Co najmniej jedną dawkę szczepionki na koronawirusa przyjęło jak dotąd około 61% mieszkańców Regionu Stołecznego Brukseli. To wyraźnie mniej niż w innych regionach Belgii.

Już od początku kampanii szczepień na COVID-19 to właśnie w stolicy i okolicach odsetek zaszczepionych jest najniższy. W skali całego kraju co najmniej jedną dawkę szczepionki na koronawirusa przyjęło jak dotąd 77% mieszkańców Belgii – wynika z danych Państwowego Instytutu Zdrowia Sciensano.

Odsetek ten jest najwyższy we Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii. Co najmniej jedną dawkę szczepionki dostało aż 83% wszystkich mieszkańców tego regionu. W Walonii, a więc południowej, francuskojęzycznej części kraju, jest to 73%. W niewielkim regionie niemieckojęzycznym na wschodzie Belgii odsetek ten wynosi 70%.

W sumie od początku kampanii szczepień na COVID-19 w Belgii podano 23,5 mln dawek tych preparatów. Najwyższy odsetek zaszczepionych jest w kategorii wiekowej od 65 do 84 lat. Ponad połowa mieszkańców Belgii dostało już tzw. dawkę przypominającą szczepionki, wynika z danych Sciensano.

20.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W 2020 r. około 22% energii zużytej w państwach Unii Europejskiej pochodziło ze źródeł odnawialnych. To o 2 punkty procentowe więcej niż cel, jaki kilkanaście lat temu UE sobie wyznaczyła na 2020 r.

Także poszczególne kraje UE mają własne cele dotyczące udziału energii ze źródeł odnawialnych w całkowitym zużyciu energii. Prawie wszystkie państwa zrealizowały te cele, a większość je nawet przekroczyła.

Jedynym wyjątkiem była Francja, która chciała, by w 2020 r. co najmniej 22% zużywanej energii pochodziło ze źródeł odnawialnych. W rzeczywistości było to tylko 19,1% - wynika z danych opublikowanych przez unijne biuro statystyczne Eurostat.

Z kolei Belgia i Holandia to jedyne kraje UE, które wykonały tylko „plan minimum”, czyli osiągnęły dokładnie taki poziom zużycia energii ze źródeł odnawialnych, jaki sobie założyły. W przypadku Belgii było to 13%, a w przypadku Holandii 14%.

Na tle innych państw UE nie jest to imponujący wynik. Nawet w Polsce, która raczej nie uchodzi za prymusa na tym polu, udział „zielonej energii” w całości zużywanej energii był w 2020 r. wyższy i wyniósł 16,1%.

Liderami na tym polu są Szwecja (60,1% zużytej w 2020 r. energii pochodziło ze źródeł odnawialnych), Finlandia (43,8%), Łotwa (42,1%) i Austria (36,5%). Z kolei Malta (10,7%) i Luksemburg (11,7%) znalazły się w tym zestawieniu na ostatnich miejscach.

19.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

23-latek, który wepchnął kobietę na tory na przystanku metra w Brukseli, twierdzi że „nie pamięta, co się wydarzyło”. Podczas wstępnego przesłuchania przekazał tak prawnik mężczyzny podejrzanego o usiłowanie zabójstwa.

Do zdarzenia doszło w miniony piątek (14 stycznia), około godziny 20:00. Do sieci trafiło wideo, na którym widać jak mężczyzna celowo popycha kobietę na tory na przystanku metra Rogier w Brukseli. Pociąg metra zatrzymał się w ostatniej chwili, przy pomocy awaryjnego hamulca. Następnie przechodnie udzielili pomocy zaatakowanej kobiecie.

Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, ale udało się go złapać – ponieważ nie miał on na twarzy maseczki, policja dość szybko go zidentyfikowała. Jak się okazało, to 23-letni obywatel Francji. Został aresztowany pod zarzutem usiłowania zabójstwa.

Kasongo Mukendi poinformował, że jego klient „był w szoku, kiedy powiedziano mu co się wydarzyło”. Obecnie 23-latek przebywa w areszcie i oczekuje na badania psychiatryczne.

55-letnia ofiara mężczyzny ma złamane ramię i przeżyła tylko dzięki szybkiej reakcji maszynisty pociągu, który użył hamulca awaryjnego i zatrzymał maszynę w ostatniej chwili.

Trwa śledztwo w tej sprawie.

19.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Podjęto decyzję o aresztowaniu dziewczyny Dave'a De Kocka, który jest podejrzany o zamordowanie 4-letniego Deana. Jak poinformowały władze, kobieta jest także podejrzana o porwanie dziecka i morderstwo.

Kobieta została aresztowana w poniedziałkową noc (17 stycznia). Wczoraj wieczorem prokuratura z Dendermonde poinformowała, że dziewczyna De Kocka została zatrzymana pod zarzutem porwania i morderstwa z premedytacją – co oznacza, że dziecko nie zginęło przypadkowo, np. na skutek użycia przemocy, a zostało intencjonalnie zamordowane.

De Kock, który wciąż przebywa w Holandii, gdzie został aresztowany, jest obecnie podejrzany o udział w morderstwie. Oskarżenia wobec mężczyzny nie są aż tak obciążające, choć może być to związane z tym, że został aresztowany poza granicami Belgii. W Holandii zazwyczaj prokuratura czeka na wyniki śledztwa, a dopiero później stawia poważne zarzuty.

19.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)