Belgia: Czołowy belgijski wirusolog rozwiewa wątpliwości dotyczące szczepionki na koronawirusa
- Written by Redakcja
- Published in Koronawirus
- Add new comment
Wiele osób, także w Belgii, zastanawia się, jak to możliwe, że szczepionka na koronawirusa powstała tak szybko i czy w związku z tym jest bezpieczna. Steven Van Gucht, wirusolog z państwowego instytutu zdrowia Sciensano, zareagował na te wątpliwości.
Prace nad szczepionkami trwają często wiele lat, więc szybkie powstanie szczepionki na koronawirusa niektórzy przyjęli sceptycznie.
Czy naprawdę ją dobrze przetestowano? Jak to możliwe, że już po około roku od początku pandemii mamy szczepionkę?
Na poniedziałkowej konferencji prasowej Steven Van Gucht zapewnił, że szczepionka na nowego koronawirusa musiała spełniać te same wymogi bezpieczeństwa co inne szczepionki i leki – inaczej by jej nie zarejestrowano. Jej szybkie powstanie to m.in. skutek dużych nakładów środków, technologicznego postępu oraz międzynarodowej współpracy naukowej.
Van Gucht to czołowy belgijski wirusolog, zatrudniony w państwowym instytucie zdrowia Sciensano i wykładający na Uniwersytecie w Gandawie. Po tym jak koronawirus trafił do Belgii, Van Gucht został jednym z głównych doradców rządu do walki z pandemią. Od kilku miesięcy regularnie wypowiada się w mediach na ten temat.
– Nie oszczędzano na badaniach klinicznych. W każdym z nich zaszczepiono co najmniej 15 tys. osób. Przy pracach nad innymi szczepionkami te liczby bywały sporo niższe – powiedział Van Gucht, cytowany przez portal vrt.be.
- Dzięki olbrzymiemu postępowi naukowemu udało się bardzo szybko ustalić kod genetyczny wirusa. Był on znany już 10 stycznia.
Dane na ten temat zostały upublicznione i naukowcy na całym świecie uzyskali do nich dostęp – tłumaczył Van Gucht.
Poza tym naukowcy pracujący nad szczepionką nie musieli zaczynać od zera. Od lat trwały prace nad szczepionkami na dwa inne koronawirusy, które doprowadziły do epidemii SARS i MERS. Dla naukowców, pracujących nad szczepionką na nowego koronawirusa, wyniki badań nad tymi szczepionkami, były bardzo cenne.
Ze względu na olbrzymie negatywne skutki pandemii prace nad szczepionką na wirusa wywołującego COVID-19 były priorytetowe.
Zawieszono prace nad innymi szczepionkami, a prawie cały świat naukowy skupił się na walce z COVID-19.
– Zazwyczaj prace nad nowymi lekami i szczepionkami składają się z trzech faz. W tym przypadku zyskano na czasie poprzez nałożenie się na siebie tych faz. Dzięki temu producenci i rządy od razu dysponowali dużą liczbą informacji – powiedział Van Gucht, cytowany przez vrt.be.
Innym sposobem na przyspieszenie tego procesu było rozpoczęcie produkcji milionów dawek jeszcze przed zatwierdzeniem szczepionki. To duże ryzyko: w przypadku braku uzyskania oficjalnej rejestracji trzeba by było wyrzucić wszystkie wyprodukowane dawki. Rządy i firmy farmaceutyczne zainwestowały w to miliony euro.
– To był jedyny sposób na to, by już w kilka dni lub tygodni po rejestracji dysponować wieloma dawkami – powiedział belgijski wirusolog.
Van Gucht z jednej strony zapewniał, że szczepionka jest bezpieczna, a z drugiej strony przestrzegał przed nadmiernym entuzjazmem. – Mimo powstania szczepionki także w nadchodzących miesiącach będziemy się musieli stosować do podstawowych zasad wprowadzonych w związku z pandemią. Mam jednak nadzieję, że rok 2021 będzie rokiem szczepionki – dodał, cytowany przez vrt.be.
Także w Polsce coraz więcej naukowców rozwiewa wątpliwości dotyczące zarejestrowanych szczepionek na koronawirusa.
Szczepionki RNA przeciw SARS-CoV-2, opracowane przez koncerny Pfizer i Moderna, wykorzystują nowoczesną technologię i nie powinniśmy się ich bać – mówił na przykład dr hab. Piotr Rzymski z UM w Poznaniu, cytowany przez PAP. - Ważne, by wiedzę o nich przekazywać w sposób dostępny – tłumaczył. Więcej na ten temat:
Ekspert: Nie powinniśmy się bać szczepionek przeciw SARS-CoV-2
15.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polski system zarządzania krwią czeka przełom. To ważna zmiana
- Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
- Polska: Coraz mniej dzieci na państwowym garnuszku. To nie jest dobry znak
- Polska: Zmiana czasu po konsultacjach. Polacy mają już tego dość
- Polska: Fotoradary działają. Tak kierowcy zdejmują nogę z gazu