Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Kobiety rzadziej z pracą i… rzadziej bezrobotne
Polska: Rosyjskie drony nad Polską. Szczątki jednego spadły na dom
Polska: Rosyjskie drony nad Polską. „Akt agresji”
Belgia: Żołnierze na ulicach Brukseli? „Policji przyda się pomoc”
Belgia: Uciekł z więzienia przed... brutalnym strażnikiem? Teraz oskarża
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 10 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 17-latkowie otrzymają zaproszenie do ochotniczej służby wojskowej
Polska: Składki, składki, składki. Tak rodzice dokładają do szkoły
Belgia: Nastolatek ranny w pożarze e-hulajnogi
Polska: Czas na imprezę. Rusza planowanie i rezerwacja restauracji
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Rok wojny w Ukrainie. Uchodźcy. Na co teraz musimy się przygotować?

Centrum Migracyjne przedstawiło raport o uchodźcach z Ukrainy. To był czas ogromnej mobilizacji Polaków. To nie koniec, bo wojna trwa. Teraz pora na kolejne działania.

„Minął równo rok od wybuchu pełnoskalowej agresji na Ukrainę, na skutek której blisko 2 miliony Ukrainek i Ukraińców szukało schronienia przed wojną w Polsce, z czego 70 procent zamieszkało w 12 największych polskich miastach” – czytamy w raporcie Centrum Migracyjnego, które podsumowało rok wojny w Ukrainie.

O ile większość takich dokumentów skupia się na działaniach militarnych, politycznych, to ten raport dotyczy uchodźców.

„Rok ten upłynął pod znakiem bezprecedensowej solidarności polskiego społeczeństwa (...), nawigowania między ogromem skali potrzeb osób uchodźczych oraz społeczną i instytucjonalną gotowością, by im natychmiast sprostać” – piszą autorzy raportu.

Mobilizacja Polaków

Polska do wojny i fali uchodźców zaczęła przygotowywać się już wcześniej. Zanim doszło do ataku na Ukrainę, wojewodowie przygranicznych regionów wskazali, gdzie mają powstać punkty recepcyjne. Szybko się jednak okazało, że jest ich za mało, że trzeba tworzyć kolejne.

Również na szybko była organizowana pomoc i cała związana z tym infrastruktura. W ocenie autorów raportu, musi ona wytrzymać kolejne lata, bo ”wchodzimy w nowy i trudny etap długofalowych działań recepcyjnych i integracyjnych”.

„Bezprecedensowa skala mobilizacji polskiego społeczeństwa obywatelskiego po 24 lutego 2022 oraz rządowa, jak i obywatelska odpowiedź na kryzys humanitarny, przyniosła szereg wyzwań społecznych, logistycznych oraz międzysektorowych. W pierwszej fazie działań pomocowych – recepcji – kluczowe było zapewnienie pomocy humanitarnej oraz bezpieczeństwa osobom uciekającym z Ukrainy, a większość działań podjęto ad hoc” – analizują autorzy dokumentu.

Nieczytelny podział odpowiedzialności

Miała to niestety swoje konsekwencje, bo...

„(...) doprowadziło do utworzenia wielu równoległych platform wymiany wiedzy i komunikacji oraz dublujących się działań, nieczytelnego podziału odpowiedzialności na różnych szczeblach administracji publicznej, przepełnienia tworzonych na szybko punktów zbiorowego zakwaterowania tworzonych w halach i przy dworcach, a także braku adekwatnego wsparcia dla grup o szczególnych potrzebach” – czytamy

Chodzi zwłaszcza o dzieci, osoby starsze, chore.

Wielkim plusem tej tragicznej sytuacji jest to, że jednak udało się doprowadzić do współpracy rządu, organizacji pozarządowych, samorządów i biznesu.

Kobiety z dziećmi wybierały głównie duże miasta

W raporcie o uchodźcach dużo miejsca poświecono kobietom, bo to one głównie z dziećmi uciekały przed wojną.

