Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Sąd Najwyższy: wybory prezydenckie są ważne. Karol Nawrocki zostanie prezydentem
Belgia: Bójka na plaży. „Stracił przytomność”
Polska: Dziś ruszyły wypłaty renty wdowiej. Jest harmonogram
Belgia: Za ile mieszkanie w północnej Belgii?
Belgia: Odbył się protest przeciwko znęcaniu się nad zwierzętami rolnymi
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 1 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Inflacja w czerwcu - są już najnowsze dane!
Polska: Mniej pracy, ta sama pensja, a firma może zarobić. Rusza pilotaż
Belgie, Uccle: Zaginął 26-latek
Polska: Na wakacje do hotelu z psem. Pojechać mogą nie tylko torebkowe
Redakcja

Redakcja

Hiszpańskie władze „wściekłe” na premiera Belgii

Rząd Hiszpanii ostro zareagował na, w jego opinii, „niedopuszczalne ataki” premiera Belgii Charlesa Michela i zapowiedział, że w rewanżu nie poprzez kandydatury Belgijki Catherine De Bolle na szefową Europolu.

Hiszpańskim władzom nie spodobał się wywiad, jakiego Michel udzielił dwóm belgijskim gazetom. W rozmowie z dziennikarzami szef belgijskiego rządu wezwał hiszpańskie i katalońskie władze do zakończenia „wojny nerwów” i do rozpoczęcia dialogu.

Jednocześnie skrytykował Madryt za przemoc, jakiej dopuściła się hiszpańska policja. Krytykę tę Michel wyrażał już wcześniej, np. pisząc na Twitterze, że „przemoc nigdy nie powinna być odpowiedzią”.

Stanowisko premiera Belgii spotkało się z ostrą reakcją hiszpańskich władz. Belgijski ambasador został wezwany na dywanik i usłyszał od przedstawiciela hiszpańskiego rządu, że Hiszpania jest „rozczarowana” „atakami belgijskiego rządu” i nie pozostanie to bez konsekwencji – opisuje flamandzki dziennik Het Laatste Nieuws. – To może zaszkodzić naszym bilateralnym kontaktom – miał zagrozić Madryt.

Pierwszy konkretny ruch Hiszpanii wobec Belgii jest już znany. Hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych zapowiedziało, że nie poprze kandydatury Belgijki Catherine De Bolle, starającej się o stanowisko szefowej Europolu.


22.10.2017 ŁK Niedziela.NL

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Wędkowali przy pomocy magnesu, odnaleźli skradziony sejf

Dwóch wędkarzy podczas "magnetycznego" wędkowania w kanale Kortrijk-Bossuit natrafiło na niezwykle interesujące znalezisko – mianowicie skradziony ze szkoły w 2015 roku sejf.

Rybacy zauważyli w wodzie coś, co przypominało blok cementu. Powodowani ciekawością zbliżyli do znaleziska swoje magnesy. Wreszcie mężczyznom udało się wyciągnąć balast na brzeg. Okazało się, że to skradziony w 2015 roku ze szkoły średniej Rhizo East sejf. Wewnątrz znajdowało się kilka kart kredytowych i jedna moneta o nominale euro – przedmioty te zostały skradzione podczas włamania wraz z 25 laptopami i kwotą 1200 euro.

Za rabunek odpowiedzialny był gang młodocianych przestępców, który później dokonał jeszcze wielu włamań i kradzieży, posuwając się również do gróźb z użyciem broni palnej. Członkowie organizacji przestępczej zostali wreszcie złapani (na początku tego roku) i – z uwagi na młody wiek – skazani na pobyt w więzieniu w wymiarze od 18 do 30 miesięcy.

 

21.10.2017 KK Niedziela.BE

 

 

  • Published in Belgia
  • 0

Jak działa na nas czekolada?

To nie przypadek, że ludzie sięgają właśnie po czekoladę kiedy są w złym nastroju. Jej spożycie poprawia nasze samopoczucie za sprawą tryptofanu, czyli związku chemicznego odpowiedzialnego za podnoszenie w mózgu poziomu serotoniny. Badania wskazują, że niekiedy sam zapach czy konsystencja czekolady wywołują poczucie szczęścia.

- Czekolada wspomaga produkcję dopaminy – neuroprzekaźnika, który wywołuje dobry nastrój oraz wpływa na wydzielanie fenyloetyloaminy, czyli hormonu, który wydzielany jest także wtedy, gdy jesteśmy zakochani. To dlatego wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez czekolady. Jednak kluczowe jest, aby sięgać po wyroby najwyższej jakości i zachowywać umiar w konsumpcji nie tylko czekolady, ale także żywności w ogóle – mówi dr hab. inż. Agnieszka Filipiak-Florkiewicz, prof. UR, specjalistka ds. technologii żywności i żywienia z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, członek Rady Ekspertów firmy Wawel.

Aż 83% Polaków zadeklarowało, że ostatnio uczynili coś dobrego dla innych – wynika z badania przeprowadzonego przez Kantar Millward Brown na zlecenie marki Wawel. Zdecydowana większość (93%) przyznaje, że łatwiej jest im szerzyć dobro, kiedy sami czują się dobrze.

- Polacy spontanicznie łączą czynienie dobra z wielkimi uczynkami, które realizowane są w ramach szeroko zakrojonych akcji społecznych, w które zaangażowane są duże grupy ludzi i duże pieniądze. Na co dzień nie zwracają uwagi na to, że dobrem, a raczej czynieniem dobra są też małe, drobne gesty, które wykonują w stronę innych ludzi. Choć niemalże wszyscy badani deklarowali, że pomaganie innym, życzliwe spojrzenie, dobre uczynki są bardzo ważne, to nie dostrzegają potencjału tych działań w ogólnej skali czynienia dobra – mówi socjolog, dr Tomasz Sobierajski. Drobne uczynki ze strony innych, które najczęściej dajemy i najczęściej otrzymujemy tworzą swoistą „triadę dobra”: uśmiech, miłe słowo i miły gest. Te wskazania wyraźnie przewyższają inne, takie jak: pomoc w pracy, empatia czy pomoc finansowa. To pokazuje, jak niewiele trzeba nam i innym do tego, żebyśmy byli wobec siebie lepsi, życzliwsi, uważniejsi, dobrzy – komentuje ekspert.


Wypowiedź: Tadeusz Czarniecki, dyrektor marketingu w Wawel.

 


21.10.2017 NRM/AFA

Polska: Diesel droższy niż benzyna?


Po huraganie Harvey, który zaburzył proces produkcji paliw na amerykańskim wybrzeżu, kierowcy mają kolejne powody do obaw. Silny wzrost popytu na diesla po obu stronach Atlantyku oraz rekordy pozycji spekulacyjnych nastawionych na wzrost tego paliwa mogą oznaczać wyraźny wzrost ceny oleju napędowego – pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.

W ostatnich tygodniach kierowcy nie mają szczęścia do wydarzeń na globalnym rynku paliw. Niszczycielski żywioł, który nawiedził południe Stanów Zjednoczonych, spowodował silne zaburzenia w produkcji benzyn i znaczny wzrost jej cen na całym świecie. Jeszcze pod koniec sierpnia litr popularnej bezołowiówki, według danych Komisji Europejskiej (KE), kosztował w Polsce średnio 4,46 zł, a w połowie września było to już 4,64 zł.

Odzyskanie mocy produkcyjnych przez rafinerie usytuowane w Teksasie czy Luizjanie pozwoliło na korektę spadkową tych wzrostów. W minionych dniach litr benzyny w hurcie na europejskim rynku ARA kształtował się blisko granicy 1,65 zł, czyli ok. 10 gr mniej niż podczas szczytu huraganowych problemów. Również dane z krajowego rynku hurtowego pokazują, że może być pole do kilkugroszowych spadków cen „95” na początku października.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja oleju napędowego (ON). Ceny na rynku ARA rosną praktycznie nieprzerwanie od miesiąca. Obecnie litr tego paliwa kosztuje 1,72 zł, czyli 25 gr więcej niż miesiąc temu i 40 gr powyżej wartości obserwowanych pod koniec czerwca. Bieżące notowania ON sugerują, że średnia cena tego paliwa na stacjach może wzrosnąć o kilkanaście gr w kolejnych dniach i utrzymywać się w przedziale 4,55-4,60 zł, czyli praktycznie zrównać się z ceną benzyny. To niestety nie koniec złych informacji.


Rośnie popyt. Spekulanci chcą zarobić

Bieżące wzrosty cen diesla coraz mniej mają wspólnego z zaburzeniami związanymi z huraganem, a coraz więcej z zaskakująco szybko rosnącym popytem, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych i Europie. Według wrześniowego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) zapotrzebowanie na ON w Stanach Zjednoczonych przekroczyło 5-letnie maksima zarówno w maju, jak i w czerwcu.

Zaskakująco mocno rośnie również popyt na diesla we Francji czy w Niemczech. W porównaniu do czerwca ub. r. zwiększył się on odpowiednio o 10 proc. i 13 proc. IEA zwraca także uwagę na silny wzrost zapotrzebowania na ON we Włoszech, w Polsce oraz w Hiszpanii, co przede wszystkim jest związane z poprawą koniunktury gospodarczej na terenie UE.

Wzrost popytu powoduje z kolei bardzo szybką redukcję zapasów. Jeszcze w połowie sierpnia, według danych agencji Bloomberg, przekraczały one o 10 proc. pięcioletnią średnią w Północnej Europie oraz w USA, a w Singapurze były wyższe o 30 proc. W drugiej połowie września już na wszystkich wymienionych rynkach zapasy są niższe od pięcioletniej średniej.

Rosnący popyt i nienadążająca za nim produkcja ON skłoniły kapitał spekulacyjny do gry na dalsze wzrosty tego paliwa. Według danych CFTC w ostatnim tygodniu liczba netto pozycji obstawiających kontynuację trendu wzrostowego cen diesla zwiększyła się o ponad 11 tys. i doszła do 62 tys. Są to najwyższe poziomy od 2006 r., czyli od momentu publikacji tych danych.


Zima kluczowa dla diesla

Poza obserwowaniem danych o popycie i podaży ON bardzo istotne mogą się okazać informacje pogodowe. Jeżeli temperatura w okresie jesienno-zimowym nie spadnie poniżej wieloletniej średniej, to prawdopodobnie spekulanci zaczną redukować pozycje nastawione na wzrosty cen diesla, co z kolei powinno szybko zatrzymać wzrost cen na stacjach.

Gdyby natomiast pogoda w Europie oraz w Ameryce Północnej nie rozpieszczała, to popyt na ON będzie rósł nie tylko z powodu wyższego zapotrzebowania w transporcie, ale również w związku rosnącą konsumpcją w celach grzewczych. Wtedy diesel na stacjach może być droższy niż „95”, i przekraczać spodziewane w najbliższych dniach okolice 4,50-4,60 zł/litr.


05.10.2017 HG/PAB

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed