Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Tutaj cztery razy więcej wypadków hulajnóg elektrycznych!
Polska: „Źle zaczął i źle kończy”. Ostre komentarze po ułaskawieniu Bąkiewicza
Belgia, Antwerpia: Handlarz marihuaną skazany
Polska: Ślub w plenerze. Ile trzeba zapłacić za taką uroczystość?
Temat dnia: Częściej i na dłużej. Gdzie na urlopy jeżdżą mieszkańcy Belgii?
Polska: Zmiany w liczeniu stażu pracy. "Nawet nie widziałam, że jestem poza systemem"
Słowo dnia: Ziekenhuis
Belgia: Pożar w Izegem. Na miejscu wykryto azbest
Niemcy: Nieznacznie spadła liczba kobiet w zarządach
Polska: Będzie trzeba zapłacić, ale szef pozna prawdziwe wykształcenie pracownika
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Rekordowe ceny pączków w tłusty czwartek? Mamy na to sposób

Na tydzień przed rozpoczęciem Wielkiego Postu Polacy obchodzą najsłodsze święto w całym roku.

Tegoroczny tłusty czwartek wypada 24 lutego. To dzień, w którym nie liczy się kalorii, a pączki zjada na śniadanie, obiad i kolację. Skąd ta tradycja? I co właściwie oznacza?

Pierwsze wzmianki o tłustym czwartku pochodzą z XVI wieku. Choć dziś tego dnia towarzyszą nam głównie słodkie wypieki, niegdyś ten dzień oznaczał huczne zabawy, prawdziwe obżarstwo i pijaństwo. Co ciekawe, wówczas w bogatych domach również podawano pączki, jednak współczesne, słodkie nadzienie zastępowała słonina. Nierzadko danie okraszano skwarkami. Wszystko to przed zbliżającym się Wielkim Postem, który na dłuższy czas pozbawiał ludzi spożywania mięsnych potraw. Dzięki temu chrześcijanie mogli najeść się do syta i nabrać sił przed czterdziestodniowym okresem wstrzemięźliwości.

Wierzyli w przesądy

„Gdy w tłusty czwartek człek w jedzeniu pofolguje, łaskawy Pan Bóg grzech obżarstwa daruje” – głosi polskie przysłowie.

Oprócz ogromnej przyjemności z jedzenia tłustych przekąsek, z tym wyjątkowym dniem wiążą się również przesądy. Niektóre z nich przetrwały do dziś. Dawniej uważano, że jeśli ktoś nie będzie przestrzegał tradycji i nie naje się pączkami to syta, to czeka go klęska i niepowodzenie. Nie bez znaczenia była również liczba zjedzonych pampuchów – im więcej, tym bardziej cały rok miał obfitować w szczęście i dobrobyt. W niektórych regionach Polski popularna była również przepowiednia: jeden pączek, zamiast marmoladą, nadziewano migdałem – ten, kto na niego trafił, mógł spodziewać się wyjątkowo sprzyjającego mu losu.

Inflacja w górę, ceny pączków też

Choć zwyczaj ten jest niezwykle sympatyczny, bo słodki, rekordowa inflacja sprawi, że wielu z nas będzie musiało kupować pączki z rozmysłem. Producenci alarmują, że wzrosły zarówno koszty wytworzenia pączków, jak również niezbędnych do ich przygotowania surowców.

– Ceny energii spowodowały w znacznym stopniu wzrost cen produktu gotowego. W przypadku pączka mamy kilka surowców, które podrożały. Ważną składową jest tłuszcz, na jakim smażymy. Tłuszcz powinien być zdrowy, a często próbuje się smażyć pączki na smalcu. Smalec gryzie w oczy oraz wydziela dużo dymu. Trudno jest znaleźć chętnych do spędzenia 8 godzin na smażeniu przy takim tłuszczu. Oczy łzawią, nie jest to łatwe do wytrzymania – wyjaśniał Strefie Biznesu Łukasz Grondal, właściciel jednej z cukierni. Przedsiębiorca dodał, że podrożała również praca ludzi, którzy chcą być sprawiedliwie wynagradzani za swoje zaangażowanie.

Inflacja – najwyższa od początku XXI wieku – sprawia, że drożyzna zagląda do wszystkich gałęzi gospodarki – drożeją artykuły spożywcze, energia, transport i tak bez końca… Oznacza to, że w tym roku wszyscy możemy spodziewać się o wiele wyższych cen pączków niż jeszcze rok temu. Niektórzy producenci, chcąc uniknąć wygórowanych cen, będą sprzedawać swoje wyroby poniżej kosztów ich produkcji, czyli za ok. 2,5-3zł (w regularnej sprzedaży cena ta mogłaby osiągnąć nawet 5 zł za sztukę). Dzięki temu zatrzymają przy sobie klientów, co jest dla nich znacznie mniejszą stratę, bo różnicę w cenie „wciągną” do innych wyrobów. Są też tacy, którzy nie zamierzają wychodzić klientom naprzeciw. Jedna z najbardziej znanych restauratorek sprzedaje pączki w cenie 15 zł za sztukę.

A gdyby tak zrobić je samodzielnie?

Dla tych, którzy lubią świętować w tłusty czwartek, ale bardziej niż o linię dbają o stan własnego portfela, pozostaje jeszcze opcja samodzielnego wykonania pączków w zaciszu własnego domu. Przygotowaliśmy prosty przepis, z którym kuchenne wysiłki przyniosą nie tylko oszczędność, ale i satysfakcję.

Pączek klasyczny (przepis na 20 sztuk)

Składniki:

- pół kilograma mąki pszennej,
- 50 gramów drożdży,
- 120 gramów cukru,
- pół kostki masła,
- 4 żółtka oddzielone od białek,
- jedno całe jajko,
- szklanka mleka,
- łyżka rumu,
- olej do smażenia,
- powidła / dżem / marmolada w ulubionym smaku (nadzienie).

Przygotowanie:


1. Mleko lekko podgrzać, dodać do niego łyżeczkę cukru, pokruszone drożdże i pięć łyżek mąki. Wszystko wymieszać ze sobą i odstawić przykryte ściereczką na ok. 20 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. W międzyczasie roztopić masło.

2. Na parze w kąpieli wodnej ubijać przez kilka minut jajko i żółtka wymieszane z pozostałym cukrem.

3. Do wysokiej misy wsypać mąkę i dodać do niej przygotowane już składniki z pierwszych dwóch kroków, po czym wymieszać wszystko dokładnie i wyrobić na jednolitą, gładką masę. Kiedy ciasto będzie gotowe, należy dolać do niego łyżkę rumu i ponownie przystąpić do wyrabiania. Tak przygotowane odstawić na godzinę w ciepłe miejsce i poczekać, aż podwoi swoją objętość.

4. Po upłynięciu wskazanego czasu należy obsypać mąką blat lub stolnicę i przełożyć na nią wyrobione wcześniej ciasto, po czym rozwałkować je na grubość palca. Za pomocą wykrawacza lub brzegu szklanki wycinać kółeczka o średnicy ok. 8 centymetrów.

5. Powstałe w ten sposób kółka rozłożyć. Na połowę z nich należy łyżeczką rozłożyć wybrane nadzienie, a druga połowa posłuży do ich przykrycia. Obydwa krążki z nadzieniem w środku należy dokładnie zlepić ze sobą. Tak uformowane należy ponownie przykryć je ściereczką i odstawić na pół godziny do wyrośnięcia.

6. Do garnka wlać olej w takiej ilości, aby pączki mogły swobodnie w nim „pływać”. Do rozgrzanego tłuszczu układać wyrobione książki (wyrośniętą stroną do dołu) i smażyć około 4 minut, w połowie przekładając je na drugą stronę. Usmażone na złocisty kolor słodkości przekładać na ręczniki papierowe, które wchłoną nadmiar tłuszczu i podawać polane lukrem* lub posypane cukrem pudrem.

* Przepis na lukier:


3 łyżki soku z cytryny lub wody wymieszać w rondelku z 10 łyżkami cukru pudru i na niewielkim ogniu rozcierać aż składniki połączą się i osiągną konsystencję budyniu.

19.02.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Przemytnik kokainy z Mechelen aresztowany w Dubaju!

Przemytnik kokainy z Mechelen, Farhan Bouzambou, został aresztowany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA).

