Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pracownicy sklepu second hand znaleźli wśród datków... granat!
Polska: Wiemy już, kiedy ZUS wypłaci 14 emerytury? Znamy harmongram
Belgia: Lime musi natychmiast wycofać swoje hulajnogi z Brukseli
Polska: Płatne parkowanie niesprawiedliwe. RPO chce zmian przepisów
Belgia: Ostre cięcie wydatków w Gandawie. „Burmistrz zemdlał”
Polska: Za granicą taniej niż w Polsce. Porównanie cen mówi wszystko
Temat dnia: Szokująca śmierć 11-letniego Fabiana. Policjant wraca do pracy
Polska: Fala upałów. Tak szybko samochód zamienia się w piekarnik
Słowo dnia: Familienaam
Belgia: Poszedł po frytki... Wyłowiono ciało 19-latka
Redakcja

Redakcja

Nielegalny alkohol co roku zabija ponad 100 Polaków

Czarny rynek mocnych alkoholi w Polsce to ok. 24 mln litrów 100% alkoholu rocznie. W tym morzu nielegalnych trunków jakie trafiają do konsumentów ok. 18 mln litrów stanowi alkohol skażony, przemyt to co najmniej 3 mln litrów, a bimbrownictwo to kolejne 3 mln litrów nielegalnego spirytusu wprowadzonego do obrotu. Czarny rynek stanowi prawie 20% rynku alkoholi mocnych w Polsce. Straty skarbu państwa z tytułu nieodprowadzonej akcyzy i podatku VAT sięgają 2 mld złotych - wynika z analiz przeprowadzonych przez Fundację Republikańską. 

Nielegalny alkohol powoduje straty nie tylko u legalnych producentów i w budżecie państwa, ale jednocześnie jego konsumpcja stanowi zagrożenie życia i zdrowia konsumentów. Alkohole z nieznanego źródła mogą zawierać silnie trujący metanol oraz glikol a także skażalniki i związki powstałe w wyniku ich wytrącania. Według Narodowego Funduszu Zdrowia, w 2016 roku alkoholem metylowym zatruły się w Polsce 152 osoby, a 37 zmarło. Z kolei glikolem zatruły się 192 osoby, a 24 zmarły. Dane te obejmują jedynie osoby hospitalizowane. Należy więc domniemywać, że liczba osób z zatruciami alkoholem skażonym ale nie hospitalizowanych jest znacznie większa i sięga tysięcy. Poprzednie lata były podobnie tragiczne.

- Do niedawna, jednym z głównych źródeł zaopatrzenia czarnego rynku alkoholi, był skażony spirytus sprowadzony z Węgier. Dzięki zaangażowaniu polskiego rządu udało się uporządkować na poziomie UE metody całkowitego skażania spirytusu. W efekcie, od 1 sierpnia przestały wjeżdżać do Polski miliony litrów łatwego do odkażenia alkoholu – powiedział Andrzej Szumowski, przewodniczący Rady Głównej Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. Jednak – jak pokazała prezentowana analiza – dziś za wcześnie, by ogłosić zwycięstwo. Przestępcy szybko znaleźli inne źródło zaopatrzenia, jak np. substancje dezynfekujące, które korzystają z „lekkich” skażalników – dodał.

Rynek napojów alkoholowych w Polsce jest wart ok. 57 mld zł, z czego prawie 40% przypada na wyroby spirytusowe. Branża mocnych alkoholi jest jednym z ważniejszych płatników do sektora finansów publicznych, gdyż generuje ponad 12,5 mld zł wpływów. Wysokie obciążenie podatkiem akcyzowym oraz specyfika mocnych alkoholi powodują, że sektor ten jest szczególnie narażony na nieuczciwą konkurencje ze strony przestępców.

- Czarna strefa na rynku alkoholi to nie tylko ogromne straty w ostatnich latach dla budżetu państwa i legalnie działających przedsiębiorców ale również ogromne ryzyko dla zdrowia i życia Polaków. Każdego roku umiera ponad 100 osób z powodu spożywania innego niż legalny konsumpcyjny alkohol. – powiedział Rafał Momot, ekspert Fundacji Republikańskiej, jeden z autorów analizy „Nielegalny rynek spirytusu i napojów spirytusowych w Polsce”. Dotychczas w przestrzeni publicznej opracowania i szacunki czarnej strefy nie uwzględniały wielu dodatkowych źródeł danych, szczególnie tych dotyczących potwierdzonych wyników kontrolnych organów państwowych. W 2011 roku Najwyższa Izba Kontroli na tylko jednym przejściu granicznym zidentyfikowała wprowadzenie w ciągu niecałych 4 lat do Polski 52 milionów litrów 100% alkoholu z Ukrainy od którego nie odprowadzono akcyzy a który nie został potem w potwierdzony sposób wykorzystany do celów przemysłowych. Taka ilość pozwala na produkcję ponad 130 milionów litrów wódki czyli ponad 8 półlitrowych butek dla każdego dorosłego Polaka. Kolejne kontrole potwierdzały podobne ogromne ilości alkoholu przemysłowego, który na pewnym etapie ginął z ewidencji. Analiza tylko takich potwierdzonych danych pozwala stwierdzić, iż wiele wcześniejszych analiz i raportów czarnej strefy nie przedstawia jej pełnej wielkości – dodał.


Wypowiedź: Rafał Momot, Fundacja Republikańska.


 19.12.2017 NNL/RAB

 

 

  • Published in Polska
  • 0

PRACA W BELGII: Znajdź pracę na NIEDZIELA.BE (na skrót www.PRACA.BE)

Polskojęzyczny serwis ogłoszeniowy portalu internetowego NIEDZIELA.BE jest coraz popularniejszy - znajdziesz tu pracę w Belgii, mieszkanie w Belgii, samochód w Belgii, busy do/z Polski, itp, itd.

Zapraszamy do umieszczania ogłoszeń jak również do korzystania z ogłoszeń już tam obecnych na http://OGLOSZENIA.NIEDZIELA.BE

Skrót do ogłoszeń Praca - zatrudnię to http://PRACA.BE



19.12.2017 NIEDZIELA.BE - polskojęzyczny portal internetowy Numer 1 w Belgii (wg rankingu firmy Amazon www.ALEXA.COM)

 

 

 

  • Published in Belgia
  • 0

9 na 10 Polaków odczuwa presję związaną z zakupami świątecznymi

Kolejki, walka o najlepsze ceny i poszukiwanie oryginalnych podarków. Jednym słowem: stres. Im bliższa perspektywa wyprawy na świąteczne zakupy, tym większy poziom irytacji – takie wnioski można wysnuć z ostatniego badania PayPal oraz Kantar Millward Brown. 9 na 10 Polaków odczuwa presję związaną z zakupami świątecznymi. Ponad 50% Polaków odczuwa stres na myśl o tym, że ich prezent okaże się nietrafiony. 46% Polaków obawia się utraty kontroli nad swoim budżetem.

W badaniu „Świąteczne Problemy Zakupowe” wzięło udział ponad 10 000 respondentów z 10 europejskich krajów. Szczegółowa analiza ich odpowiedzi przybliża postawy oraz emocje towarzyszące Europejczykom podczas przedświątecznych zakupów.

Lubimy święta, ale niekoniecznie przepadamy za świątecznymi zakupami

Chociaż świąteczny czas zwykle jest postrzegany jako szczególny i radosny okres, przygotowania do świąt i związane z nimi zakupy są źródłem psychicznego dyskomfortu dla wielu osób. Wyniki ankiety przeprowadzonej na zamówienie PayPal wskazują, że 34% Polaków odczuwa stres podczas świątecznych zakupów – to najwyższy odsetek wśród narodów Europy. Większość z nas obawia się też, że nie będzie w stanie znaleźć prezentu, którego poszukują (68%).

Do powszechnych obaw można zaliczyć także strach przed kupnem prezentu, który okaże się nietrafiony (56%) czy utratą kontroli nad budżetem (46%), oraz odkładanie polowania na prezenty na ostatnią chwilę (46%). Wśród czynników, które sprawiają, że świąteczna aura traci swój szczególny blask, znalazły się również korki oraz zatłoczone ulice – 61% respondentów przyznało, że takie zjawiska są przytłaczające. W krajach, które sąsiadują z Polską, poziom negatywnych odczuć związanych ze świątecznymi zakupami był niższy – 1/4 Czechów i zaledwie 1/5 Węgrów odczuwa związany z nimi stres.

Lekarstwo na świąteczną gorączkę znajduje się w sieci

Przedświąteczne sprawunki to niekończąca się lista obowiązków. Planowanie, gotowanie, zapraszanie, odwiedzanie rodziny, robienie zakupów… Za dużo na głowie? Istnieje możliwość wykreślenia wyprawy do sklepów z listy. 6 na 10 Europejczyków deklaruje, że polowanie na bożonarodzeniowe prezenty w Internecie zmniejsza stres związany z zakupem prezentów. 7 na 10 Europejczyków sądzi, że w ten sposób znajdują lepsze okazje cenowe. Podobnie w Polsce: 67% polskich respondentów uważa, że robienie zakupów online może zmienić polowanie na prezenty w znacznie przyjemniejsze doświadczenie. Badani zauważyli wiele zalet kupowania w sieci: uniknięcie tłoku w sklepie (83%), oszczędność czasu (81%) i możliwość kupienia prezentów zza granicy w najlepszej możliwej cenie (78%).


19.12.2017 NRM

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Pascal Smet porównał Brukselę do prostytutki

W wywiadzie dla czasopisma Politico, minister ds. mobilności w Brukseli Pascal Smet porównał stolicę do prostytutki. Po negatywnych reakcjach ze strony innych polityków, Smet przeprosił i przyznał, że porównanie było niewłaściwe.

Podczas rozmowy z Politico minister przyznał, że często porównuje Brukselę do prostytutki. Jego zdaniem miasto jest piękne i ekscytujące, ale bywa także odrażające. Dodał, że ktoś się w Brukseli zakocha, to na zawsze.

Słowa ministra ds. mobilności skrytykował między innymi premier Charles Michel oraz Laurette Onkelinx, który uważa, że Smet zdyskredytował Brukselę przed całą Europą.
- Bruksela jest miastem sprzeczności. Atrakcyjnym i jednocześnie nieatrakcyjnym. Przepraszam za moje słowa. Każdy, kto mnie zna, wie o mojej nieskończonej miłości do Brukseli - napisał w przeprosinach Smet.

 

18.12.2017 MŚ Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed