłowski zagrał między innymi w dwóch meczach ubiegłorocznych Mistrzostw Europy.

Występując w spotkaniu z Hiszpanią ustanowił nowy rekord EURO, jeśli chodzi o wiek piłkarzy biorących udział w tej imprezie. W dniu, w którym rozegrano ten zakończony remisem 1-1 mecz, Kozłowski miał 17 lat i 246 dni. Dzięki temu stał się najmłodszym zawodnikiem w historii, który wystąpił w meczu Mistrzostw Europy.

26.08.2022 Niedziela.BE // fot. Bjoern Wylezich / Shutterstock.com

(łk)

Wraz z rozwojem pandemii Covid-19 wielu ekspertów z dziedziny zdrowia psychicznego ostrzegało przed rozwijającą się „pandemią samotności”. W Belgii problem wciąż się utrzymuje, ponieważ 32% mieszkańców jest „bardzo samotnych”, a kolejnych 36% „umiarkowanie samotnych” - wynika z ankiety przeprowadzonej w okresie od stycznia do lutego na grupie 1602 osób.

National Happiness Survey Uniwersytetu w Gandawie mierzy samotność wśród Belgów już od 2017 roku. Liczba osób, które są „umiarkowanie samotne” spadła w porównaniu z ostatnim badaniem na ten temat, co jest prawdopodobnie spowodowane zniesieniem obostrzeń. Jednocześnie jednak nastąpił wzrost liczby osób, które są „bardzo samotne”.

Osoby długotrwale bezrobotne lub chore zgłaszają najwyższy poziom samotności. W tych grupach odpowiednio 49% i 56% jest „bardzo samotnych”. To o kolejno 17% i 24% wyższy wynik niż wynosi średnia w Belgii.

Samotność wśród studentów jest szczególnie wysoka. 47% z nich twierdzi, że odczuwa „umiarkowaną samotność”. Co zaskakujące, naukowcy odkryli, że emeryci to grupa osób, która czuje się najmniej samotna. 36% z nich stwierdziło, że wcale nie odczuwa samotności, zaś 25% jest „bardzo samotnych”, ale jest to nadal liczba o 7% niższa od belgijskiej średniej.

Wysoki poziom samotności stanowi zagrożenie dla zdrowia psychicznego i dobrego samopoczucia. Osoby, które czują się „bardzo samotne”, mają o 22% mniejsze szanse na odczuwanie szczęścia.

26.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)