Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia ostrzega obywateli przebywających w Nepalu
Polska: Kranówka za grosze w restauracji. Sprawa dotarła do Sejmu
Królowa Belgii wzywa do globalnej polityki żywnościowej
Polska: Za chwilę do tych specjalistów pójdziemy już bez skierowania
Belgia: Autonomiczne autobusy już w Leuven!
Polska: Biedronka zmienia system parkowania. Znikną biletomaty
Temat dnia: Belgia zalegalizuje... gaz pieprzowy?!
Polska: Mobilizacja. Te osoby mogą być powołane w pierwszej kolejności
Słowo dnia: Ziekteverlof
Belgia: Powolny jak... belgijski student?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Spis powszechny: jest źle

Starzejemy się! Takie wnioski wynikają z pierwszego opracowania Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań. Prognozy są jeszcze mniej optymistyczne.

Spis powszechny w Polsce odbywa się co 10 lat. Jego wyniki mają pomóc w przygotowaniu planów demograficznych, gospodarczych albo dotyczących polityki rolnej. Spisać się można było samemu przez internet lub poczekać na wizytę lub telefon od rachmistrza. GUS ze względu na pandemię preferował tę drugą metodą. Ta wielka operacja zakończyła się 30 września, a zaczęła – przypomnijmy – 1 kwietnia.

– Spis powszechny to najważniejsze badanie i źródło danych, które pozwala zdiagnozować: ilu nas jest, kim jesteśmy i jak żyjemy. Spis powszechny obejmuje całą populację ludności i mieszkań danego kraju” – mówili przedstawiciele GUS, dziękując za udział w badaniu.
Dziś (czwartek 27 stycznia) podczas konferencji prasowej GUS przedstawił pierwsze wnioski ze spisu powszechnego. Ludność Polski wynosi 38,179,8 mln osób, czyli nieznacznie mniej niż 10 lat temu. To spadek o 0,9 proc., czyli o 333 tys. mieszkańców. Normą jest – i najnowsze badanie to potwierdza – że w Polsce jest więcej kobiet. Obecnie stanowią one 51,5 procent społeczeństwa.

Niestety maleje liczba osób w wieku od 0 do 17 lat, a przybywa w wieku poprodukcyjnym. Ta pierwsza grupa stanowi zaledwie 18,2 proc. populacji. Osób najstarszych jest znacznie więcej – 21,9 proc, a jeszcze dekadę temu stanowili 16,9 proc. Co gorsza przybywa także osób w przedziale wiekowym 60-65 lat. Jest ich aż o 1,8 mln więcej niż 10 lat temu.

Spis dotyczył także mieszkań. W Polsce jest 15,2 mln. To znaczny wzrost. Jeszcze dekadę temu było ich 12,6 proc. (1,7 mln) mniej. Co do samym budynków, to jest ich 6,8 mln czyli o 800 tys. więcej niż było to w ostatnim spisie. Statystycy podkreślają, że zwłaszcza w ostatnich latach widać budowlany boom.

Wyniki spisu będą publikowane stopniowo – aż do czerwca 2023 roku, kiedy poznamy pełne dane.
Podczas czwartkowej konferencji przedstawiciele GUS próbowali także sformułować wnioski na przyszłość. Przyznali, że do tej pory nie udawało im się przewidzieć, co przyniesie czas. Nie mogli uwzględnić upadku muru berlińskiego i kolejnych zmian społeczno-gospodarczych. Tym razem jednak ostrzegają, że Polska stoi przed poważnym zagrożeniem. Chodzi o starzenie się mieszkańców i malejącą liczbę ludności. Wskazywali, że już teraz są w kraju gminy, w których 40 proc. stanowią osoby w wieku postprodukcyjnym. Są rejony gdzie 14 proc. mieszkańców ma ponad 80 lat. A co do liczby ludności, to wskazali, że zasadą demograficzną jest to, że pokolenie prawnuków stanowi jedną piątą pokolenia pradziadków.

– Ludność jest kośćcem. Czy społeczeństwa, czy narodu. Zręby jej powinny być przyjęte przez wszystkie strony życia politycznego i społecznego – przekonywał prof. Piotr Szukalski.

30.01.2022 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. iStock

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Poczta Polska jak biuro nieruchomości. Sprawdź, jakie lokale wystawia na sprzedaż

Marzysz o własnym domu nad jeziorem albo w górach? To dobrze się składa, bo Poczta Polska stale poszukuje nowych lokalizacji dla swoich placówek. A te punkty, z których już nie korzysta, wystawia teraz na sprzedaż.

Niektóre z nich początkowo nie przyciągają uwagi, bo wymagają remontu. Często solidnego. Jednak część nieruchomości oferowanych przez tę państwową spółkę może kusić ceną lub lokalizacją. W zależności od wybranej nieruchomości - jej przeznaczeniem jest albo dalsze użytkowanie jako lokalu usługowego, albo dostosowanie do własnych potrzeb i przekształcenie np. w domek letniskowy lub mieszkanie. Inne lokale są już gotowe do użytku i czekają tylko na nowego właściciela, który da im nowe życie.

Na specjalnej stronie internetowej możemy dowolnie ustawić interesujące nas parametry:

- typ nieruchomości (lokal mieszkalny, usługowy, nieruchomości niezabudowane itp.),
- województwo,
- powiat,
- miejscowość,
- powierzchnia użytkowa,
- powierzchnia gruntu.

Na przykład w Elblągu jest przygotowywana do sprzedaży działka o powierzchni 4866 mkw. Nie brakuje jednak ofert z malowniczych okolic Warmii i Mazur. Przykładem jednej z 10 takich ofert może być dom w miejscowości Ukta, przeznaczony pod mieszkanie lub działalność mieszkaniowo-usługową. Nieruchomość położona jest zaledwie 40 km od jeziora Śniardwy. W tej samej miejscowości wkrótce dostępna będzie do kupienia działka o powierzchni 0,3090 ha. Równie atrakcyjną ofertę stanowić będzie dom o powierzchni użytkowej 73,72 mkw. położony w malowniczej miejscowości Stare Juchy, w bliskim sąsiedztwie jezior Rekąty i Jędzelewo.

Wszystkie bieżące oraz przygotowywane oferty dostępne są na stronie Poczta Polska Nieruchomości. Jak zapewnia spółka, serwis obsługiwany jest przez grupę doświadczonych profesjonalistów z zakresu pośrednictwa, zarządzania i wyceny nieruchomości, a także prawników i ekonomistów.

30.01.2022 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. iStock

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Koronawirus w Belgii: „Tak naprawdę mamy teraz codziennie nawet 300 tys. nowych zakażeń”

Oficjalna średnia liczba nowych zakażeń koronawirusem w Belgii przekroczyła już 50 tys. dziennie. W rzeczywistości nowych przypadków jest kilkakrotnie więcej, uważa biostatystyk Geert Molenberghs.

- W ubiegłym tygodniu mieliśmy kilka dni, w których wykonaliśmy w sumie 140 tys. i to jest nasze maksimum. W poniedziałek mieliśmy 75 tys. nowych potwierdzonych zakażeń. To bardzo wiele, jeśli wykonano jedynie 140 tys. testów – tłumaczy na łamach flamandzkiego dziennika „Het Laatste Nieuws” Molenberghs.

-Odsetek pozytywnych testów jest więc bardzo wysoki. To oznacza, że oprócz tych oficjalnie wykrytych zakażeń mamy też wielokrotnie więcej niewykrytych przypadków – dodał ten ekspert. – To jedynie czubek góry lodowej.

Według niego faktyczna liczba zakażeń jest dużo wyższa. – W ubiegłym tygodniu było ich zapewne około 200 tys. dziennie, a teraz zbliżamy się już do 300 tys. dziennie – powiedział Molenberghs, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

Oznacza to, że w ciągu około dwóch tygodni duża część populacji przejdzie zakażenie. Wtedy też obecna fala pandemii wyhamuje, a liczba zakażeń znów zacznie spadać, przewiduje ten ekspert.


27.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Polska: Życie z kredytem będzie łatwiejsze? Rząd zapewnia, że tak

Osoby z kredytem hipotecznym mają zaoszczędzić nawet kilka tysięcy złotych rocznie. Takie są założenia nowych przepisów, nad którymi pracuje rząd. Co się zmieni?

Rosnące stopy kredytowe, a w związku z tym także raty zobowiązań to dziś numer jeden rozmów w wielu polskich domach. Powód? Raty hipoteczne idą w górę. Nastroje kredytobiorców pogarszają jeszcze zapowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego. Adam Glapiński ogłosił ostatnio, że wkrótce stopy procentowo mogą wzrosnąć do wielkości, której nie przewiduje wielu ekonomistów. Słowem, dziś życie z kredytem hipotecznym w Polsce nie jest ani łatwe, ani tanie.

Dlatego rząd przygotowuje rozwiązania, które mają ulżyć wielu kredytobiorcom. Jak informuje RMF FM, w przyszłym tygodniu tymi propozycjami ma się zająć rząd. Gdy zyskają jego akceptację, projekt trafi do Sejmu. Może się to stać już w lutym.

O co dokładnie chodzi?

O pieniądze i banki. Kiedy kupuje się mieszkanie lub dom na kredyt, wszystkie dane muszą być wpisane do księgi wieczystej. Normą jest długi czas oczekiwania – zdarza się, że nawet rok – na sfinalizowanie procedury. Przez ten czas banki każą płacić tzw. ubezpieczenie pomostowe. To środki dla firmy ubezpieczeniowej, którą zazwyczaj wskazuje sam bank.

„Ubezpieczenie pomostowe, patrząc z perspektywy klienta, nie przypomina innych polis. W jego przypadku klient-kredytobiorca nie jest stroną umowy, ani nie uzyskuje żadnej realnej ochrony. Stanowi ono zabezpieczenie, które bank udzielający kredytu otrzymuje od firmy ubezpieczeniowej. Rolą kredytobiorcy jest opłacać za niego składkę. Dlatego takie ubezpieczenie powinno być traktowane wyłącznie jako dodatkowy koszt, który trzeba ponieść w związku z zawarciem umowy kredytowej” – uważa jedna ze znanych firm ubezpieczeniowych działających w Polsce.

Czasami jest to jednorazowa wpłata, ale częściej spotykanym rozwiązaniem jest doliczanie należności do raty kredytu. Jednocześnie banki przez okres wpłacania ubezpieczenia często podwyższają marżę kredytu. Dla osoby z zobowiązaniem hipotecznym to wszystko oznacza dodatkowe koszty.

Co ma się zmienić?

Ministerstwo Sprawiedliwości planuje polecić sądom, żeby wpisy do ksiąg wieczystych traktować priorytetowo i przyspieszyć procedury, skracając ich czas, a co za tym idzie – okres ubezpieczenia pomostowego. Drugim rozwiązaniem jest wspomniana ustawa, według której tego rodzaju opłaty bank miałby oddać klientowi lub zaliczyć je do przyszłych spłat kredytu.
– Być może już od marca banki zwracałyby kredytobiorcom dodatkowe koszty – prognozuje RMF FM.

28.01.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed