Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: Późniejsza emerytura w Belgii, dodatkowych 100 mln euro dla państwa
Polska: Czarny Księżyc nad nami. Ciemne niebo już w ten weekend
Słowo dnia: Volkoren
Belgia: Potaniał o 5%. Jest w prawie każdej kuchni
Belgia: „Pierwsza taka fabryka w Europie”. Zatrudnią pół tysiąca ludzi!
Polska. Sąd Najwyższy: dług alimentacyjny nie przedawnia się
Belgia: Kawiarnia w Laeken zamknięta. Powodem narkotyki
Polska: Dlaczego polskie radary nie wykryły drona? Mamy dziurę w obronie
Belgia: Drożyzna? „Tempo wzrostu cen wyhamowało”
Belgia, Antwerpia: Protesty przeciwko wycince drzew
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Belgia, pogoda: W najbliższych dniach sporo deszczu

Dziś (7 lutego) aktywna strefa opadów deszczu powoli przesunie się na południe i pod koniec dnia deszcz będzie padał tylko w Ardenach i belgijskiej Lotaryngii. Opady są szczególnie intensywne na południe od rzek Sambry i Mozy. Najpierw na północy, a następnie w centrum kraju stopniowo zaczną pojawiać się przejaśnienia. Maksymalna temperatura wyniesie od 5 stopni Celsjusza w Kempen, do 10 stopni wzdłuż granicy z Francją. Wiał będzie słaby lub umiarkowany wiatr ze wschodu na północny wschód. W Ardenach i belgijskiej Lotaryngii wiał będzie umiarkowany lub silny wiatr.

W czwartek (8 lutego) niemal w całym kraju padać będzie ulewny deszcz. Intensywność opadów zmniejszy się w godzinach popołudniowych. Po dość chłodnym poranku z mgłą, temperatury w ciągu dnia wzrosną do wartości od 8 stopni Celsjusza w Ardenach, do 11 lub 12 stopni na zachodzie kraju oraz w regionach w pobliżu granicy z Francją. Wiał będzie umiarkowany lub silny wiatr, sięgający prędkości do 60 km/h.

Piątek (9 lutego) będzie pochmurny z przelotnymi opadami deszczu. W drugiej połowi dnia utrzyma się łagodna pogoda, z maksymalną temperaturą od 8 lub 9 stopni Celsjusza na obszarze Hautes Fagnes oraz około 13 stopni w Dolnej Belgii. Wiał będzie dość silny wiatr.

07.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Gwałtowny wzrost infekcji dróg oddechowych!

Rosnąca liczba przypadków Covid-19 i innych infekcji dróg oddechowych w Belgii skłoniła belgijskie władze do podniesienia poziomu alarmowego do kodu pomarańczowego.

W związku z dużą liczbą zachorowań, Grupa ds. Zarządzania Ryzykiem (RMG) podjęła decyzję o podniesieniu poziomu zagrożenia infekcjami dróg oddechowych z kodu żółtego do kodu pomarańczowego – potwierdziła Międzyresortowa Konferencja Zdrowia Publicznego (IMC). Decyzję podjęto na podstawie danych z Respiradar – narzędzia pomiarowego, które uwzględnia krążące zarazki w drogach oddechowych, ale także obciążenie systemu opieki zdrowotnej (na podstawie m.in. wizyt u lekarza rodzinnego i przyjęć do szpitali).

W ostatnich tygodniach presja ta narastała. „Obecnie obserwujemy wzrost liczby infekcji dróg oddechowych, w tym szczególnie gwałtowny wzrost liczby przypadków grypy, co wywiera presję na system opieki zdrowotnej” – powiedział Steven Van Gucht, kierownik działu chorób wirusowych w instytucie zdrowia publicznego Sciensano.

Miesiąc temu Van Gucht powiedział dziennikowi Brussels Times, że w ciągu ostatnich kilku tygodni duża grupa osób cierpiała na infekcje, ale liczba chorych „nie była wyjątkowa”. Teraz zauważył wzrost. „Każdej zimy następuje gwałtowny wzrost liczby dolegliwości układu oddechowego, infekcji i hospitalizacji” - skomentował.

