Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: Rosjanie brutalnie zamordowali Belga. Aresztowano ich w Polsce
Polska: Dostaną emerytury raz na kwartał? Bo ich obsługa jest za droga
Słowo dnia: Soep
Belgia: Przywódca brutalnego gangu skazany na 6 lat
Belgia: Kolejny atak wilka? Nie żyją dwa kucyki
Polska: Szybciej przejdziemy na czas zimowy. Jest powód. Sprawdź jaki
Belgia: Piękny uśmiech kosztuje. Dentyści podnieśli ceny
Polska: Czemu rolnicy czekają z wykopkami ziemniaków? Niektórzy wyrzucają warzywa na wysypiska
Belgia: W Ostendzie zauważono rzadką fokę!
Belgia: Aż tyle wydaliśmy na podróże. To rekord!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

KORONAWIRUS w Belgii: Dalszy wzrost liczby zakażeń i hospitalizacji

Jak wynika z najnowszych, opublikowanych w środę (23 marca) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano, liczba zakażeń koronawirusem oraz hospitalizacji w dalszym ciągu rośnie, choć liczba pacjentów przebywających na oddziałach intensywnej terapii utrzymuje się na stabilnym poziomie.

W okresie od 13 do 19 marca Covid-19 diagnozowano u średnio 10 071 pacjentów dziennie, co oznacza wzrost o 25% w porównaniu z ubiegłym tygodniem. Od początku wybuchu epidemii, koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 3 741 614 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Jednocześnie dotychczas wyzdrowiało 3 471 119 zakażonych Covid-19 mieszkańców Belgii.

W zeszłym tygodniu wykonano także o 8% więcej testów na obecność koronawirusa – średnio dziennie przeprowadzano 37 704,4 testów. 28,6% przetestowanych osób było zakażonych, co oznacza, że nieco ponad 28 na 100 wykonanych testów miało wynik pozytywny. Obecnie podwariant Omicron BA.2 odpowiada już za 83,5% zakażeń. Jednocześnie wariant Delta niemal całkowicie zniknął z kraju.

Po niewielkim wzroście, ponownie odnotowano spadek liczby koronawirusowych zgonów. W okresie od 13 do 19 marca odnotowywano średnio 16,7 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 30 605 mieszkańców Belgii. Niemniej jednak, z powodu szczepionek liczba zgonów jest znacznie niższa – w czasie drugiej fali pandemii dziennie odnotowywano ponad 200 zgonów. Poza tym najwyższą liczbę zgonów odnotowuje się obecnie wśród osób z grupy wiekowej 85+.

W dalszym ciągu rośnie liczba hospitalizacji. W okresie od 16 do 22 marca do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 176,6 pacjentów z Covid-19, co w porównaniu z poprzednim, siedmiodniowym okresem oznacza wzrost o 13%. We wtorek (22 marca) w szpitalach przebywało łącznie 2 513 pacjentów z koronawirusem, co oznacza wzrost o 86 osób w porównaniu z poniedziałkiem. W grupie tej 178 pacjentów było leczonych na oddziałach intensywnej terapii, co oznacza spadek o 1 osobę. Z danych Sciensano wynika, że ryzyko hospitalizacji jest ośmiokrotnie niższe w przypadku zaszczepionych osób. W ostatnich dniach odnotowano wzrost liczby hospitalizacji wśród osób z grupy wiekowej 40-59.

Współczynnik reprodukcji wirusa ponownie wzrósł i wynosi obecnie 1,07. Utrzymuje się powyżej wartości 1,0, co oznacza, że epidemia ponownie nabiera tempa. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,00, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

Do soboty, 19 marca, ponad 9,11 mln osób otrzymało obydwie dawki szczepionki, co oznacza 89% dorosłej populacji Belgii oraz 79% całkowitej populacji kraju. Jednocześnie prawie 7,08 mln osób otrzymało także dawkę przypominającą szczepionki.

23.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Wichury, które nawiedziły Belgię w lutym, doprowadziły do zniszczeń opiewających na kwotę przeszło 500 mln euro

Wichury, które nawiedziły Belgię pomiędzy 16 a 21 lutego tego roku, do prowadziły do złożenia tysięcy roszczeń ubezpieczeniowych opiewających na łączną kwotę 551 mln euro – wynika z wstępnych badań przeprowadzonych przez federację ubezpieczycieli Assuralia.

W sumie wichury Eunice i Franklin, które doprowadziły m.in. do wstrzymania ruchu kolejowego i zamknięcia szkół, spowodowały, że do dnia 15 marca firmy ubezpieczeniowe otrzymały prawie 223 tys. roszczeń ubezpieczeniowych, co jest rekordową liczbą szkód spowodowanych przez wichury, które nawiedziły dotychczas Belgię.

Większość spraw, ponad 213 tys., dotyczyło ubezpieczeń od szkód takich jak zniszczenia domu, ogrodu, szopy, paneli słonecznych. Kwotę odszkodowań oszacowano na 532 mln euro. Dodatkowo 9 440 spraw dotyczy uszkodzeń samochodów, opiewających na kwotę prawie 19 mln euro.

Nigdy wcześniej dwie wichury nie doprowadziły do tak dużej liczby roszczeń w Belgii. Jednakże, jeśli chodzi o rekordowe koszty szkód, to wichury, które nawiedziły kraj w 2014 roku nadal zajmują pierwsze miejsce – wówczas wypłacono odszkodowania opiewające na łączną kwotę 654 mln euro.


23.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

WOJNA w Ukrainie. NATO powinno zrobić więcej [SONDAŻ]

Prawie połowa Polaków uważa, że NATO powinno się  bardziej zaangażować w wojnę pomiędzy Rosją i Ukrainą – wynika z sondy przeprowadzonej przez United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Uczestnicy sondażu dostali do wyboru cztery odpowiedzi, a ich zadaniem było wybrać tę, z którą najbardziej się zgadzają.



Niespełna połowa ankietowanych (48,7 proc.) twierdzi, że NATO powinno bardziej zaangażować się w konflikt pomiędzy Rosją a Ukrainą. 37,8 proc. z nich uznało, że dotychczasowe działania są adekwatne i wystarczające. Jedynie 7,3 proc. badanych uważa, że sojusz powinien zmniejszyć swoje zaangażowanie. Pozostali uczestnicy badania (6,2 proc.) nie mieli na ten temat zdania.



W tym kontekście warto przypomnieć, że podczas spotkania premiera Mateusza Morawieckiego oraz Jarosława Kaczyńskiego z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim szef PiS zaproponował, żeby rozważyć wysłanie do okupowanego kraju misji pokojowej NATO. Z rządu wciąż napływają informacje, że Polska podchodzi do tego tematu bardzo poważnie.



– Polska na szczycie NATO w Brukseli (odbędzie się w tym tygodniu – red.) formalnie zgłosi propozycję misji pokojowej w Ukrainie wraz ze szczegółowym pakietem rozwiązań – poinformował na antenie TVP Info wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.


26.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

 

  • Published in Wojna
  • 0

Polska: Lidl kontra Biedronka. Wiemy, gdzie Polacy najczęściej robią zakupy

Częściej wybieramy markety niemieckiej marki czy raczej placówki portugalskiej firmy? Wiemy, jakie sklepy cieszą się w Polsce największą popularnością. I nie chodzi wyłącznie o dyskonty.

Te dane zostały ujawnione w siódmej edycji rankingu Listonic. Z raportu wynika, że najpopularniejszą siecią sklepów spożywczych w Polsce jest Lidl, który ma 27 proc. udziału wśród badanych list zakupów. To już trzecie z rzędu zwycięstwo tej niemieckiej marki.

Na drugim miejscu jest jej największy konkurent, czyli Biedronka, z wynikiem 25,31 proc. Na trzeciej pozycji znajduje się Auchan (9,88 proc.).

Eksperci nie ograniczyli się jedynie do analizy dotyczącej większych i wielkich sklepów. Przyjrzeli się także rynkowi mniejszych placówek. I mieli do tego dobry powód, bo jak podaje serwis wiadomoscihandlowe.pl – rok 2021 był czasem ich dynamicznego rozwoju. Wpływ na to miało rozbudowywanie się obrzeży większych miast. Dodatkowo klienci często wolą zrobić mniejsze, szybsze zakupy w mniejszych powierzchniowo sklepach, niż jechać do hipermarketu albo dyskontu.

W tej kategorii najpopularniejsza okazała się polska sieć Dino (3,15 proc), wyprzedzając Żabkę (2,85 proc.), Stokrotkę (1,69 proc.) i Lewiatana (1,59 proc.).

„Wskutek pandemii i obowiązujących w handlu ograniczeń konsumenci zmienili sposób dokonywania zakupów i starali się spędzać na zakupach mniej czasu. W efekcie kosmetyki często kupowane były w dyskontach, na czym straciły sklepy specjalistyczne takie jak drogerie. W 2021 roku sytuacja ta jednak zmieniła się i drogerie zyskały na znaczeniu – ich popularność na tle innych kategorii wyniosła aż 13.64 proc., co stanowi wzrost o 3.31 p.p. względem roku 2020” – podają wiadomoscihandlowe.pl. I dodają, że 61 proc. Polaków kupuje kosmetyki w drogeriach. Z raportu wynika, że najczęściej wybierają sieć Rossmann (92,6 proc.). Na drugiej pozycji jest marka Hebe (4,34 proc.), a trzecie miejsce należy do Super-Pharm (2,19 proc.).

Z kolei w kategorii dom i ogród zwycięzcą jest IKEA (35 proc.), wyprzedzając Castoramę (23,43 proc.) i Leroy Merlin (17,87 proc.).


26.03.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

 

Subscribe to this RSS feed