Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Schaerbeek podnosi podatki i opłaty lokalne
Polska: Prawie 2 tysiące firm chce pracować krócej. Chętnych jest więcej niż miejsc
Temat dnia: Praca zdalna zmienia mobilność w Belgii
Polska: Brał łapówki, aż wpadł. Zadowalało go nawet 20 złotych
Belgia: 55 dzieci od jednego dawcy? Rusza dochodzenie
Polska: Sławosz Uznański-Wiśniewski rusza w Polskę. Tutaj spotkasz astronautę [HARMONOGRAM]
Podejrzany o morderstwo 33-latek ekstradowany z Polski do Belgii
Polska: Mieszkania za 1 zł. Takie ceny deweloperzy podają w ofertach
Belgia: Przed nami krótkotrwała poprawa pogody!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek,18 września 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Sylwester Wilk: Na mojej półce stoi głównie „Harry Potter” i „Wiedźmin”. Coraz częściej sięgam także po książki związane z finansami, rozwojem osobistym i duchowym

Trener podkreśla, że do jego ulubionych książek należą „Harry Potter” i „Wiedźmin”. Dzięki ich lekturze przenosi się w zupełnie inny świat i doskonale relaksuje. Sylwester Wilk zdradza też, że coraz bardziej wciągają go fachowe publikacje z dziedziny finansów i rachunkowości, a także poradniki dotyczące rozwoju osobistego.

Zdaniem trenera książki w wersji papierowej absolutnie nie odchodzą do lamusa, a wręcz przeciwnie, ludzie znów zaczynają doceniać ich rolę i wartość czytania.

– Ludzie przez ostatnie kilka lat byli bardzo mocno zaangażowani w pracę i w rozwój osobisty. I po tych latach spędzonych na rozwoju zrozumieli, że to jednak nie tędy droga, że prawdziwe życie jest tam, gdzie mamy chwilę dla siebie, dla bliskich, dla rodziny, mamy czas, w którym możemy żyć, a nie tylko pracować, rozwijać się za wszelką cenę. Przynajmniej tak było w moim przypadku i widzę, że dużo moich znajomych też właśnie w ten sposób zaczęło teraz podchodzić do życia – mówi agencji Newseria Lifestyle Sylwester Wilk.

Trener nie ukrywa, że kiedyś nie miał czasu na czytanie książek i sięgał po nie bardzo rzadko. Teraz dużo częściej znajduje choć chwilę na dobrą lekturę. W ten sposób może się oderwać od rzeczywistości i zapomnieć o problemach.

– Na mojej półce stoi głównie „Harry Potter” i „Wiedźmin”, czyli oczywiście fantasy, niektórzy mówią książki dla dzieci. Aczkolwiek jest to świat, do którego można uciec, w którym można utonąć i się zagłębić i który całkowicie oddziela nas od tego świata, w którym żyjemy na co dzień. I myślę, że to jest ta rzecz, która mnie tak bardzo wciągnęła akurat w tę tematykę. Uważam, że każdy, kto przeczyta „Harry’ego Pottera” od deski do deski, jest w stanie dostrzec ten kunszt i docenić tę historię – mówi Sylwester Wilk.

Trener ma świadomość, że książki to nie tylko źródło rozrywki, ale także skarbnice wiedzy z różnych dziedzin. Dlatego też z dużym zainteresowaniem przegląda oferty księgarń i dzięki odpowiednim publikacjom poszerza swoje zainteresowania.

– Coraz częściej sięgam po książki tzw. użyteczne, czyli takie, z których jestem w stanie coś wyciągnąć więcej niż fajną historyjkę. Są to więc książki biznesowe, związane z finansami, z rozwojem osobistym, duchowym, coraz częściej idę w tym kierunku – mówi.

09.01.2022 Niedziela.BE // źródło: newseria // tagi: Sylwester Wilk, książki, czytanie, fantastyka, rozwój osobisty // mówi: Sylwester Wilk, trener // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

Moda: Zwiększa się poziom świadomości ekologicznej Polaków w kwestii mody. Coraz częściej wybierają rzeczy z drugiej ręki i od lokalnych marek

W czasach, gdy przemysł odzieżowy plasuje się na drugim miejscu najbardziej szkodliwych branż dla środowiska, szerzenie świadomości wśród konsumentów może przynieść naprawdę niezwykłe efekty. Choć na razie tylko niektórzy klienci starają się przezwyciężyć obecne trendy konsumpcyjne na „szybką modę”, to jest nadzieja, że coraz więcej osób będzie skłonnych wybierać produkty proponowane przez lokalnych projektantów i krawców zamiast przez wielkie sieciówki, a w nawyk wejdzie recykling ubrań, robienie zakupów w second handach czy też tworzenie garderoby kapsułowej.

Kolejne firmy na świecie i w Polsce deklarują śmiałe strategie wdrażania zasad odpowiedzialnej produkcji i dystrybucji odzieży, obuwia i akcesoriów. Zakres zmian w całym sektorze jest jednak wciąż na początkowym etapie, a sama koncepcja zrównoważonej mody nie została jeszcze spopularyzowana. Polacy na razie również raczej sceptycznie podchodzą do tej kwestii. Z badań przeprowadzonych przez Accenture, Forum Odpowiedzialnego Biznesu i FashionBiznes.pl wynika, że osoby wydające na odzież najwięcej częściej niż z praktycznych powodów kupują ubrania ze względu na nowe trendy i styl. Jedynie nieco ponad połowa ubrań jest noszona regularnie, a dodatkowo konsumenci nie czytają metek i nie potrafią wskazać, z czego uszyte jest ich ubranie. Jest jednak światełko w tunelu. Klienci deklarują bowiem gotowość do zakupu produktów o składach ekologicznych, jeśli wyższa cena będzie szła w parze z wysoką jakością towaru.

– Z moich doświadczeń wynika, że nadal mamy modę na fast fashion, jednakże jestem na rynku od prawie dziewięciu lat i widzę, że to się powoli zmienia. Rzeczywiście coraz więcej osób decyduje się na świadome kupowanie od marek slow – mówi agencji Newseria Lifestyle Aleksandra Poławska, właścicielka marki Hajde.

– Obserwuję, że świadomość Polaków w kwestii mody jest coraz lepsza. Coraz bardziej odpowiedzialnie podchodzą do zakupów, do swoich nawyków konsumenckich, coraz częściej wybierają rzeczy z drugiej ręki. Moim zdaniem sytuacja się poprawia, aczkolwiek według raportu Accenture wciąż tej wiedzy na temat mody zrównoważonej nam brakuje – mówi Kornelia Warecka, założycielka au revwear.

Odpowiedzialny konsument modowy bowiem myśli nie tylko o sobie i swojej wygodzie, ale też o innych i wpływie swoich wyborów na środowisko. To osoba mająca wiedzę i świadomość, skąd pochodzą materiały, z których uszyte są ubrania, kto je uszył i jak długą drogę przebyły, zanim trafiły na półkę sklepową.

– Bycie odpowiedzialnym konsumentem modowym oznacza po prostu świadomość tego, co się kupuje i gdzie kieruje się swoją energię, ponieważ pieniądz to energia. Jeśli decydujemy się na kupno jakiegoś przedmiotu, to w tym kierunku oddajemy swoją energię. Chodzi o świadomość tego, jak to zostało zrobione, przez kogo to zostało zrobione, w jakich warunkach i z jakiego materiału – wymienia Aleksandra Poławska.

Takie osoby są świadome tego, że masowa produkcja odzieży negatywnie wpływa na środowisko naturalne, a ludzie pracujący w fabrykach spędzają tam po kilkanaście godzin na dobę, często w ciężkich warunkach. Dlatego też, zanim dokona się pierwszego lepszego wyboru modowego, trzeba wziąć pod uwagę aspekty ekologiczne i etyczne.

– Przede wszystkim rozpoczyna się to od naszej świadomości, od tego, jak my określamy siebie jako konsumenta i jakie mamy swoje preferencje dotyczące ubierania się. Tutaj w kwestię wchodzą jeszcze materiały, nawyki konsumenckie, to jest naprawdę złożony problem, ale moim zdaniem wszystko rozpoczyna się od naszej świadomości na temat mody, na temat naszej kapsułowej szafy, którą chcemy tworzyć, aż do kwestii ekologicznych – dodaje Kornelia Warecka.

Zmiana podejścia konsumentów do mody może znacząco wpłynąć na rynek. To duża szansa dla mniej znanych, lokalnych projektantów i dobrych krawcowych. Ich pracownie mogą zyskać na popularności.

– Każda nasza decyzja zakupowa ma wpływ na duże marki, bo jeśli będziemy kupować od małych polskich producentów, którzy tworzą rzemiosło, rękodzieło, to będzie coraz więcej takich osób, które będą decydować się na tę karierę, więc coraz mniej udziału w rynku będą miały duże marki – mówi właścicielka marki Hajde.

– Konsumenci mają bardzo duży wpływ na to, jak wygląda sytuacja na rynku mody, z tego względu, że to właśnie dzięki nim firmy zaczynają się dostosowywać do sytuacji rynkowej. Nasza świadomość coraz bardziej się zwiększa i jesteśmy coraz bardziej odpowiedzialni. Z tego względu firmy same, aby być wciąż atrakcyjne dla klientów, muszą dostosowywać się do nowych realiów – mówi założycielka au revwear.

Żeby być jeszcze bardziej odpowiedzialną konsumentką i klientką, trzeba zacząć od przejrzenia swojej szafy. Zdaniem Wareckiej warto posegregować ubrania i zostawić tylko te, które rzeczywiście wykorzystujemy. Pozostałe można sprzedać, oddać komuś z rodziny lub znajomych, ewentualnie przerobić i nadać im nowe życie.

– Ja przede wszystkim rozpoznałam moją garderobę i mój styl. Od tego wszystko się zaczęło, z tego względu, że nie ulegałam już potem trendom, jakimś modowym smaczkom, ale byłam wierna temu, w czym dobrze wyglądam i co lubię. Już w gimnazjum założyłam sklep odzieżowy, który również bazował na second handach, na modzie z drugiej ręki i od tego momentu rozpoczęła się moja miłość do mody zrównoważonej – mówi  Kornelia Warecka.

Jej zdaniem warto iść właśnie w tym kierunku i zachęcać do tego innych, wskazując im wielorakie korzyści, jakie z tego płyną.

– Myślę, że przeciętny konsument może bardziej skupić się na kupowaniu rzeczy z drugiej ręki, z drugiego obiegu, nie wspierając koncernów sieciówkowych. Druga sprawa to jest szerzenie pojęcia na temat mody zrównoważonej wśród naszych znajomych, bo wiedza na temat mody z drugiej ręki jest jeszcze niewystarczająca, dlatego fajnie zarażać tą swoją energią innych – dodaje.

Kornelia Warecka jest założycielką platformy au revwear. Jest to miejsce, w którym ubraniom nadawane jest drugie życie, idealna przestrzeń dla mody odpowiedzialnej, w której biorą udział influencerzy i miłośnicy ponadczasowych trendów.

Trendy ekologiczne na rynku mody były tematem jednego z ostatnich spotkań Thursday Gathering. To cykliczne imprezy, które co czwartek przyciągają do warszawskiego Varso społeczność innowatorów. Organizatorem bezpłatnych i otwartych dla wszystkich chętnych eventów jest Fundacja Venture Café Warsaw.

09.01.2022 Niedziela.BE // źródło: newseria // tagi: moda, rynek mody, przemysł modowy, slow fashion, fast fashion, odpowiedzialny klient, zrównoważona moda, Thursday Gathering // mówi: Aleksandra Poławska, założycielka Hajde
Kornelia Warecka, założycielka au revwear  // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

Biznes: Pandemia zmieniła podejście do zatrudnienia. Największe szanse na rynku pracy mają osoby o szerokich kompetencjach i elastyczne

– Firmy szukają pracowników, którzy potrafią wychodzić poza schematy i mają kompetencje wychodzące poza role zawodowe – mówi Joanna Rutkowska, dyrektor personalna Trenkwalder Polska. To oznacza, że większe szanse mają na rynku humaniści, którzy posiadają kompetencje techniczne, oraz osoby z umysłem ścisłym wykazujące się umiejętnościami miękkimi. Pracodawcy patrzą na pracowników w szerszym kontekście – szukają nie tylko osób, które są potrzebne tu i teraz, ale też posiadają umiejętności wartościowe z punktu widzenia przyszłego rozwoju całej organizacji. Na część tych zmian wpływ miała pandemia.

Pandemia COVID-19 wyraźnie wpłynęła na rynek pracy, ale nie przyniosła nagłej rewolucji. Okazało się, że trendy rozwoju rynku, rozważane wcześniej gównie w teorii, stały się rzeczywistością.

Pandemia pokazała, że król jest nagi. Nagle zobaczyliśmy, że globalizacja, postęp technologiczny czy też zmiany demograficzne to nie są tylko hasła, o których możemy mówić w kontekście przyszłości, tylko że to wszystko dzieje się naprawdę, tu i teraz – mówi agencji Newseria Biznes Joanna Rutkowska. – Nagle okazało się, że bez względu na to, czy się wykonuje zawód humanistyczny, społeczny, bez kwalifikacji technologicznych i technicznych umiejętności, nie można było zacząć pracować zdalnie.

Przejście na pracę zdalną praktycznie z dnia na dzień wymusił wprowadzony wiosną 2020 roku lockdown i ograniczenia w przemieszczaniu się. Część sektorów gospodarki została całkowicie zamknięta i to ich pracownicy znaleźli się w najtrudniejszej sytuacji.

– Ludziom, którzy pracowali w gastronomii czy w szeroko pojętej kulturze i mieli umiejętności technologiczne, było znacznie łatwiej się przekwalifikować i dostać inną pracę – dodaje dyrektor personalna Trenkwalder Polska.

Obecnie na rynku pracy największe szanse mają osoby wszechstronne, które potrafią wyjść poza schematy. Pracodawcy poszukują szerszych kompetencji niż te przypisane do ról zawodowych.

Mam na myśli takie sytuacje, w których osoby z wykształceniem humanistycznym muszą również posiadać kompetencje techniczne, dlatego że technologia wchodzi w nasze życie bardzo intensywnie. Z kolei osoby pełniące role techniczne muszą posiadać umiejętności i kompetencje miękkie, społeczne i w tej chwili to ma ogromne znaczenie – wyjaśnia ekspertka.

Ponadto pracodawcy analizują umiejętności kandydatów do pracy niekoniecznie pod kątem pełnienia konkretnej roli zawodowej, ale patrzą na nie w dużo szerszym kontekście – myślą o rozwoju swojej organizacji. Analizują, jakie obszary mogliby rozwijać na podstawie tego, co umie albo czym się interesuje, nawet pozazawodowo, dana osoba. Jednak przewidywania dotyczące zawodów przyszłości i kompetencji potrzebnych do przyszłego rozwoju firmy to duże wyzwanie.

– Na pewno będą to wszelkie zawody związane z branżą IT. O tym mówi się już od dłuższego czasu i rzeczywiście jest to obszar, którego pandemia w zasadzie nie dotknęła i wciąż brakuje specjalistów. Co więcej, mimo że świat IT już od dawna pracuje zdalnie, teraz otworzyły się przed nim jeszcze większe możliwości pracy nie tylko w ramach jednego kraju, ale też międzynarodowo. W związku z tym specjalistów IT na potrzeby polskiego rynku znowu jest za mało – zauważa Joanna Rutkowska.

Coraz większe znaczenie będą miały także zawody związane z biotechnologią, która w Polsce rozwija się dynamicznie, oraz profesje, w których z uwagi na specyfikę ludzie nie zostaną nigdy zastąpieni przez maszyny, czyli wszelkiego rodzaju zawody związane z opieką, rozwojem osobistym, np. nauczyciele, psycholodzy i psychoterapeuci.

Mamy do czynienia z rzeczywistością, w której nowe zawody pojawiają się z dnia na dzień. Kształcimy młodych ludzi do zawodów, których nikt z nas nie jest nawet w stanie jeszcze dzisiaj zdefiniować. Na pewno w cenie będą szerokie i różnorodne kompetencje. Dlatego szerokie kształcenie jest takie ważne – mówi dyrektor personalna Trenkwalder Polska.

09.01.2022 Niedziela.BE // źródło: newseria // tagi: zawody przyszłości, pandemia koronawirusa, postęp technologiczny, globalizacja, demografia // mówi: Joanna Rutkowska dyrektor HR agencji zatrudnienia w Trenkwalder Polska // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

  • Published in Biznes
  • 0

Uroda: Pielęgnacja, wzmacnianie i zdobienie paznokci. Co warto wiedzieć?

Piękne dłonie to atrybut zadbanych kobiet. W rozmowie ze Mają Wyżykowską, stylistką paznokci, rozmawiamy o tym, jakie zabiegi sprawdzają się w codziennej pielęgnacji oraz o trendach panujących obecnie w zdobieniach.

Ważne są regularne zabiegi


Aby dłonie czy paznokcie były zdrowe i wyglądały olśniewająco, musimy zadbać o ich kondycję w zaciszu własnego domu. Istnieją naturalne sposoby, które mogą nam w tym pomóc.

- Najprostszym i jednocześnie naturalnym sposobem na zadbanie o dłonie, są peelingi z mieszanki fusów kawy ziarnistej i oliwy z oliwek lub lekko podgrzanego miodu. Po takim złuszczeniu konieczne jest nawilżenie dłoni ulubionym kremem lub maseczką. Taki zabieg warto przeprowadzać raz w tygodniu – wyjaśnia stylistka.

W codziennej pielęgnacji doskonale sprawdza się natłuszczanie dłoni olejem kokosowym. Natomiast skórki oraz paznokcie dobrze jest dodatkowo wspomagać olejkiem z drzewa herbacianego, przynajmniej raz dziennie. Ekspertka poleca naturalną pielęgnację, która jest zdecydowanie zdrowsza dla naszego organizmu.

-  Często odżywki dostępne do kupienia w drogerii mają w sobie formaldehyd, który nie jest korzystny dla organizmu. Jeśli jednak zdecydujemy się na taki wybór, sprawdzajmy skład kosmetyku. Im krótszy, tym mniejsze zagrożenie dla zdrowia – wyjaśnia.

Zadbaj o odpowiednią suplementację

Za zdrowie paznokci odpowiadają przede wszystkim witaminy B1, B2 oraz B6. Dieta bogata w banany i ciemnozielone warzywa, np. jarmuż i szpinak, będzie doskonałym uzupełnieniem. Ponadto zaopatrzą one organizm w krzem, który również jest niezbędny dla prawidłowego wzrostu płytki paznokcia.

- Istotne jest suplementowanie nie tylko witamin z grupy B, ale również skrzypu bogatego w substancje wspomagające porost włosów i paznokci – wyjaśnia Maja Wyżykowska.

W tym celu warto sięgnąć po naturalne herbaty ze skrzypu, które do kupienia są we wszystkich sklepach ze zdrową żywnością, marketach, a nawet w przydomowych sklepikach.

Oddaj się w ręce profesjonalistki


Od czasu do czasu warto pozwolić sobie na chwilę relaksu i skorzystać z usług profesjonalnej manikiurzystki.

- Poprawnie wykonany manicure nie tylko upiększy dłonie, ale przede wszystkim zadba o kondycję wałów okołopaznokciowych. Wszelkie zabiegi powinny być przeprowadzane za pomocą jednorazowych narzędzi, natomiast te wielokrotnego użytku muszą być zawsze sterylne. Profesjonalna manikiurzystka zwraca uwagę na to, aby podczas zabiegu nie doszło do przerwania ciągłości naskórka – mówi nam Maja Wyżykowska.
Sztuczne paznokcie. Hit czy kit?

Aktualnie stylizacja paznokci jest popularna wśród wielu kobiet. To nie tylko wygoda, ale i trwały efekt, dzięki któremu kobiety mogą czuć się wyjątkowo i jednocześnie zyskać czas na inne przyjemności.

-  Odchodzimy od klasycznego lakieru na rzecz manikiuru hybrydowego. Perfekcyjnie wykonany utrzymuje się nawet do czterech tygodni. Jednak gdy paznokcie są krótkie, łamliwe lub ogryzione, możemy w krótkim czasie uzyskać piękny efekt, przedłużając je na formie, bez sztucznego tipsa. Współczesna stylizacja daje nam wiele możliwości, od światłoutwardzalnego akrylu, aż po akrylożel – przekonuje ekspertka.

Jakie trendy panują aktualnie w stylizacji?

„Kobieta zmienną jest”, ale upodobania klientek od lat pozostają niezmienne.

- Wybierając kolor, panie sugerują się głównie porą roku. Latem królują neony, zimą biel, jesienią nude a wiosną pastele. Jeśli chodzi o ponadczasowe trendy, to niezmiennie, od lat króluje tzw. „french baby boomer”, czyli inaczej mówiąc manicure francuski z efektem rozmycia – jasny kolor lakieru i biała końcówka paznokcia. Najczęściej wybieranym kolorem jest temperamentna czerwień – wymienia stylistka.

Dodaje również, że najważniejsze, aby we wszystkim zachować systematyczność i powtarzać pielęgnację codziennie. A jeśli mamy już zrobione i ozdobione paznokcie, trzeba dbać o nie i traktować w sposób delikatny. Używanie ich jako skrobaczki nie jest najlepszym pomysłem.

09.01.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

Subscribe to this RSS feed