Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 27 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: W Pairi Daiza urodził się pingwin królewski!
Polacy za systemem kaucyjnym. Długa lista korzyści, jakie nam da
Belgia: Masło podrożało. I to bardzo
Polska: Gdzie rodzi się najmniej dzieci? Znowu mamy spadek urodzeń
Belgia: 34-latka zginęła w wypadku w Sambreville
Polska: Chcą wypowiedzenia konkordatu. Za akcją stoi była gwiazda telewizji
Temat dnia: W wypadkach drogowych w Brukseli rannych prawie 500 dzieci!
Polska: Wagary do poprawki. Limit nieobecności będzie znacznie mniejszy
Słowo dnia: Voorbeeld
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Nie wyszli z Rosji, zapłacą wyższe podatki

Polski rząd ma trzy rozwiązania na uderzenie w Rosję. Jedno z nich zakłada wyższe opodatkowanie firm, które nie wycofały się z rosyjskiego rynku.

Jedne, jak Apple czy Volvo, niemal od razu po wybuchu wojny w Ukrainie opuściły rosyjski rynek. Inne firmy zostały do tego zmuszone przez opinię publiczną, groźbę bojkotu ich produktów na Zachodzie. Są to np. Coca-Cola i McDonald’s. Są jeszcze firmy, które nadal chcą funkcjonować na rynku rosyjskim. Jak na razie, mimo protestów, zdania nie zmieniły np. sieć Leroy Merlin, Auchan czy koncern Nestle.

To wszystko marki, które swobodnie funkcjonują na Zachodzie. Także w Polsce. Ale to się może zmienić, bo polski rząd wypowiada wojnę firmom, które nie chcą wyjść z Rosji lub wstrzymać tam swojej działalności.

– Proponujemy dodatkowe opodatkowanie dla podmiotów, które kontynuują działalność na terenie Federacji Rosyjskiej – ogłosił rzecznik rządu Piotr Müller.

I to nie jedyne działanie, jakie planują polskie władze, żeby zaszkodzić Rosji. Kolejne możliwe działanie to zajmowanie rosyjskich majątków w Polsce, a także podmiotów współfinansujących działania Rosji. Kolejnym jest wyłączenie z progu zadłużenia publicznego wydatków na zbrojenia.

Problem w tym, że dwie ostatnie propozycje wymagają zmian w Konstytucji.

– W polskim systemie prawnym obecnie nie ma możliwości przepadku majątku na rzecz skarbu państwa, a później wykorzystania ich np. do refinansowania skutków wojennych. Możliwe jest wyłącznie mrożenie majątków tego typu, czyli np. użycie ustawy o zagrożeniach terrorystycznych. Do tego potrzebne są zmiany konstytucyjne – wyjaśnił Müller.

Jednak żeby takie zmiany przeprowadzić, potrzebna jest w parlamencie zgoda politycznej opozycji. PiS ma za mało posłów i senatorów, aby tę operację zrealizować samodzielnie. Dlatego 21 marca premier spotkał się liderami opozycyjnych ugrupowań.

Widać już, że nie będzie łatwo przeprowadzić planowanych zmian. –Zamiast natychmiast zamrozić lub skonfiskować rosyjskie aktywa, PiS proponuje zmiany w Konstytucji. W ten sposób dają czas na przepisanie majątków. Akurat premier Morawiecki powinien to dobrze rozumieć – ocenił Donald Tusk, lider PO.


23.03.2022 Niedziela.BE // źródło: New4Media // fot. gov.pl

(sm)

 

Polska: Koniec z noszeniem maseczek. Jest konkretna data

Rząd zdecydował o zmianie stanu epidemii w Polsce na stan zagrożenia epidemią. Oznacza to, że jesteśmy krok bliżej do zdjęcia maseczek.

Decyzję Rada Ministrów podjęła podczas wczorajszego (wtorek 22 marca) posiedzenia. Jest to realizacja ubiegłotygodniowych zapowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

– Zarekomendowałem panu premierowi, żeby od początku kwietnia znieść rozwiązania, które dotyczą noszenia maseczek, kwestii nakładania kwarantanny czy izolowania, żeby wejść w takie normalne tryby leczenia – powiedział.

I dodał, że spada liczba zakażeń. – To jest moment, w którym zaczynamy traktować koronawirusa jak jedną z chorób, jakie istnieją w naszym otoczeniu. Mamy o wiele więcej narzędzi do walki z Covid-19, stąd możliwość podjęcia takiej decyzji – podkreślił minister.

Kiedy możemy spodziewać się złagodzenia restrykcji i zdjęcia maseczek? A te – przypomnijmy – nadal są konieczne w komunikacji publicznej, sklepach czy urzędach.

Portal Interia podaje, że najnowsza decyzja rządu oznacza, że maseczki zdejmiemy w ciągu najbliższych dni. Nieoficjalnie jest mowa o poniedziałku 28 marca.

Czy to dobrze?

Jednak część lekarzy jest sceptyczna wobec planów rządowych. Mówią otwarcie, że Covid-19 zelżał, ale nie zniknął. Przytaczają także dane z państw zachodnich, gdzie od pewnego czasu widać, że zachorowań przybywa. Światowa Organizacja Zdrowia właśnie oceniła, że w krajach, gdzie za szybko złagodzono zasady, jest teraz więcej zakażonych. Wskazano na np. Wielką Brytanię, Irlandię, Francję czy Włochy. WHO uważa, że za ten stan odpowiada nowy podwariant omikronu nazwany BA.2. To mutacja bardziej zakaźna od poprzedniej.

„Apelujemy do decydentów o wycofanie się z pomysłu zniesienia na terenie Polski obostrzeń epidemicznych” – tak z kolei w oficjalnym stanowisku piszą członkowie zespołu ds. Covid-19 przy prezesie PAN.

Argumentują, że musimy też brać pod uwagę napływ uchodźców do Polski.

„Wiele osób pomaga i będzie pomagało uchodźcom z Ukrainy, pracując w bezpośrednim kontakcie z dużymi grupami ludzi. Bardzo ważne, aby zarówno osoby pomagające, jak i sami uchodźcy byli zaszczepieni. Warto przy tym podkreślić, że kontakt obywateli polskich z uchodźcami, tak jak i kontakt z rodakami, nie wiąże się z ryzykiem zachorowania, o ile pamiętamy o podstawowych zasadach ochrony: szczepienie – maseczki – dezynfekcja. Dlatego uchodźcom należy niezwłocznie zapewnić m.in. darmowy i nieograniczony dostęp do maseczek i środków do dezynfekcji, a przede wszystkim ułatwić dostęp do szczepień przeciw Covid-19” – zalecają eksperci.

23.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

 

Polska: W naszych kranach może zabraknąć wody

W sieci pojawił się niepokojący alert Polskiego Stronnictwa Ludowego dotyczący „wysychającej Polski”. Posłanka Urszula Pasławska obwinia za to rząd.

„Latem ubiegłego roku już prawie 100 gmin w całej Polsce zaapelowało do swoich mieszkańców o oszczędzanie wody. Zmiany klimatu sprawiają, że zużycie wody jest kilkakrotnie wyższe niż zwykle, co w połączeniu z ograniczonymi możliwościami stacji uzdatniania wód może sprawić, że w niektórych kranach w Polsce jej zabraknie” – czytamy w komunikacie PSL.



Posłanka Urszula Pasławska, przewodnicząca sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, przekonuje, że zapewnienie Polakom bezpieczeństwa wodnego powinno być w tej sytuacji ekologicznej sprawą priorytetową. PSL zwraca uwagę, że na jednego mieszkańca przypada w naszym kraju 1600 metrów sześciennych słodkiej wody w ujęciu rocznym, jednak nie jest ona w całości przeznaczona do spożycia. Ponadto 93,5 proc. ścieków trafia do środowiska w sposób nielegalny, a gminy nie posiadają wystarczających możliwości kontroli tego zjawiska.



– Polska wysycha – alarmuje Pasławska. – Tymczasem wiele do życzenia pozostawia sposób zarządzania gospodarką wodną, cechujący się bezwładem i pomieszaniem decyzyjnym.



Partia przypomina również, że Polska już trafiła do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (TSUE) za niewystarczające działania związane z obowiązywaniem w naszym kraju dyrektywy ściekowej.

"Prawo UE, takie jak dyrektywa dotycząca oczyszczania ścieków komunalnych, ma na celu ochronę zdrowia ludzkiego i środowiska naturalnego, dlatego jego pełne wdrożenie przez państwa członkowskie ma zasadnicze znaczenie" – podkreślają autorzy komentarz Komisji Europejskiej. Tymczasem Ministerstwo Infrastruktury przerzuciło odpowiedzialność za wdrożenie zmian na samorządy. PSL przekonuje jednak, że za to powinien odpowiadać polski rząd.



– Cały czas czekamy na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Rząd powinien najpierw zadbać o odpowiednie mechanizmy, przede wszystkim finansowe, które pozwolą samorządom zrealizować wynikające z przepisów unijnych obowiązki, a dopiero później myśleć o ich egzekwowaniu za pomocą kar – oceniła posłanka.

Podczas konferencji „Wyzwania dla sektora gospodarki wodno-ściekowej w dobie Zielonego Ładu” parlamentarzyści i eksperci dyskutują o bezpieczeństwie wodnym i zmianach w prawie wodnym. Spotkanie prowadzą senator @StGawlowski i posłanka Urszula @Paslawska. Więcej: TUTAJ.

23.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Twitter Senat RP

(sm)

 

Belgia: Rząd wspiera UNICEF, by lepiej chronić ukraińskie dzieci

Belgijski rząd zarezerwował 2 mln euro na zapewnienie bezpieczeństwa i ochronę dzieci uciekających obecnie z ogarniętej wojną Ukrainy – poinformował flamandzki portal vrt.be.

Dzieci uciekające z terenów, na których trwa wojna, są narażone na dodatkowe niebezpieczeństwa. – Zazwyczaj około 25% dzieci uciekających przed wojną dostaje się w ręce niewłaściwych ludzi. Absolutnie nie możemy do tego dopuścić – powiedziała belgijska minister pomocy humanitarnej Meryame Kitir.

Belgijski rząd nawiązał w związku z tym współpracę z organizacją UNICEF pomagającą dzieciom. Pieniądze zarezerwowane na ten cel przez belgijski rząd mają być przeznaczone miedzy innymi na lepszą rejestrację dzieci opuszczających Ukrainę.

- Chodzi tu o to, by się dowiedzieć, jak się nazywają, gdzie mają krewnych i dokąd zmierzają. Lokalne władze muszą się też dowiedzieć, czy dzieci nie są w traumie i zaoferować im odpowiednią pomoc – tłumaczy Kitir, cytowana przez vrt.be.

Także na terenie samej Ukrainy muszą powstać bezpieczne miejsca pobytu dla około 100 tys. ukraińskich dzieci z domów dziecka oraz innych podobnych instytucji. – UNICEF zamierza stworzyć tego rodzaju miejsca. Po pobycie w takim miejscu dzieci będą mogły bezpiecznie opuścić kraj – dodała Kitir.

Belgijski rząd już wcześniej przekazał organizacji UNICEF pieniądze na pomoc w tym kryzysie. Wspomniane 2 mln euro to kolejna transza finansowego wsparcia dla tej organizacji.

23.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Subscribe to this RSS feed