Podstawowe zalecenia, takie jak higiena rąk, kaszel i kichanie w jednorazową chusteczkę lub łokieć, wentylacja pomieszczeń oraz pozostawanie w domu w przypadku choroby, obowiązują w sytuacji, gdy wydano „kod żółty”. W ramach „kodu pomarańczowego” sformułowano inne zalecenia dla ogółu populacji i systemu opieki zdrowotnej, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się i chronić osoby najbardziej bezbronne (w tym osoby powyżej 65. roku życia, osoby cierpiące na choroby takie jak choroby układu krążenia, cukrzyca, choroby płuc, nowotwory, otyłość, przewlekła niewydolność nerek). Obecnie zalecane jest także noszenie maseczek.

07.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: „1 na 5 mieszkańców Flandrii ma poważne problemy psychiczne”

Według badań przeprowadzonych przez cztery flamandzkie uniwersytety na zlecenie podmiotu świadczącego opiekę zdrowotną Zorgnet-Icuro, ponad 1 na 5 dorosłych mieszkańców Flandrii doświadczyło w ciągu ostatniego roku poważnych problemów psychicznych mających wpływ na ich codzienne życie.

W porównaniu do sytuacji sprzed dwóch dekad, obecnie więcej osób zmaga się z zaburzeniami psychicznymi, a dolegliwości zaczynają się średnio w młodszym wieku. Co ciekawe, ludzie czekają średnio 10 lat, zanim zwrócą się o pomoc.

Około 22% dorosłych mieszkańców Flandrii spełniało w ciągu ostatniego roku kryteria zaburzenia psychicznego. Mowa o zaburzeniach, które na dłuższy czas zakłócają równowagę psychiczną pacjenta i mają negatywny wpływ na różne obszary życia, w tym pracę, relacje społeczne, finanse i zdrowie.

Badanie wykazało, że w 2023 roku 9% dorosłych mieszkańców Regionu Flamandzkiego cierpiało na depresję. 12% cierpiało na zaburzenia lękowe, 11% na zaburzenia psychiczne spowodowane uzależnieniem od alkoholu, a 12% na tzw. zaburzenie eksternalizacyjne. czyli zaburzenia, w których nie można kontrolować swojego zachowania i emocji, np. zachowania agresywne, samookaleczenia i zaburzenia odżywiania.

W badaniu zauważono, że depresja rozwija się także w coraz młodszym wieku. U 1/4 osób depresja rozwija się przed 16 rokiem życia. U połowy osób depresja zaczyna się około 24 roku życia, podczas gdy 20 lat temu było to 38 lat.

Według Zorgnet-Icuro, jest to pierwsze tak poważne badanie dobrostanu psychicznego dorosłych mieszkańców Flandrii oparte na danych naukowych, a nie na założeniach.

09.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Niemcy: Berlińczycy protestują przeciwko skrajnej prawicy!

W minioną sobotę, 3 lutego, ogromny tłum pokojowo protestował przed parlamentem, aby wyrazić swój gniew z powodu odrodzenia się skrajnej prawicy w Niemczech. Spotkanie było ostatnim z serii dużych weekendowych wieców przeciwko prawicowym ekstremistom w całych Niemczech.

Prodemokratyczne wiece rozpoczęły się trzy tygodnie temu po tym, jak grupa dziennikarzy śledczych Correctiv opublikowała artykuł o tym, że prawicowi ekstremiści spotkali się niedawno, aby omówić deportację milionów imigrantów, w tym niektórych z obywatelstwem niemieckim. Wyszło na jaw, że na spotkaniu obecni byli niektórzy członkowie populistyczno-prawicowej partii AfD.

Pomimo opadów deszczu, sobotni protest przyciągnął większą liczbę uczestników niż oczekiwali organizatorzy. Policja podała, że do sobotniego popołudnia obecnych było około 150 tys. osób. Podobne protesty przeciwko skrajnej prawicy w innych niemieckich miastach, w tym we Fryburgu na południu i Hanowerze na zachodzie, również przyciągnęły w sobotę tysiące osób.

„Absolutnie nie możemy pozwolić, aby historie, których doświadczyliśmy w latach trzydziestych, a nawet w latach dwudziestych XX wieku, powtórzyły się. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby temu zapobiec” – powiedział Jonas Schmidt, który przybył z zachodniego miasta portowego, Bremy.

Kathrin Zauter, kolejna protestująca, nazwała dużą frekwencję „naprawdę zachęcającą”. „To zachęca wszystkich i pokazuje, że jest nas wielu” – powiedziała.

06.02.2024 Niedziela.BE // fot. Mo Photography Berlin / Shutterstock.com

(kk)

Subscribe to this RSS feed