Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Volkoren
Belgia: Potaniał o 5%. Jest w prawie każdej kuchni
Belgia: „Pierwsza taka fabryka w Europie”. Zatrudnią pół tysiąca ludzi!
Polska. Sąd Najwyższy: dług alimentacyjny nie przedawnia się
Belgia: Kawiarnia w Laeken zamknięta. Powodem narkotyki
Polska: Dlaczego polskie radary nie wykryły drona? Mamy dziurę w obronie
Belgia: Drożyzna? „Tempo wzrostu cen wyhamowało”
Belgia, Antwerpia: Protesty przeciwko wycince drzew
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek, 21 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgijska reżyserka z nagrodą na festiwalu w Nowym Jorku!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Robert Korzeniowski: Będę kibicował naszym olimpijczykom

Dziś (piątek 4 lutego) rozpoczęły się XXIV Igrzyska Olimpijskie Pekin 2022 – wielkie widowisko sportowe. Bacznie będzie im się przyglądał i kibicował naszym zawodnikom, m.in. skoczkom, były utytułowany chodziarz Robert Korzeniowski.

Robert Korzeniowski – jak powiedział agencji Newseria Lifestyle ­– bardzo docenia osiągnięcia polskich. Przyznaje, że jest stałym widzem wszelkich imprez sportowych. Teraz szykuje się na emocje, jakie przyniosą Zimowe Igrzyska Olimpijskie.

W polskiej reprezentacji jest 57 zawodników. Biało-czerwoni wystartują w biathlonie, łyżwiarstwie figurowym, łyżwiarstwie szybkim – tor długi, short track, biegach narciarskich, skokach narciarskich, kombinacji norweskiej, narciarstwie alpejskim, snowboardzie i saneczkarstwie. Korzeniowski zapewnia, że oczywiście będzie kibicował całej polskiej reprezentacji, ale niektóre zmagania szczególnie go interesują. Martwi go przede wszystkim kondycja skoczków narciarskich, bo w tym sezonie zamiast dominować, są jedynie tłem dla swoich rywali.

– Uważam jednak, że trzeba być kibicem na dobre i złe czasy i to jest taka emocjonalna strona kibicowania. Bardzo mnie też interesuje to, w jaki sposób poradzą sobie nasze speedskaterki, jak popędzą panczeniści i panczenistki, to są bardzo ciekawe dyscypliny, konkurencje w ramach łyżwiarstwa. I mamy Marynę Gąsienicę, która jest naszą nadzieją alpejską, oby jak najbliżej medalu. Nie mamy tutaj wielu aktywów, więc chciałbym, żeby znowu Polska drużyna hokejowa się kiedyś znalazła na igrzyskach olimpijskich – mówi agencji Newseria Lifestyle utytułowany chodziarz.

Z własnego doświadczenia Robert Korzeniowski wie, ile wysiłku trzeba włożyć w to, żeby być dobrym w danej dyscyplinie sportu. I nawet jeśli na igrzyskach coś pójdzie nie tak, to wielkim sukcesem jest już sam udział w zawodach.

– Tych sportowców, których dzisiaj mamy, powinniśmy objąć szczególnym kibicowskim nadzorem i kibicować absolutnie każdemu. Jeżeli tylko ten jeden szczebel dalej przechodzi, być dalej z nim, a jeżeli nawet tego nie zrobi, to pamiętać, że już samo zakwalifikowanie się na igrzyska jest ogromnym sukcesem każdego sportowca – podkreśla Robert Korzeniowski w rozmowie z Newserią.

Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie potrwają do 20 lutego.

Robert Korzeniowski (rocznik 1968), lekkoatleta, chodziarz, to czterokrotny mistrz olimpijski, trzykrotny mistrz świata i dwukrotny mistrz Europy, były rekordzista świata w chodzie sportowym. Jest najbardziej utytułowanym polskim sportowcem pod względem zdobytych tytułów mistrza olimpijskiego.

04.02.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. newseria.pl

(sl)

  • Published in Sport
  • 0

Koronawirus w Belgii: Spadek liczby nowych zakażeń o 20%!

Od kilku dni liczba zakażeń koronawirusem spada w szybkim tempie, ale liczba hospitalizacji nadal rośnie, choć nieco wolniej - wynika z najnowszych, opublikowanych w piątek (4 lutego) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano.

W okresie od 25 do 31 stycznia Covid-19 diagnozowano u średnio 41 757 pacjentów dziennie, co oznacza spadek o 20% w porównaniu z ubiegłym tygodniem. Od początku wybuchu epidemii, koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 3 267 656 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni zarejestrowano średnio 5 701 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co oznacza pierwszy od kilku tygodni spadek. Jednocześnie dotychczas wyzdrowiało 2 104 152 zakażonych Covid-19 mieszkańców Belgii.

Rekordową, dzienną liczbę zakażeń odnotowano w poniedziałek, 24 stycznia, kiedy zarejestrowano 73 tys. nowych przypadków Covid-19. Po tym dniu nastąpił gwałtowny spadek liczby zakażeń. Obecnie wariant Omicron odpowiada już za prawie wszystkie zakażenia w kraju (99%). W zeszłym tygodniu wykonano łącznie 107 271,3 testów na obecność koronawirusa, co oznacza spadek o 9%. 44,8% z przetestowanych osób było zakażonych, co oznacza już prawie połowę.

W okresie od 25 do 31 stycznia odnotowywano średnio 33,1 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie, co w porównaniu z poprzednim tygodniem oznacza wzrost o 35%. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 29 185 mieszkańców Belgii. Niemniej jednak, z powodu szczepionek liczba zgonów jest znacznie niższa – w czasie drugiej fali pandemii dziennie odnotowywano ponad 200 zgonów.

Liczba hospitalizowanych pacjentów z Covid-19 w dalszym ciągu rośnie w Belgii. W okresie od 28 stycznia do 3 lutego do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 364,7 pacjentów z Covid-19 dziennie co oznacza wzrost o 5%. W czwartek, 3 lutego, w szpitalach przebywało łącznie 4 239  pacjentów z koronawirusem (o 27 więcej niż w środę), w tym 431 pacjentów na oddziałach intensywnej terapii (-1). Z respiratorów korzystało 174 osób (-1). Z danych Sciensano wynika, że ryzyko hospitalizacji jest ośmiokrotnie niższe w przypadku zaszczepionych osób.

Współczynnik reprodukcji wirusa ponownie spadł i wynosi obecnie 1,03. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,00, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.


04.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Polacy pracują najwięcej w Europie

Nie tylko jesteśmy w czołówce narodów, które pracują najwięcej, ale jesteśmy europejskim liderem. Tak wynika z najnowszych badań.

Przedstawił Polski Instytut Ekonomiczny. Porównał w nich Polskę i Polaków z innymi krajami europejskimi. Okazuje się, że pracujemy najdłużej. Nasza średnia wyniosła 39,7 godzin tygodniowo. Na tle Europy to dużo, bo najbliżej naszego wyniku są Francuzi, Szwedzi, Niemcy oraz Duńczycy, ale ich średnia to mniej niż 36 godzin. Dla przykładu Holendrzy poświęcają na pracę poniżej 30 godzin tygodniowo.

W wielu krajach, jak np. Niemczech czy Danii, mniej niż 40 godz. tygodniowo pracuje około 20 procent osób. Dla Polski ten wskaźnik wyniósł niecałe 6 proc.

Pytanie brzmi: czy to dobrze? Okazuje się, że niekoniecznie. Eksperci z PIE oceniają, że w krajach gdzie pracuje się krócej, jest wyższa  produktywność. Jak to wytłumaczyć? PIE wskazują na aktywność zawodową. Zamożniejsze społeczeństwa charakteryzują się tym, że w takich krajach pracuje więcej osób, ale dzięki temu każda z nich na obowiązki zawodowe poświęca mniej czasu.

Niestety wygląda na to, że w Polsce nie ma szans na wprowadzenie tego modelu. Ta analiza została opisana w „Tygodniku Gospodarczym” wydawanym przez Polski Instytut Ekonomiczny, a autorzy artykułu stwierdzają jasno: „Próba implementacji modelu krótszej pracy do krajów relatywnie biedniejszych mogłaby zatem zakończyć się koniecznością podejmowania przez pracowników dodatkowej aktywności zarobkowej” – czytamy.

Co jakiś czas – a w ubiegłym roku szczególnie – w różnych krajach pojawiają się pomysły na 4-dniowy tydzień pracy. Taki eksperyment przeprowadziła Islandia. Badania odbywały się pomiędzy 2015 a 2019 rokiem i były prowadzone na próbie 2,5 tys.  osób (1 proc. wszystkich pracujących).

W grudniu 2021 r. oceniono ten eksperyment i uznano je za „ogromny sukcesem”. To wnioski samego rządu, który poinformował, że osoby pracujące 35-36 godzin w tygodniu były bardziej wydajne od pracujących na 40-godzinnym etacie.

W grudniu o tę kwestię zapytano także Polaków (badanie Personnel Service). Okazało się, że 68 proc. pracowników jest za wprowadzeniem 4-dniowego tygodnia pracy i oceniają, że byłoby to dobre dla ich zdrowia. Ten pomysł największe poparcie ma w grupach wiekowych 25-34 lata oraz 35-44 lata.

07.02.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

Polska: Ten mail z banku to oszustwo, ale łatwo się na to nabrać

Duży, znany bank ostrzega klientów przed fałszywymi mailami. Można stracić wszystkie pieniądze. A zagrożenie jest tym razem bardzo poważne.

Takich oszustw jest długa lista. Nie ma dnia, żeby policja nie informowała o kolejnych poszkodowanych. Ludzie klikają na linki przesyłane sms-ami, przez komunikatory internetowe i dają w ten sposób oszustom dostęp do swojego komputera czy telefonu. A to już prosta droga do wyczyszczenia konta z oszczędności.

„W dzisiejszych czasach bardzo często słyszy się o różnego rodzaju oszustwach. Może się zdarzyć, że otrzymamy wiadomość z różnymi linkami lub odbierzemy połączenia, w których rozmówca podaje się za policjanta, prokuratora, czy też pracownika banku i nakłania nas do podania danych wrażliwych czy też przelania oszczędności na podane konto. Tylko od początku listopada 2021 roku, policjanci otrzymali kilkanaście zgłoszeń, w których mieszkańcy powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego padli ofiarą oszustów” – alarmuje policja. I dodaje, że jedna z mieszkanek tego powiatu straciła właśnie 130 tysięcy złotych.

Według raportu CERT Orange Polska z wiosny ubiegłego roku skala oszustw internetowych stale rośnie. „W 2020 roku na telefony Polaków trafiały sms-y podszywające się pod kilka czołowych banków, sklepy czy firmy kurierskie z linkami do rzekomych nowych wersji aplikacji. Instalacja takiej aplikacji groziła pobraniem na telefon czy tablet złośliwego oprogramowania, np. trojana Cerberus, wyspecjalizowanego w wykradaniu danych logowania do bankowości elektronicznej” – alarmują eksperci.

Złośliwe oprogramowanie było po phishingu (podszywanie się pod znany, prawdziwy numer) drugim najczęstszym zagrożeniem w sieci w ubiegłym roku. Jego udział wśród wszystkich incydentów odnotowanych w sieci operatora wzrósł najbardziej z 11 proc. w 2019 roku do niemal 25 proc. w 2020.

Oszuści stale zmieniają metody i je udoskonalają. Teraz znowu pokazali, co potrafią. Bank PKO ostrzega swoich klientów przed nową metodą. „Uważajcie na fałszywe maile! To nie jest wiadomość od nas – w załącznikach nie ma wyciągów. Jeśli otworzycie załącznik możecie zainstalować na swoim komputerze złośliwe oprogramowanie” – alarmuje.

UWAGA! Ostrzeżcie znajomych!

Uważajcie na fałszywe maile! To nie jest wiadomość od nas – w załącznikach nie ma wyciągów. Jeśli otworzycie załącznik możecie zainstalować na swoim komputerze złośliwe oprogramowanie. Podajcie dalej!????️ Link: TUTAJ.

— PKO Bank Polski (@PKOBP) February 2, 2022

Chodzi o wiadomości do złudzenia przypominające korespondencję bankową. W mailu jest też załącznik. Wystarczy go rozpakować, aby oszuści mogli przejąć kontrolę nad komputerem.

Na co uważać

• Wszystkie próby kontaktu sprzedawców czy osób bliskich proszących o pieniądze, np. przez komunikator WhatsApp czy Messenger, są podejrzane.
• Nie należy ufać wiadomościom z banków. W przypadku każdej dobrze jest zadzwonić na oficjalną infolinię lub udać się do oddziału.
• Nikomu nigdy nie można przekazywać swoich danych i kodów do bankowości elektronicznej.
• Każda strona internetowa z błędami ortograficznym i gramatycznymi jest podejrzana.

04.02.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

Subscribe to this RSS feed