„O skali migracji z Ukrainy do konkretnych miast, jak i gotowości przyjęcia uchodźczyń i ich integracji zadecydowały przede wszystkim wielkość, położenie geograficzne i charakter migracyjny miasta, a także obecność w nim organizacji społecznych. W dużych miastach chłonny rynek pracy, łatwiejszy dostęp do edukacji, obecność organizacji międzynarodowych oraz sumarycznie większa oferta pomocy uchodźczyniom, w tym osobom ze szczególnymi potrzebami, stanowiły czynniki przyciągające osoby uchodźcze” – podkreślają autorzy opracowania.

Chodzi o takie miasta jak m.in. Warszawa, Poznań czy Lublin.

Co teraz powinniśmy zrobić?

A ilu Ukraińców mieszka obecnie w Polsce? O nadanie numeru PESEL – jak ustaliło RMF FM – wystąpiło ponad 1,5 mln Ukraińców. Około 1,3 mln uchodźców z Ukrainy mieszka obecnie na stałe w Polsce z zamiarem dłuższego pobytu.

Dlatego autorzy analizy podkreślają, że wojna się jeszcze nie zakończyła i potrzebne są długofalowe działania. Trzeba takiej strategii. Jakie zatem rozwiązania rekomendują?

• Rząd powinien wycofać się z wprowadzonego ustawą od 1 marca 2023 roku obowiązku partycypowania uchodźczyń w kosztach utrzymania w miejscach zbiorowego zakwaterowania. Konieczne jest też dostosowanie przepisów ustawy do wymogów unijnych.

• Konieczne jest przygotowanie i wprowadzenie spójnych lokalnych polityk integracyjnych na poziomie samorządów różnego szczebla, a także mapowanie zasobów i podmiotów lokalnych zaangażowanych w tę pomoc (organizacji społecznych, lokalnego biznesu etc.).

• Należy zaplanować i przeprowadzić poprawę dostępu osób uchodźczych do usług:
jakościowej opieki medycznej i społecznej, edukacji i rynku pracy, oferty lokalowej i wsparcia w integracji, według standardów międzynarodowych i uwzględniając szczególne potrzeby.

• Konieczne jest wsparcie organizacji społecznych i ich działań skierowanych na pomoc i integrację uchodźczyń. Powinno ono przebiegać na różnych poziomach, w tym finansowym, i powinny go zaoferować instytucje publiczne oraz organizacje międzynarodowe.

• Niezbędne jest usprawnienie współpracy międzysektorowej w działaniach pomocowych oraz integracyjnych, uspójnienie kanałów komunikacji oraz wymiana wiedzy i dobrych praktyk. Współpraca ta musi być oparta na zaufaniu, uproszczonych procedurach oraz włączaniu osób migranckich w procesy decyzyjne. Społeczeństwo obywatelskie musi zostać znacznie odciążone przez władze lokalne i centralne w tych działaniach.

24.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Grzegorz Krzyżewski BRPO

(sl)

  • Published in Wojna
  • 0

Belgia: Zwłoki 5-latka w rzece. Także matka zaginęła…

W piątek rano w Mozie w miejscowości Lixhe (gmina Visé) odnaleziono ciało 5-letniego chłopa - poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

W czwartek wieczorem ojciec chłopca zgłosił jego zaginięcie. Wraz z 5-latkiem zniknęła również jego matka, opisują belgijskie media.

Policja uznała to zgłoszenie za „niepokojące” i potraktowała sprawę bardzo poważnie. Jeszcze w czwartek rozpoczęto akcję poszukiwawczą, która trwała całą noc.

Około godz. 9:00 doszło do przełomu, niestety tragicznego. W wodzie przy zaporze wodnej na Mozie natrafiono na zwłoki chłopca.

Na razie (stan na godz. 14:00 w piątek) nie poinformowano, co było przyczyną śmierci dziecka. Jego matki nadal nie odnaleziono. Na pobliskiej wysepce na Mozie natrafiono jednak na jej samochód.

Na miejsce, w którym odnaleziono zwłoki, przyjechali policjanci, przedstawiciele prokuratury w Liège oraz lekarz medycyny sądowej. W związku z zaginięciem oraz śmiercią chłopca wszczęto dochodzenie.

Zaginiona kobieta nadal jest poszukiwana. Na razie belgijskie służby i media nie podają wielu szczegółowych informacji na temat tej tragedii.

Lixhe to niewielka wioska w gminie Visé (Wezet w języku niderlandzkim). Miejscowość ta znajduje się w prowincji Liège, tuż przy granicy z Holandią, pomiędzy Liège i Maastricht.

24.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: W tym roku trzy foki zaatakowane przez psy!

Delphine Dobbels z centrum ratunkowego Sealife zaapelowała do właścicieli psów o zachowanie ostrożności podczas spacerów po plaży. W tym roku trzy foki zostały zaatakowane przez psy na flamandzkim wybrzeżu.


O tej porze roku rodzi się więcej młodych fok, poza tym zwierzęta są bardziej zmęczone i gorzej odżywione, więc częściej wypoczywają na plażach – wyjaśnia Dobbels, nazywając ten okres „krytycznym dla fok”.

„W zeszłym tygodniu foka zdechła po tym, jak pies zaatakował ją na plaży. Apeluję więc do zdrowego rozsądku: trzymaj psa na smyczy do końca sezonu lęgowego fok, czyli do końca lutego” – apeluje minister sprawiedliwości, Vincent Van Quickenborne, który wraz z dwiema córkami odwiedził Sealife w Blankenberge. Ośrodek ratuje chore lub ranne foki znalezione na belgijskim wybrzeżu.

Podczas gdy minister wzywa ludzi do trzymania psów na smyczy, Dobbels ma inne zdanie na ten temat. „To normalne, że zimą właściciele pozwalają psom biegać po plaży. Zamiast trzymania psów na smyczy zalecamy zapięcie ich dopiero wówczas, gdy na horyzoncie pojawi się foka”.

27.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Symbolem tego miasta jest marchewka. Wszystko przez pewnego… osła

Ninove to pod względem liczby ludności 49. największa gmina Belgii. W tej położonej w prowincji Flandria Wschodnia gminie mieszka oficjalnie niespełna 40 tys. ludzi.

Według legendy miasto to zostało kiedyś zdobyte przez wrogów z Aalst dzięki… marchewce i pewnemu osłu.

Kiedy wróg zaczął się zbliżać do miejskich murów, mieszkańcy Ninove chcieli zamknąć bramę, ale nie byli w stanie znaleźć klucza. Jeden z nich wpadł na pomysł, by za klucz posłużyła marchewka i dzięki temu udało się rzeczywiście zamknąć bramę.

Nie przypilnowano jednak pewnego osła, który wyciągnął marchewkę z zamka i tym samym otworzył bramę i wpuścił do środka obce wojska. Ninove zostało zdobyte, a od tego czasu jego symbolem jest właśnie marchewka - głosi legenda.

Ninove ma powierzchnię ponad 73 km kwadratowych, z czego jedynie 14% to tereny zamieszkane. Gęstość zaludnienia to tutaj około 542 mieszkańców na kilometr kwadratowy.

Liczba mieszkańców gminy Ninove już od lat rośnie. Na początku XX w. na terenach stanowiących teraz tę gminę mieszkało niespełna 24 tys. ludzi. Kilka lat po drugiej wojnie światowej liczba mieszkańców wynosiła ponad 30 tys., w 2010 r. już 37 tys., a teraz jest to prawie 40 tys.

Ninove leży około 20 km na zachód od Regionu Stołecznego Brukseli. To ósma największa gmina w prowincji Flandria Wschodnia. Większe są tutaj Gandawa, Aalst, Sint-Niklaas, Beveren, Dendermonde, Deinze i Lokeren.

Warto przypomnieć, że Belgia składa się z trzech regionów: niderlandzkojęzycznej Flandrii na północy kraju, francuskojęzycznej Walonii na południu oraz dwujęzycznego (choć w praktyce z dominacją francuskiego) Regionu Stołecznego Brukseli. Ninove to 25. największa gmina Flandrii.

26.02.2023 Niedziela.BE // fot. Geert Van Keymolen / Shutterstock.com

(łk)

Subscribe to this RSS feed