Piąta fala pandemii to już w dużym stopniu przeszłość. Liczba nowych zakażeń koronawirusem i hospitalizacji pacjentów z COVID-19 w Belgii szybko spada.

W okresie od 8 do 14 lutego w Belgii stwierdzano codziennie średnio 12,9 tys. nowych przypadków. To o 44% mniej niż tydzień wcześniej – wynika z danych Państwowego Instytutu Zdrowia Sciensano. Przypomnijmy, szczyt piątej fali pandemii przypadł 1 lutego: wtedy nowych zakażeń było ponad 36,7 tys.

Trend spadkowy obserwuje się również w przypadku hospitalizacji. Obecnie w belgijskich szpitalach leży 3.253 pacjentów chorych na COVID-19. To o 17% mniej niż tydzień wcześniej. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 350 pacjentów z koronawirusem. Ich liczba zmniejszyła się w ciągu tygodnia o 13%.

Tylko liczba zgonów wciąż rośnie. W tygodniu od 8 do 14 lutego było ich około 49 dziennie. To o 11% więcej niż tydzień wcześniej. Nie jest to jednak zaskoczeniem. Szczyt liczby zgonów przypada zawsze kilka tygodni po szczycie liczby zakażeń. W trakcie tej fali szczyt liczby zakażeń osiągnięto na przełomie stycznia i lutego, więc można się spodziewać, że wkrótce również liczba zgonów zacznie spadać.

18.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W piątkowe popołudnie w północnej części Belgii wiatr może wiać z prędkością nawet 150 km/godz., ostrzegają meteorolodzy.

Już w czwartek Belgia zmagała się z silnym wiatrem. Jego przyczyną był orkan Dudley. W piątek podmuchy wiatru będą jeszcze silniejsze, a to za sprawą kolejnego orkanu, Eunice.

Belgijski Instytut Meteorologiczny ostrzega, że w piątek po południu na wybrzeżu Morza Północnego wiatr będzie wiał z prędkością nawet 120-150 km/godz.

Dla prowincji Flandria Zachodnia, Flandria Wschodnia i Antwerpia KMI ogłosił na piątek pomarańczowy alarm pogodowy. Dla reszty kraju ogłoszono żółty alarm pogodowy.

Być może dla terenów na wybrzeżu i dla prowincji Flandria Zachodnia ogłoszony zostanie nawet czerwony alarm pogodowy, informują flamandzkie media.

- Jeszcze nigdy wcześniej nie ogłoszono czerwonego alarmu pogodowego z powodu wiatru. Jeśli sprawdzi się pesymistyczny scenariusz, to będzie to największa wichura od ponad 30 lat – powiedział David Dehenauw, meteorolog ze stacji telewizyjnej VTM. 

W piątek należy się też spodziewać opadów deszczu, ale nie przez cały dzień. Kiedy wiatr będzie najmocniejszy, nie powinno już padać, prognozują meteorolodzy.

17.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Rok 2020 był fatalny dla belgijskich kin. W 2021 r. było już lepiej, ale kina wciąż przynosiły straty. Ten rok ma być już zupełnie inny, mają nadzieję przedsiębiorcy aktywni w tej branży.

Dobrze to pokazuje przykład Kinepolis, dużej belgijskiej sieci kinowej, aktywnej również w kilku innych krajach (np. Francji, Holandii, Hiszpanii i Kanadzie).

W 2020 r., a więc pierwszym roku pandemii, kina należące do tej sieci sprzedały jedynie 12 mln biletów. Dla porównania: w 2019 r. było to jeszcze ponad 40 mln. Nie dziwi więc, że w 2020 r. obroty Kinepolis spadły o 176 mln euro, a straty wyniosły 69 mln euro.

Ubiegły rok był już lepszy. Liczba odwiedzających wzrosła o 42%, do ponad 17 mln. Szczególnie druga połowa 2021 r. była dobra (15 mln sprzedanych biletów).

Widzowie odwiedzający kina tej sieci wydawali w 2021 r. więcej nie tylko na bilety, ale także na przekąski i napoje. Dzięki temu obroty wzrosły (w porównaniu z kiepskim 2020 r.) aż o połowę, do 266 mln euro. Straty w 2021 r. wyniosły niespełna 26 mln euro, czyli ponad dwukrotnie mniej niż rok wcześniej.

W tym roku zarząd Kinepolis spodziewa się już dużo lepszych wyników. Wiele wskazuje na to, że najgorszy etap pandemii jest już za nami, a w najbliższym czasie nie będzie już kolejnych lockdownów. Ludzie zmęczeni dwoma latami zamknięcia, obostrzeń i „kina domowego” zapewne znów chętnie będą odwiedzać prawdziwe kina – mają nadzieję ich właściciele.

17.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W ostatnich dniach mieszkańcy Belgii zostali zalani setkami tysięcy telefonów od oszustów. Organ telekomunikacyjny BIPT i Centrum Cyberbezpieczeństwa CCB poinformowały, że choć numery wyglądają na legalne numery belgijskich instytucji, to w rzeczywistości połączenia są wykonywane przez oszustów.

Oszuści podszywają się pod np. bank, policję lub inną, zaufaną organizację. Zazwyczaj osoby podnoszące słuchawkę słyszą nagranie w języku angielskim z prośbą o naciśnięcie określonego przycisku w celu uzyskania dalszych informacji. Centrum Cyberbezpieczeństwa CCB ostrzega, że jest to próba wyłudzenia danych osobowych i/lub bankowych.

„Jeśli masz wątpliwości, czy połączenie jest zaufane, zakończ rozmowę i sam zadzwoń do danej instytucji, korzystając ze znanego lub znalezionego w zaufanym źródle numeru. Nigdy nie oddzwaniaj na numer, z którego zadzwoniono do ciebie” –  tłumaczy Miguel De Bruycker z CCB.

Operatorzy nie mogą blokować numerów, ponieważ legalnie działające firmy również dzwonią do klientów z różnych miejsc wyglądających na „podejrzane”, np. z call center ulokowanego za granicą.

Osoby, które udostępniły swoje dane osobowe i bankowe, powinny jak najszybciej skontaktować się ze swoim bankiem i złożyć skargę na policji.


17.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)