Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Brukselska straż pożarna wezwana z powodu „uciążliwego zapachu” ścieków
Polska: Tak zarabiają Polacy. Większości daleko jest do średniej krajowej
Belgia, sport: „Magia i perfekcja”. Media zachwycone grą Belgów
Polska: Gorąco na wschodniej granicy. W sobotę jeden dron, w niedzielę drugi
Belgia: Kobieta zamordowana w biały dzień. Sprawca nadal na wolności
Polska: Zbliża się termin przeglądu samochodu? Zrób go teraz, bo już wkrótce będzie drożej
Temat dnia: Czy potrafimy szukać informacji i analizować dane?
Polska: Donoszą rodzina, sąsiedzi, klienci. Skarbówka ma co robić
Słowo dnia: Geitenkaas
Belgia: W Brukseli odbył się propalestyński protest
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Rząd wydaje dużo więcej niż dwie dekady temu

Belgijski rząd i tutejsze samorządy wydają obecnie dużo więcej niż jeszcze na początku XXI w. - wynika z danych Narodowego Banku Belgii NBB.

W 2022 r. rząd federalny, rządy regionalne (Flandrii, Walonii i Regionu Stołecznego Brukseli) i samorządy lokalne (gminy) wydały w sumie 294,5 mld euro - poinformował flamandzki dziennik ekonomiczny „De Tijd”.

To aż o 40% więcej niż na przełomie XX i XXI wieku. W 2000 r. łączne wydatki rządu i samorządów Belgii wynosiły jeszcze 188 mld euro.

W tym czasie belgijski PKB oczywiście się znacząco zwiększył, ale wzrost ten był mniejszy niż wzrost wydatków. Udział wydatków publicznych w PKB był w 2022 r. zatem większy niż w 2000 r.

Rząd miał sporo powodów, by zwiększać wydatki. Do pierwszej fali wielkich wzrostów doszło w trakcie globalnego kryzysu finansowego oraz kryzysu w strefie euro, czyli w 2008 r. i kolejnych kilku latach.

Kilkanaście lat później to kryzys pandemiczny zmusił rządzących do wpompowania w gospodarkę dodatkowych miliardów euro, między innymi w formie pakietów antykryzysowych skierowanych do przedsiębiorców.

Agresja Rosji na Ukrainę w 2020 r. doprowadziła z kolei do kryzysu energetycznego i inflacyjnego - i to także odbiło się na budżecie. Rząd musiał między innymi podnieść płace w budżetówce i pomagać biedniejszym gospodarstwom domowym skonfrontowanymi z wysokimi rachunkami za prąd i gaz.

Jednocześnie przez te wszystkie lata w starzejącym się belgijskim społeczeństwie rosły wydatki na opiekę socjalną (np. tym emerytury i renty) oraz na system ochrony zdrowia.

17.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Na to idą nasze podatki

Państwo opiekuńcze kosztuje. Dobrze to widać na przykładzie budżetu Belgii. Obciążenia podatkowe w kraju ze stolicą w Brukseli są wysokie - podobnie jak rządowe wydatki.

W 2022 r. belgijski rząd federalny, rządy regionalne oraz samorządy wydały w sumie 294,5 mld euro. Oznaczało to wydatki na poziomie 55,5% całości belgijskiego PKB. Mówiąc inaczej: ponad połowa wypracowanego w Belgii PKB „przechodzi” przez rząd lub samorządy.

W Unii Europejskiej tylko trzy państwa wydają relatywnie jeszcze więcej niż Belgia. Tymi krajami są Francja, Grecja i Austria - czytamy w omówieniu belgijskich wydatków publicznych przygotowanym przez flamandzki dziennik ekonomiczny „De Tijd”.

Najwięcej, bo aż 111,5 mld euro, belgijski rząd i tutejsze samorządy wydał w 2022 r. na politykę społeczną. Do tej kategorii zalicza się między innymi wydatki na emerytury (prawie 54 mld euro) i renty oraz dodatki na dziecko.

Dużo środków, bo aż 45 mld euro w 2022 r., pochłania też system ochrony zdrowia. Na politykę gospodarczą, w tym między innymi dotacje dla firm, wydano dwa lata temu około 35 mld euro, a na administrację publiczną (rząd, samorządy, urzędy, monarchia) 36 mld. Podobną kwotę, bo niespełna 35 mld euro, stanowiły wydatki na edukację.

Inne ważne pozycje w budżecie to między innymi wydatki na obronność, infrastrukturę, obsługę długu publicznego, kulturę i naukę oraz na politykę klimatyczną i ochronę środowiska.

16.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Aż tyle kobiet wśród inżynierów i naukowców

W 2022 r. aż 43% inżynierów i pracowników sektora naukowego stanowiły w Belgii kobiety. To więcej niż w skali całej Unii Europejskiej.

W sumie w 2022 r. w państwach UE było 17,8 mln inżynierów i pracowników naukowych: 10,5 mln mężczyzn i 7,3 mln kobiet. Oznaczało to, że w całej UE kobiety stanowiły 41% tej grupy. W ciągu roku liczba kobiet w tej grupie zwiększyła się o ponad 310 tys.

W trzech państwach UE kobiety stanowiły wśród pracowników nauki i inżynierów większość. Było tak w Danii (53%), na Litwie (52%) i w Bułgarii (51%). Także Polska wypadała pod tym względem całkiem dobrze, bo odsetek ten wyniósł w Polsce ponad 49%.

Z kolei relatywnie najmniej kobiet-inżynierów oraz kobiet pracujących w sektorze naukowym było na Węgrzech (31%), w Finlandii (32%) i w Niemczech (34%) - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

W Belgii w 2022 r. było w sumie 554 ludzi zatrudnionych jako inżynierowie i pracownicy naukowi. Wśród nich było 318 tys. mężczyzn i 236 tys. kobiet.

16.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: W tym miesiącu największy spadek liczby urodzeń

Ubiegły rok nie był w Belgii najlepszy pod względem liczby urodzeń. Było ich aż o 4,5% mniej niż średnio w poprzednich czterech latach. Spadek odnotowano w każdym miesiącu.

W sumie w 2023 r. w kraju ze stolicą w Brukseli przyszło na świat 110,4 tys. dzieci. To około 9,2 tys. miesięcznie - wynika z danych udostępnionych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Tradycyjnie najmniej dzieci urodziło się w lutym, a więc w najkrótszym miesiącu roku. W lutym ubiegłego roku w Belgii odnotowano 8,5 tys. urodzeń. Najlepszy pod tym względem był sierpień, kiedy to na świat przyszło 9,9 tys. dzieci.

To także w sierpniu odnotowano najmniejszy spadek liczby urodzeń w porównaniu z poprzednimi latami. Wyniósł on jedynie 1,9%.

Zdecydowanie największy spadek liczby narodzin miał miejsce we wrześniu. W dziewiątym miesiącu ubiegłego roku w Belgii przyszło na świat aż o 10,5% mniej dzieci niż średnio w poprzednich latach!

Jak to wytłumaczyć? Według analityków ze Statbel może się to wiązać z… pandemią. Pod koniec 2020 i 2021 r. dynamika liczby urodzeń w Belgii była zaburzona, właśnie z powodu pandemii i towarzyszącym jej obostrzeniom (np. utrudnionego dostępu do opieki medycznej). Wpłynęło to na wysokość średnich miesięcznych liczb narodzin w okresie 2019-2023 r., czytamy na stronie internetowej Statbel.

18.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed