Belgijscy związkowcy są wściekli: ING zamierza w nadchodzących pięciu latach zwolnić w Belgii 3.500 pracowników i zamknąć połowę oddziałów na terenie tego kraju. Jednocześnie szef ING Groep otrzymał w ubiegłym roku podwyżkę o 28%.

- To konieczne działania mające zabezpieczyć przyszłość banku – tak planowaną falę zwolnień skomentował Rik Vandenberghe, szef ING België, belgijskiej części ING Groep. O zapowiedzianej restrukturyzacji informowała m.in. Niedziela.NL

Według belgijskich związków zawodowych cięcia w ING België są niezrozumiałe. Firma z ubiegłym roku zarobiła 1,1 mld euro, a zysk w tym roku to już 600 mln euro. Poza tym w minionych pięciu latach ING België wypłaciło holenderskiej spółce-matce ponad 7 mld euro dywidendy, informuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Sytuacja finansowa bankowego giganta jest więc dobra, uważają związkowy, a celem zwolnień jest jedynie zwiększenie zysków akcjonariuszy.

Związkowców irytuje również fakt, że szef ING Groep, Holender Ralph Hamers, dostał w ubiegłym roku podwyżkę. 50-letni bankowiec zarabia teraz 1.630.000 euro rocznie, o 360.000 euro więcej niż przed podwyżką (czyli o 30.000 euro miesięcznie więcej).

05.10.2016 ŁK Niedziela.BE

Rada Nadzorcza Lufthansy wyraziła zgodę na przejęcie 100% udziałów Brussels Airlines. Obecnie niemieckie linie lotnicze posiadają niespełna połowę udziałów, a do początku przyszłego roku nastąpić ma całkowite przejęcie firmy.

Zarząd Lufthansy pertraktuje z akcjonariuszami Brussels Airlines sprzedaż reszty udziałów oraz dalsze losy firmy. Zanim nastąpi przejęcie, obecni i przyszli właściciele linii lotniczych zamierzają omówić utrzymanie dotychczasowego zatrudnienia, kwestię zatrzymania nazwy marki oraz podtrzymanie destynacji lotniczych, które obsługuje linia. Trwające dyskusje pomiędzy mają na celu przede wszystkim utrzymanie autonomiczności Brussels Airlines oraz zapewnienie wzrostu działalności linii i stabilności zatrudnienia w Belgii.

Biorąc pod uwagę gigantyczne zadłużenie, jakie Brussels Airlines ma w Lufthansie, niemiecka linia lotnicza powinna być w stanie wykupić resztę udziałów za 2,6 miliona euro.

04.10.2016 MŚ NIedziela.BE

Klub piłkarski Waasland-Beveren, występujący w najwyższej klasie belgijskich rozgrywek, zdecydował o natychmiastowym rozwiązaniu kontraktu z bramkarzem Laurentem Henkinetem – poinformował w środę 28 września flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

- Po przeprowadzeniu gruntownej analizy okazało się, że Laurent Henkinet popełnił poważne błędy, które czynią dalszą współpracę definitywnie niemożliwą – napisały władze Waasland-Beveren w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej klubu.

Nazwisko Henkineta – podobnie jak nazwiska kilku innych piłkarzy, np. Oliviera Deschachta z Anderlechtu – przewija się w aktach śledztwa dotyczącego obstawiania przez piłkarzy wyników meczów.

– W świetle niedawnych doniesień stwierdzono, że Laurent Henkinet stawiał pieniądze na wyniki meczów, w których sam występował – napisano w oświadczeniu.

Ponieważ zapisy w kontrakcie zabraniają takiego zachowania, klub zdecydował więc o niezwłocznym wyrzuceniu 24-letniego piłkarza.

04.10.2016 ŁK Niedziela.BE

Według badań niemieckiego biura statystycznego, tylko 1 na 20 Belgów kontynuuje pracę zawodową po ukończeniu 65 roku życia. Na przestrzeni lat odsetek pracujących emerytów wzrasta jednak w całej Unii.

Pod względem odsetka osób, które pracują mimo ukończenia 65 roku życia, Belgia znajduje się na przedostatnim miejscu w rankingu krajów Unii Europejskiej. Pod tym względem Belgów prześcignęli tylko Węgrzy.

Podczas gdy unijna średnia wynosi 11,7%, w Belgii pracuje jedynie 4,9% populacji po 65 roku życia. W Estonii (29,3%), Szwecji (21,6%) i Wielkiej Brytanii (21,2%) duża część społeczeństwa w wieku od 65 do 69 lat, pracuję przynajmniej jedną godzinę tygodniowo.

04.10.2016 MŚ Niedziela.BE