Dwa lata temu przy ulicy Watersportsbaan w Gandawie otwarto schronisko dla zwierząt. Od tego czasu okoliczni mieszkańcy narzekają na… zbyt głośne szczekanie psów.

Przed otwarciem schroniska lokalne władze zapewniały mieszkańców, że nie będą doświadczać zbyt wielkiego hałasu. Twierdziła tak między innymi Tine Heyse z zarządu miasta, czytamy we flamandzkim portalu vrt.be.

Władze miasta nie wywiązały się jednak z tej obietnicy, a hałas jest zbyt wielki – twierdzili mieszkańcy. Udało im się na władzach miasta wymusić przeprowadzenie dwóch pomiarów hałasu w okolicy schroniska. Jak się okazało, mieszkańcy mieli rację: natężenie hałasu jest w tej okolicy zbyt wysokie.

Miasto nakazało więc schronisku podjęcie kroków, mających na celu zmniejszenie hałasu. Schronisko musi zaproponować odpowiednie rozwiązania do końca marca.

-Weźmiemy na siebie tę odpowiedzialność – powiedział Patrick Derycke ze schroniska. Nie będzie to jednak ani proste, ani tanie, przyznał. – Wydaliśmy już ponad 100 tys. euro na to, by ograniczyć hałas – dodał Derycke, cytowany przez vrt.be.

Rozwiązaniem może być umieszczenie tzw. ekranu akustycznego za schroniskiem, ale teren, na którym taki ekran mógłby stanąć nie należy do schroniska, ale do miasta.

25.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Uchodźcy z Ukrainy, przybywający do Belgii, mają nadzieję, że wkrótce będą mogli wrócić do ojczyzny. Nie chcą jednak czekać bezczynnie na koniec wojny i deklarują, że chcą pracować w Belgii i uczyć się języka – opisuje flamandzki dziennik „Gazet van Antwerpen”.

Kilka dni temu do Mechelen, miasta w prowincji Antwerpia, przyjechało około 80 uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy. Zakwaterowano ich w centrach dla uchodźców w Nijvel i Tubeke.

- 1 marca uciekliśmy z naszego miasta, Charkowa. Było tam bardzo niebezpiecznie. Duża część miasta jest już zniszczona. Nie mogliśmy tam zostać. Po długiej i męczącej podróży opuściliśmy ojczyznę – powiedziała 31-letnia Ukrainka, która trafiła do Belgii wraz z 5-letnim synem.

Pełnoletni mężczyźni nie mogą opuszczać Ukrainy. Wśród uchodźców trafiających do Belgii są więc przede wszystkim kobiety i dzieci. – Cieszymy się, że znalazłyśmy tu bezpieczne schronienie, ale jesteśmy bardzo zaniepokojone. W tej chwili moi krewni nie walczą jeszcze na froncie, ale się do tego przygotowują – powiedziała jedna z Ukrainek.

Jednocześnie uchodźczynie przyznają, że liczą się z tym, że być może szybki powrót do ojczyzny nie będzie możliwy. – Chcemy jak najszybciej nauczyć się języka i znaleźć pracę w Belgii. To ważne, bo nikt nie wie, jak rozwinie się ta sytuacja i jak długo będziemy musiały tu pozostać – dziennik „Gazet van Antwerpen” cytuje jedną z Ukrainek.

25.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W czwartek rano (24 marca) pijany mężczyzna rzucił szklaną butelką w samochód prezydenta USA, Joe Bidena, dokładnie w momencie, gdy polityk przybył do Brukseli na szczyt NATO.

Informację o zdarzeniu potwierdziła brukselska policja. Mężczyzna będący pod wpływem alkoholu rzucił butelką w czwartek około godziny 09:40, kiedy przejechał obok niego pojazd znany również jako „Bestia”, którym podróżował prezydent Biden.

Brukselska policja natychmiast zatrzymała mężczyznę. „Pijany mężczyzna rzeczywiście rzucił butelką z pewnej odległości w kierunku eskorty amerykańskiego prezydenta” – potwierdziła Ilse Van de Keere, rzeczniczka brukselskiej policji. „Byliśmy w stanie go natychmiast aresztować” – dodała. Podejrzany oczekuje na dalsze postępowanie.

25.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Mieszkańcy Flandrii za najbardziej wiarygodne źródła informacji uznają programy informacyjne w radiu i telewizji, wynika z ankiety przeprowadzonej przez regionalne biuro statystyczne Statistiek Vlaanderen.

W 2021 r. około 59% dorosłych mieszkańców Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) zadeklarowało, że wierzy w wiadomości przekazywane przez telewizyjne programy informacyjne. W przypadku programów radiowych odsetek ten również był wysoki i wyniósł 56%.

Gazetom ufa już jedynie niespełna połowa (49%) dorosłych mieszkańców tej części Belgii. Zaufanie do internetowych portali informacyjnych jest jeszcze mniejsze (29%). Za najmniej wiarygodne źródło informacji ankietowani uznali jednak media społecznościowe. W przypadku mediów społecznościowych odsetek ten wyniósł jedynie 11%.

Telewizja, radio i gazety cieszą się największym zaufaniem wśród ludzi z wyższym wykształceniem. Aż 70% mieszkańców Flandrii z wyższym wykształceniem ufa informacjom przekazywanym przez stacje radiowe, 69% - informacjom z telewizji, a 46% - gazetom. Jedynie 7% ludzi z wyższym wykształceniem ufa informacjom z mediów społecznościowych.

Ludzie z wykształceniem podstawowym i zawodowym obdarzają media najmniejszym zaufaniem. Jedynie 47% z nich ufa telewizji, 42% stacjom radiowym, a 33% gazetom. Media społecznościowe za wiarygodne źródło informacji uznaje 14% ankietowanych z wykształceniem podstawowym i zawodowym.

27.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)