Pod koniec zeszłego roku Bouzambou został skazany na 11 lat pozbawienia wolności. 41-latek znajdował się na liście najbardziej poszukiwanych przestępców Interpolu od października 2021 roku i został zatrzymany na wniosek belgijskiej policji. Być może wkrótce zostanie poddany ekstradycji do Belgii – póki co, nie wiadomo, czy władze ZEA wydadzą go belgijskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

Bouzambou od kilku lat mieszkał w Dubaju, gdzie prowadził znaną restaurację oraz firmę pośredniczącą w wynajmie samochodów. Po raz pierwszy skazano go w 2017 roku. 41-latek odwołał się od decyzji, co poskutkowało skazaniem go na 12 lat pozbawienia wolności w 2019 roku.

Inny sąd uchylił orzeczenie, po czym mężczyzna złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Sąd apelacyjny ponownie skazał Bouzambou, ale skrócił jego karę o rok.

17.02.2022 Niedziela.BE // fot. monticello / Shutterstock.com

(kk)

 

Belgia, koronawirus: Pandemia wygasa? Coraz mniej zakażeń i hospitalizacji

Coraz częściej mówi się o tym, że pandemia koronawirusa – albo przynajmniej ta fala pandemii – wygasa. Słowa ekspertów znajdują potwierdzenie w danych.

Liczba nowych zakażeń koronawirusem w Belgii szybko spada. W okresie od 7 do 13 lutego w Belgii stwierdzano codziennie średnio 14,5 tys. nowych przypadków. To prawie dwa razy mniej niż tydzień wcześniej, kiedy dzienna liczba zakażeń wynosiła 26,5 tys. – wynika z danych Państwowego Instytutu Zdrowia Sciensano.

Podobny trend obserwuje się w przypadku hospitalizacji. W środę w belgijskich szpitalach leżało 3.352 pacjentów chorych na COVID-19. To o 18% mniej niż tydzień wcześniej. Na oddziałach intensywnej terapii przebywało w środę 353 pacjentów z koronawirusem. Również w tym przypadku ich liczba zmniejszyła się w ciągu tygodnia o 18%.

Jedynie liczba zgonów wciąż rośnie. W tygodniu od 7 do 13 lutego było ich około 45 dziennie. To o 5% więcej niż tydzień wcześniej. Nie jest to jednak zaskoczeniem. Szczyt liczby zgonów przypada zawsze kilka tygodni po szczycie liczby zakażeń. W trakcie tej fali szczyt liczby zakażeń osiągnięto około 25-26 stycznia. Można się więc spodziewać, że wkrótce również liczba zgonów zacznie spadać.

17.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia będzie dążyć do zakazania bezpłatnych staży?

W minioną środę (16 lutego) międzynarodowy organ praw człowieka orzekł, że Belgia musi zrobić więcej, aby zlikwidować luki w ustawodawstwie, które umożliwiają wykorzystywanie młodych ludzi jako bezpłatnej siły roboczej poprzez bezpłatne staże.

Według najnowszych danych, Belgia jest państwem członkowskim o najwyższym wskaźniku bezpłatnych staży w UE, gdzie tylko 1 na 5 stażystów (18%) otrzymuje wynagrodzenie za swoją pracę. Teraz Europejski Komitet Praw Społecznych orzekł, że kraj musi zrobić więcej, aby chronić młodych stażystów, którzy często znajdują się w trudnej sytuacji finansowej.

„Chociaż orzeczenie nie wymaga od Belgii zmiany prawa, będzie miało konsekwencje: Belgia jest zobowiązana do respektowania decyzji Komisji, a rząd będzie musiał wykazać, że podejmuje konkretne działania mające na celu ochronę stażystów przed wyzyskiem” – poinformował Frédéric Piccavet, wiceprzewodniczący Europejskiego Forum Młodzieży.

Wyrok – będący wynikiem skargi zbiorowej złożonej przez Europejskie Forum Młodzieży w 2017 roku – podtrzymuje stwierdzenie, że Belgia narusza Europejską Kartę Społeczną dotyczącą godziwego wynagrodzenia i walki z dyskryminacją. W praktyce bezpłatne staże prowadzą bowiem do sytuacji, w której młodzi ludzie, których stać na kilkumiesięczną nieodpłatną pracę, mogą zdobywać doświadczenie, aby dalej poprawiać swoją pozycję na rynku pracy, a ci, którzy nie mają na to pieniędzy, nie mają takiej możliwości. Prowadzi to zatem do dyskryminacji osób będących w trudnej sytuacji finansowej.

17.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed