Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Aż tylu młodych rowerzystów korzysta z telefonów. „Bardzo groźne”
Polska: Wiatraki wpędzają nas w chorobę? Wyniki badanie temu przeczą
Belgia, Borgerhout: Protest przeciwko wycince drzew
Polska: Ostatni moment na zapisanie dziecka. Korepetycje nadal w cenie
Belgia: Pożar firmy zajmującej się utylizacją odpadów przypadkowy
Polska: Miliony podrożeją. Los Lotto już nie za 3 zł. Wygrane także w górę
Temat dnia: Tu potrzebują pracowników. „Ponad 4 tys. euro miesięcznie”
Polska: Od dziś w aptekach więcej szczepień. Zabieg jest darmowy
Słowo dnia: Woede
Belgia, Zeebrugge: Mężczyzna pobity na śmierć
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Temat dnia: Do łapania szczurów Bruksela zamierza zatrudnić... fretki!

Władze Brukseli rozważają wprowadzenie niecodziennego rozwiązania w walce z rosnącą populacją szczurów – zatrudnienie fretek.

Pomysł pojawił się na początku tego roku w nowo powołanym przez gminę komitecie zadaniowym ds. szczurów po sugestiach firm budowlanych zajmujących się budownictwem socjalnym, które już wykorzystują te zwierzęta do wypłaszania gryzoni z nor. Andreas De Kerpel, rzecznik radnego miejskiego Anasa Ben Abdelmoumena odpowiedzialnego za czystość publiczną, zaznaczył, że to na razie tylko pomysł, który zostanie przedstawiony podczas negocjacji budżetowych na rok 2026. Jednakże, metoda odniosła duży sukces tam, gdzie jest stosowana.

Fretki, będące naturalnymi drapieżnikami szczurów, potrafią przedostać się w ciasne przestrzenie, zmuszając gryzonie do ucieczki prosto w pułapki. W praktyce miasto musiałoby jednak zatrudnić wyszkolonego łapacza szczurów, który potrafi bezpiecznie i skutecznie posługiwać się fretkami. Do czasu ewentualnego wdrożenia tej metody Bruksela korzysta z bardziej konwencjonalnych rozwiązań.

W 2025 roku budżet na zwalczanie szczurów zwiększono o 20% do 65 tysięcy euro, co pozwoliło zakupić siedem inteligentnych pułapek uzupełniających tradycyjne urządzenia. Sprytna pułapka wabi szczury jedzeniem, a następnie zanurza je w płynie, w którym umierają bezboleśnie. Urządzenie natychmiast wysyła powiadomienie do miasta, umożliwia szybkie zebranie zwłok oraz rejestruje liczbę i lokalizację złapanych szczurów, co pomaga w identyfikowaniu ognisk i dopasowaniu strategii.

Od stycznia 2025 roku ośmioosobowy zespół eksterminacyjny przeprowadził około 787 akcji w miejscach publicznych i prywatnych, z czego 51% miało miejsce w Laeken, 16% w Pentagonie, 13% w Neder-Over-Heembeek, 10% w Brukseli-Północ, 5% w Haren, 3% w Ambiorix oraz po 1% w dzielnicy Louise i europejskiej. Usługa jest bezpłatna dla mieszkańców, a zespół zwalcza także myszy i karaluchy, prowadzi działania profilaktyczne oraz doradza, jak ograniczyć dostęp gryzoni do żywności i schronienia.

Szczury najczęściej pojawiają się w pobliżu restauracji, w parkach pełnych śmieci lub przy opuszczonych budynkach. De Kerpel wskazał, że przykładem skutecznego wykorzystania fretek w miejskiej walce z gryzoniami jest gmina Etterbeek, gdzie przeszkoleni opiekunowie wypuszczają fretki w miejsca bytowania szczurów, by je przepłoszyć i ułatwić złapanie.

Władze szacują, że w Regionie Stołecznym Brukseli może żyć nawet dwa miliony szczurów. Do końca 2024 roku miasto nie prowadziło spójnej polityki w tym zakresie. Obecna rada stworzyła pierwszy zespół zadaniowy, wprowadziła darmową usługę eksterminacji, a także inteligentne pułapki. Fretki mogłyby być kolejnym krokiem, ale do ich wykorzystania potrzebny jest budżet.


13.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Dzieci znalazły na polu bombę z czasów II wojny światowej!

Dwoje dzieci znalazło bombę z czasów II wojny światowej podczas spaceru z wykrywaczem metalu. Jednostka saperska Dovo skontrolowała amerykańską bombę artyleryjską z czasów II wojny światowej i zdetonowała ją.

Ferre i Febe znaleźli bomnbę swoim wykrywaczem metalu na polu w Wolfsdonk w Brabancji Flamandzkiej. „Dzieci usłyszały głośny sygnał dźwiękowy i zaczęły kopać” – mówi ich matka, Karen Naulaerts. „Ja też zaczęłam kopać, aż zobaczyłam, że wygląda to jak wydłużona bomba. Wtedy się przestraszyłam”.

Naulaerts powiadomiła policję, która przybyła na miejsce zdarzenia. „Staliśmy w bezpiecznej odległości. Policja zrobiła zdjęcia i przesłała je do Dovo. Stwierdzili, że sprawa nie jest pilna. Policja otoczyła kordonem teren, na którym znajdowała się bomba”. Okazało się, że była to amerykańska bomba artyleryjska z czasów II wojny światowej.

„Około południa zdetonowaliśmy bombę na miejscu” – mówi Jacques Callebaut z DOVO. „Przeniesienie bomby byłoby ryzykowne, ponieważ wciąż miała zapalnik. Taka bomba może spowodować szkody w promieniu do 100 metrów, nie tylko od wybuchu, ale także od odłamków”.

„Takie pociski można znaleźć w całej Belgii, pochodzące z obu wojen światowych” - mówi Callebaut. „Należy pamiętać, aby ich nie naruszać i jak najszybciej wezwać policję. Zawsze istnieje ryzyko eksplozji, a może to być również amunicja toksyczna” - dodał.


13.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Śmiertelny wypadek w Namur. Kierowca jechał pod prąd

Jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych w poniedziałkowe popołudnie (11 sierpnia) w Fernelmont, w prowincji Namur, w wyniku czołowego zderzenia dwóch samochodów, z których jeden miał brytyjskie numery rejestracyjne.

Do wypadku doszło około godziny 14:00 na Rue de Leuze. Policja sądzi, że brytyjski kierowca zawrócił na parkingu i przypadkowo, przez roztargnienie, zjechał na lewą stronę drogi – zgodnie z zasadami ruchu w Wielkiej Brytanii. Nadjeżdżający z naprzeciwka samochód, wiozący dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci, nie zdołał uniknąć poważnego zderzenia.

Trzech pasażerów pojazdu zarejestrowanego w Wielkiej Brytanii odniosło lekkie obrażenia. Kierowca drugiego samochodu zginął na miejscu. Jego pasażer również został ranny, podobnie jak dwójka dzieci na tylnym siedzeniu, których obrażenia były poważne.

Prokuratura w Namur wysłała na miejsce zdarzenia eksperta, który bada dokładne okoliczności wypadku.


12.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Schaerbeek: Dwoje dzieci zatruło się tlenkiem węgla

W poniedziałek wieczorem (11 sierpnia) w brukselskiej gminie Schaerbeek dwoje dzieci zatruło się tlenkiem węgla (CO) – poinformowała brukselska straż pożarna.

Około godziny 19:30 do budynku mieszkalnego przy Josse Impensstraat w Schaerbeek wysłano służby ratunkowe. Udało im się udzielić pomocy dzieciom i przewieźć je do szpitala.

„Do zdarzenia doszło w dwupiętrowym domu podzielonym na trzy mieszkania” – powiedział rzecznik straży pożarnej, Walter Derieuw. „Mieszkańcy parteru wezwali służby ratunkowe, gdy włączył się czujnik tlenku węgla, a ich dwoje dzieci skarżyło się na nudności i bóle głowy. Natychmiast opuścili budynek i otworzyli okna”.

„Pomimo prób wentylacji, nadal wykryto wysoki poziom tlenku węgla” – dodał rzecznik. „Dwoje dzieci otrzymało pomoc medyczną na miejscu i zostało przewiezionych do szpitala na dalsze badania, wraz z rodzicami, którzy nie doznali zatrucia. Na szczęście stan dzieci jest stabilny”.

Dochodzenie wykazało, że źródłem bezwonnego, bezbarwnego i bezsmakowego gazu, który może być śmiertelny, był niezgodny z przepisami podgrzewacz wody. Instalacja została zaplombowana przez firmę Sibelga. Inspekcje wykazały również, że instalacje podgrzewania wody w dwóch pozostałych lokalach mieszkalnych również nie były zgodne z przepisami.


12.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed